realme GT 8 Pro – Recenzja

realme GT 8 Pro - Design - 0 - MAIN

W pierwszej połowie listopada 2025 (05.11.2025 – 17.11.2025) miałem okazję poużywać przedpremierowo najnowszego flagowca od realme. Dziś – 2 grudnia 2025 urządzenie ma swoją premierę i trafiło do sprzedaży. Co nowy realme GT 8 Pro ma do zaoferowania i jakie są moje wrażenia? No to od początu…

realme GT 8 Pro – Specyfikacja

  • Wyświetlacz: 6,79″; QHD+; 508,22 ppi; AMOLED; 144 Hz
  • SoC: Qualcomm Snapdragon 8 Elite Gen 5
  • RAM: 12 GB / 16 GB; LPDDR5X
  • Pamięć masowa: 256 GB / 512 GB; UFS 4.1
  • Aparaty:
    • Główny: 50 Mpix; ƒ/1,8
    • Szerokokątny: 50 Mpix; ƒ/2,0; 116­°
    • Teleobiektyw: 200 Mpix; Zoom optyczny x3; ƒ/2,6
    • Frontowy: 32 Mpix; ƒ/2,4
  • Akumulator: 7000 mAh; Ładowanie przewodowe 120 W; ładowanie indukcyjne 50 W
  • Oprogramowanie: realme UI 7; Android 16
  • Łączność: 5G; Wi-Fi 7; Bluetooth 6; IrDA; NFC;
  • Wymiary i waga: 161,8 mm × 76,87 mm × 8,2 mm (Diary White) / 161,8 mm × 76,87 mm × 8,3 mm (Urban Blue); 218 g (Diary White) / 214 g (Urban Blue)
  • Dodatkowe: Ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych pod ekranem; IP66; IP68; IP69
  • Cena w momencie publikacji: 4699 zł (12 GB / 256 GB) / 4999 zł (16 GB / 512 GB) / 5499 (Aston Martin Racing Green – 16 GB / 512 GB)

Pudełko i jego zawartość

Wewnątrz czarnego pudełka znajdziemy:

  • Smartfon realme GT 8 Pro
  • Biały kabel USB A 2.0 – USB C 2.0
  • Czarny, gumowy case
  • Igłę do tacki na karty nanoSIM
  • Śrubokręt torx
  • Dodatkowy komplet śrubek
  • Papierologię

Design i jakość wykonania

Egzemplarz testowy, który dotarł do mnie 5 listopada 2025 to biała wersja kolorystyczna, nazywana przez producenta Diary White, oprócz niej, dostępna jest również wersję Urban Blue. Poza standardowymi wariantami, powstała również specjalna wersja Aston Martin Racing Green w barwach drużyny Formuły 1 Aston Martin Aramco F1 Team. Co ciekawe, dokładne wymiary i waga różnią się w zależności od wersji kolorystycznej. Testowany przeze mnie model w kolorze Diary White ma 161,8 mm wysokości76,87 mm szerokości i 8,2 mm grubości i waży 218 g. Z kolei urządzenie w kolorze Urban Blue ma 161,8 mm wysokości76,87 mm szerokości i 8,3 mm grubości, a jego waga wynosi 214 g. Wymiarów i wagi specjalnej wersji Aston Martin Racing Green nie znalazłem.

Myśląc o wykończeniu plecków przychodzą mi na myśl określenia takie jak “mleczno-matowe”. Są dość przyjemne w dotyku, nie ślizgają się i nie brudzą łatwo. Zadziwiająco łatwo i szybko udało mi się wykonać serię zdjęć urządzenia do tej recenzji, bo nie musiałem go co chwilę przecierać z drobinek kurzu, które na innych urządzeniach widać z bliska. Tutaj nic do plecków się nie przykleja, a one same się też nie palcują. Producent określa to wykończenie jako Paper-like Leather, czyli skórę, która przypomina papier. Dowiadujemy się, że plecki powstały z pochodzących z recyklingu plastiku i papieru, w efekcie czego całość jest lżejsza, cieńsza, bardziej odporna na ścieranie i degradację chemiczną od tradycyjnej skóry wegańskiej.

Na pleckach znajdziemy logotyp realme oraz RICOH GR, będącego partnerem fotograficznym. No i oczywiście wielką, okrągłą wyspę z aparatami. Okrągłą… lub nie okrągłą. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wymienić blaszkę chroniącą wyspę obiektywów na inną. Producent dorzuca nam mały śrubokoręt typu Torx, który posłużyć może do demontarzu okrągłej blaszki, zabezpieczonej 2 śrubami. Producent traktuje wymienną blaszkę jako sposób na wyróżnienie się, ale czy na prawdę na kimś zrobi to wrażenie? Oprócz standardowej, okragłej blaszki, możemy założyć kwadratową lub nie żadnej w ogóle. Dwie wersje kolorystyczne urządzenia mają również własne kolory tych blaszek, więc możemy je sobie wymienić. W moim zestawie nie znalazłem drugiej, kwadratowej blaszki. Są za to dodatkowe śrubki. To jednak nie wszystko, bo odkręcana blaszka wysepki aparatu otwiera możliwości na tworzenie nowych elementów wykonanych w druku 3D, a to już dla niektórych osób może stanowić ciekawą zabawę lub sposób na wyróżnienie się z tłumu dziesiątek podobnych smartfonów. Druk 3D pozwala na zastosowanie elementów w dowolnych kolorach, a i może znajdą się jakieś nowe metalowe blaszki z nowymi wzorami, kształtami czy kolorami. Podejrzewam, że dla większości osób, również dla mnie to kompletnie nieznacząca pierdoła, ale to tylko mały dodatek, który niczego nam nie odbiera, a niektórym może tylko dodać. I sam chyba wpadłem w pułapkę producenta, bo się o tym aż do przesady rozpisałem. Wracając do wyspy z aparatami, to znajdziemy tam zestaw 3 oczek, w oczywistej dla flagowca konfiguracji: szeroki kąt, aparat główny i teleobiektyw. Nad śrubkami Torx znajdziemy tej samej wielkości lampy doświetlające. A wydzielona sekcja z teleobiektywem “przyozdobiona” jest napisem 200M HYPERIMAGE+. Może to moja subiektywna opinia, ale chwalenie się ilością Megapixeli, funkcjami AI czy jakimiś nazwami marketingowymi w okolicy wyspy aparatów to straszny kicz, który od paru lat trzyma się chińskich producentów. Ale o kiczu pogadamy później, kiedy przejddziemy do tematu nakładki realme UI 7.

Front urządzenia to ekran o przekątnej 6,79″, otoczony ramką, której szerokość jest równa z każdej ze stron. Pod ekranem znajdziemy ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych. Na środku, przy górnej krawędzi ekranu znajduje się frontowy obiektyw aparatu, a nieco wyżej, przy górnej ramce mamy głośnik do rozmów. Front urządzenia chroniony jest szkłem Corning Gorilla Glass 7i. Rama urządzenia wykonana jest z matowego metalu, prawdopodobnie z aluminium. Jest ona niestety płaska, przez co urządzeńe jest strasznie nieporęczne i “cegłowate”. Trzymając telefon w dłoni, sprawiał wrażenie wyraźnie większego od mojego Pixela 9 Pro XL, mimo, że Pixel jest grubszy. Na górnej części ramy znajdują się paski dzielące anteny, mikrofon, port podczerwieni oraz jeden z głośników stereo. Na dole znajdziemy kolejny głośnik stereo, mikrofon, kolejne paski dzielące anteny, złącze USB C oraz slot na 2 karty nanoSIM. Nie znalazłem informacji czy jest to USB C 2.0 czy może jakieś szybsze, a sam tego niestety nie sprawdziłem kiedy jeszcze miałem urządzenie u siebie. Na lewej (patrząc od frontu) stronie ramy urządzenia nie znajduje się nic poza kolejnymi paskami dzielącymi anteny. Prawa strona ramy to przycisk Power wraz z przyciskami głośności, oraz następne paski dzielące anteny.

Ogólna jakość wykonania jest na dobrym poziomie, jednak przez niską wagę w stosunku do rozmiaru brakowało mi takiego odczucia premium jak w prawdziwym flagowcu. Urządzenie może pochwalić się wyposażeniem flagowca w wielu kategoriach, jednak trzymając je w dłoni można było odnieść wrażenie, że ma się telefon z nieco niższej półki cenowej. Nie z niskiej, ale nieco niższej niż te najpopularniejsze flagowce. Miłą cechą jest potrójna certyfikacja szczelności obudowy – IP66, IP68 oraz IP69. Mnogość certyfikatów jest istotna, ponieważ certyfikat z wyższym numerem niekoniecznie musi oznaczać pełne pokrycie wymagań niższych certyfikatów. Każdy z certyfikatów osiągano przy użyciu testów zakładających inne scenariusze. Certyfikaty nie są one hierarchiczne i nie pokrywają się w pełni. Dlatego większa ilość certyfikatów z pewnością jest zaletą względem ograniczania się do jednego certyfikatu o najwyższym numerze.

Ekran

Ekran AMOLED o przekątnej 6,79″ i rozdzielczości 1440×3136 daje nam proporcje wynoszące 9:19,6. Przy tym rozmiarze ekranu przekłada się to na zagęszczenie pixeli na poziomie 508,22 ppi. Odświeżanie ekranu może wynieść do 144 Hz, ale producent chwali się częstotliwością rejestracji dotyku pojedyńczego palca na poziomie 3200 Hz lub 4 palców na poziomiee 360 Hz. Producent podaje, że kontrast wynosi 5000000:1, maksymalna jasność w trybie HBM wynosi 2000 nitów, a wartość szczytowa to aż 7000 nitów, ale nie wiem czy mogę zaufać tej wartości. Ekran jest jasny, porównywalny do innych współczesnych flagowców, ale 7000 nitów nie brzmi wiargodnie. Mamy tu 100% pokrycie przestrzeni bawr DCI-P3, wsparcie dla HDR10+ oraz DolbyVision.

Specyfikacja i działanie

Nowy realme GT 8 Pro jest jednym z pierwszych smartfonów, które mogą pochwalić się najnowszym flagowym układem od Qualcomma – Qualcomm Snapdragon 8 Elite Gen 5. Większośc flagowców w 2026 będzie z niego korzystać, a realme oferuje go już dziś. Mamy tu 8-rdzeniowy procesor podzielony na 2 klastry. Wyprudukowany przez TSMC w 3 nm procesie litograficznym N3P procesor o architekturze ARMv9.2-A mieści w sobie 2 zestawy rdzeni:

  • 2x Oryon Prime (4,6 GHz)
  • 6x Oryon Performance (3,62 GHz)

Nowy Snapdragon to i nowy układ graficzny – Qualcomm Adreno 840, rozpędza się do 1,2 GHz i osiąga moc obliczeniową na poziomie 3686.4 GFLOPS w formacie FP32. Urządzenie dostępne jest w 2 wersjach pamięciowych – 12 GB pamięci RAM typu LPDDR5X + 256 GB pamięci masowej typu UFS 4.1 (UFS Zoned) lub 16 GB RAM-u typu LPDDR5X + 512 GB pamięci UFS 4.1 (UFS Zoned). Do mnie trafiła wersja 16 GB/512 GB. Nowy realme GT 8 Pro na wielu płaszczyznach stara się podkreślać liczbę 7000, czy to pojemnośc baterii, czy jasność ekranu w nitach. Kolejny raz ta liczba pojawia się kiedy mowa o powierzchni komory parowej do chłodzenia urządzenia, ma ona 7000 mm2. Poniżej wrzuciłem screenshoty z bardzo wysokimi wynikami benchmarków, mamy ponad 4 miliony w AnTuTu, ponad 7200 punktów w 3DMarku Wild Life Extreme czy ponad 28 tysięcy w Geekbenchu 6.5.0 w teście GPU na API Vulkan. Były 2 testy, które okazywały się być problematyczne (podejmowałem po 3-4 próby w ciągu 2 dni, nic nie pomagało) – Geekbench 5.5.1 i test GPU na API Vulkan miał pewne problemy, wynik ostatecznie się pokazał, ale mocno zaniżony z uwagi na brak walidacji w teście Sobel, mającym za zadanie przetwarzanie obrazu (edge detection). Kolejnym problemem, na który trafiłem był test w Geekbenchu AI 1.5.0 – framework TensorFlow Lite i backend CPU. Test ani razu nie był w stanie dość do końca i zawsze crashował aplikację. To jednak tylko 2 problematyczne testy spośród wielu udanych, które zakończyły się bardzo wysokimi wynikami. Bez cienia zwątpienia mamy tu do czynienia z prawdziwie flagowym i wysoce wydajnym układem SoC.

No dobrze, a jak urządzenie sprawdza się w codziennych scenariuszach? Codzienne scenariusze dla wielu z nas to social media, zdjęcia i komunikatory, więc do tego nie trzeba wiele mocy obliczeniowej, żeby smartfon działał szybko i płynnie. Może zatem gry stanowiły jakieś wyzwanie dla nowego układu od Qualcomma? Przetestowałem kilka tytułów, wszystkie na najwyższych ustawieniach graficznych i maksymalnej wspieranej rozdzielczości: Grand Theft Auto III, Grand Theft Auto Vice City, Grand Theft Auto San Andreas, Grand Theft Auto Liberty City Stories, Grand Theft Auto III Definitive Edition, Call of Duty Mobile, Call of Duty Warzone Mobile, Minecraft, Wreckfest oraz GRID Autosport. Starsze tytuły oczywiście mogły polatać na pełnych 144 Hz, a te nieco bardziej zasobożerne jak GRID Autosport czy Wreckfest też wyciągały powyżej 60 klatek. Nie jest jednak w pełni idealnie, urządzenie mimo dużej komory parowej potrafiło się rozgrzać, szczególnie przy wymagających benchmarkach typu Stress Test czy Minecrafcie na najwyższych ustawieniach graficznych z Vibrant Visuals (latałem szybko po nowym, generującym się świecie w trybie creative, więc bylo to dość obciążające). Tryb graficzny Vibrant Visuals stosunkowo nie dawno trafił do mobilnych wersji Minecrafta, więc może stanowić wyzwanie nawet dla mocniejszych urządzeń.

Bateria

Akumulator krzemowo węglowy w realme GT 8 Pro, nazywany przez producenta Titan Battery jest największym, z jakim miałem dotychczas do czynienia. Ogniwo o łącznej pojemności 7000 mAh (skladajace się z 2 akumulatorów o pojemności 3500 mAh) jest w stanie zaspokoić niemal każdego. Niewykonalnym zadaniem było dla mnie rozładowanie urządzenia w ciagu jednego intensywnego dnia. Bateria bez problemu wystarczy na 2 dni lub więcej, a przy bardzo intensywnym użytkowaniu zejdziemy do nieco ponad 1,5 dnia.

Ładowarki w zestawie nie dostaniemy, a jedynie sam kabel USB A 2.0 – USB C 2.0, ale smartfon przystosowany jest do ładowania przewodowego o mocy 120 W (podział baterii na 2 mniejsze ma na celu zniwelowanie generowanego ciepła podczas szybkiego ładowania). Urządzenie naładujemy też indukcyjnie, mocą 50 W. Mamy też bezprzewodowe ładowanie zwrotne o mocy 10 W, a zwrotne przewodowe to tylko 5 W.

Łączność

Urządzenie posiada slot z szufladką na 2 karty Nano-SIM, możemy połączyć się z siecią komórkową 5G, skorzystać z najnowszych standardów, takich jak Wi-Fi 7 (802.11be) czy Bluetooth 6.0. do płatności zbliżeniowych nie zabrakło NFC, a miłym dodatkiem jest port podczerwieni (IrDA), który w połączeniu z odpowiednią aplikacją pozwoli wykorzystać realme GT 8 Pro jako pilot od telewizora czy innych urządzeń. Producent nie zdradza nigdzie port USB C do ładowania czy transmisji danych to USB C 2.0 czy może jakiś lepszy standard. Do pozycjonowania posłużą nam obsługiwane systemy nawigacji satelitarnej, takie jak: GPS, BeiDou, GLONASS, Galileo, QZSS czy NavIC.

Oprogramowanie

Po wyjęciu z pudełka i pierwszym uruchomieniu (05.11.2025), system działał jeszcze na przedpremierowej wersji RMX5210 16.0.0.289(EX01). Na szczęście już na starcie po początkowej konfiguracji urządzenia czekała na mnie aktualizacja do kompilacji oznaczonej jako RMX5210 16.0.0.291(EX.01).

Następna aktualizacja pojawiła się zaledwie kilka dni później, bo w Święto Niepodległości (11.11.2025). Była to aktualizacja o numerze RMX5210_16.0.0.293(EX.01).

Z urządzeniem pożegnałem się 17.11.2025, więc na tym skończyły się aktualizacje. Mimo, że była to moja pierwsza dłuższa styczność z tą marką, to nie czułem się zagubiony, bo nalezy ona do BBK Electronics i jest submarką OPPO, więc nakładka realme UI różniła się jedynie nazwą od innych wydań systemu w produktach BBK Electronics. W najnowszym realme GT 8 Pro zadebiutowała właśnie najnowsza wersja nakładki graficznej producenta – realme UI 7, a wraz z nią smartfony realme otrzymują dostęp do Androida 16.

Pamięctacie kiedy pisałem o kiczu gdy wspominałem o napisach 200M HYPERIMAGE+ na wyspie aparatów? Tutaj mamy ciąg dalszy – nakładka realme UI 7 stara się nieudolnie kopiować stylistykę Liquid Glass znaną z iOS 26 czy innych, tegorocznych wydań systemów operacyjnych od Apple. Producent stosuje nazwę Light Glass, wspomina przy tym, że design bierze inspirację od kostek lodu czy zamazniętego szkła. Wyglądające niezwykle tanio i kiczowato “fajwerwerki” graficzne są na szczęście opcjonajlne, ale ja zdecydowałem się je włączyć. Efekty tego zabiegu designarskiego dostrzec możemy m. in. na zegarze i przyciskach z cyframi na ekranie blokady, w panelu szybkich ustawień (ale nie przy powiadomieniach, co wygląda dziwnie gdy 2 różne style graficzne się spotykają) czy docku, który zyskał nowy kontener dla ikon – producent nazywa go Breathing Dock. Nie od dziś wiadomo, że chińscy producenci starają się bezmyślnie kopiować wszystko co robi Apple (co mnie bardzo smuci, bo 10 lat temu każdy z chińczyków miał swoje własne, piękne i przede wszystkim ORYGINALNIE WYGLĄDAJĄCE nakładki graficzne), ale kopiowanie Liquid Glass poszło tu po najniższej lini oporu i to niestety widać.

No dobra, koniec użalania się nad designem. Sama nakłądka graficzna to 1:1 to samo co ColorOS od OPPO czy OxygenOS w OnePlusie (bo to w zasadzie jedna i ta sama firma-matka – BBK Electronics). Nawet gdy zajrzymy do managera plików, to rzuca się w oczy folder o nazwie ColorOS, więc wiadomo, że to tylko zmiana nazwy i brandingu, a cały software to dokładnie to samo. Czy to coś złego? Poza brakiem różnorodności pomiędzy producentami, to nie mogę się tu za mocno do czegokolwiek przyczepić. Nakładka realme UI 7 to solidne oprogramowanie, w którym użytkownik łatwo się odnajdzie. Jest prosta, intuicyjna i estetyczna (opcjonalnie). Ma swoje małe błędy, które obserwują już od kilku wcześniejszych wersji (bazując obserwacje na ColorOS w OPPO i OxygenOS w OnePlusie, ale to to samo), ale nie jest to nic wielkiego. Przykładowo: systemowe dymki czatu (bubbless) wprowadzone w Androidzie 11 nie działają w Messengerze. Działają dymki pochodzące z aplikacji mimo, że włączone są te systemowe. Przy każdym ponownym uruchomieniu systemu, kafelek z Wi-Fi Calling pojawia się na 1 pozycji w panelu szybkich ustawień mimo, że go zawsze stamtąd usuwam. Nie da się zmienić domyślnej aplikacji galerii zdjęć. Chciałem używać Google Photos, ale skrót do galerii z aplikacji aparatu zawsze wysyłał mnie do tej systemowej, przez co usuwając zdjęcia w systemowej galerii, one wciąż istniały w moim backupie na Google Photos. Kiedy bateria spadnie do 1%, automatycznie po kilkunastu sekundach uruchamia się Super Power Saving Mode, czyli ekstremalny tryb oszczędzania energii, który blokuje prawie wszystkie aplikacje i dostęp do ustawień. Z jednej strony dobrze, że system myśli za nas i stara się nam pomóc ozczędzić ten ostatni 1% na jak najdłużej, ale problem polega na tym, że nie da się z tego trybu wyjść, do póki nie podłączę ładowarki i nie poczekam aż poziom baterii wskoczy na 2%. To powinno być opcjonalne.

Aparaty

Nowy flagowiec od realme wyposażono w poniższy zestaw aparatów:

  • Obiektyw główny: Sony IMX906 – 1/1.56”; 50 Mpix; ƒ/1,8; 90°; OIS
  • Obiektyw szerokokątny: 1/2,88″; 50 Mpix; ƒ/2,0; 116°
  • Teleobiektyw: Samsung HP5 – 1/1,56″; 200 Mpix; Zoom optyczny x3; ƒ/2,6; 36°; OIS
  • Obiektyw frontowy: 32 Mpix; ƒ/2,4; 82°

Producent chwali się, że przy aparatach, współpracę podjął z firmą RICOH. Jest to pierwszy smartfon sygnowany marką RICOH GR, a pracę nad aparatami trwały 4 lata. Aplikacja aparatu wyposażona została w dedykowany tryb RICOH GR z zestawem ustawień, nad którymi pracowały wspólnie 2 firmy.

Możemy robić zdjęcia w 10-bitowym HDR-ze, nagrywać filmy w 4K@120 lub 8K@30, Teleobiektyw z matrycą 200 Mpix daje możliwości zoomu cyfrowego, bez dużej utraty jakości. Moje odczucia są jednak mieszane. Zdjęcia potrafią być ładne i pełne detali, ale nie zawsze jest to poziom, którego oczekiwałbym od flagowca. Kolory często bywały przesadnie nasycone, co wielu osobom może się spodoba, ale nie uważam tego za zaletę, bo efekt jest daleki od tego co widzę własnymi oczami. Czasami odnosiłem też wrażenie, że focus nie był idealnie precyzyjny, na wielu zdjęciach fragmenty, które miały być ostre, takie nie są. Obiektyw frontowy ma wąski kąt widzenia, co przy robieniu zdjęć samemu sobie bywało denerwujące, bo trzeba było idealnie dopasować kadr, a co dopiero jak przyjdzie nam zrobić zdjęcie grupowe przednią kamerą? Zdjęcia są przyzwoitej jakości, ale czy na pewno odpowiedniej, w stosunku do ceny urządzenia?

Wszystkie foty, które zdążyłem zrobić przez okres testów znajdziecie odpowiednio podpisane pod poniższym linkiem w Google Drive:

>>> Zdjęcia wykonane realme GT 8 Pro <<<

Podsumowanie

realme GT 8 Pro to ciekawa opcja solidnego smartfona z mocnym SoC i wielką baterią. Świetnie sprawdzi się jako rozwiązanie dla graczy. Jeżeli komuś nie przeszkadza, nieporęczna, wyjątkowo “cegłowata” bryła, to może się cieszyć z urządzenia, którego bateria i wydajność nie zawiedzie przez wiele lat. Jeżeli chodzi o aparat to jest w porządku, natomiast jeżeli ktoś szuka urządzenia właśnie z myślą o aparacie to rozważałbym inne opcje w tej półce cenowej. Nakładka graficzna realme UI 7 ma swoje małe grzeszki, ale da się z nią polubić, jest prosta, intuicyjna i pozwala na wiele modyfikacji, więc myślę, że każdy się w niej odnajdzie. Ceny urządzenia zaczynają się od 4699 zł za wersję pamięciową 12 GB/256 GB, za wersję 16 GB / 512 GB zapłacimy już 4999 zł, a specjalna wersja Aston Martin Racing Green, również w wersji 16 GB / 512 GB to koszt 5499 zł.

Ocena

Ocena
8 10 0 1
Smartfon, którego można opisać jako odpowiednik porządnej stacji roboczej - świetna wydajność, ogromna bateria i bogata certyfikacja szczelności obudowy. Zdecydowanie nie jest to jednak smartfon dla każdego. Wielka i nieporęczna bryła może się nie spodobać osobom z mniejszymi dłoniami, a aparaty w tej cenie można znaleźć lepsze, jeżeli komuś na tym zależy.
Smartfon, którego można opisać jako odpowiednik porządnej stacji roboczej - świetna wydajność, ogromna bateria i bogata certyfikacja szczelności obudowy. Zdecydowanie nie jest to jednak smartfon dla każdego. Wielka i nieporęczna bryła może się nie spodobać osobom z mniejszymi dłoniami, a aparaty w tej cenie można znaleźć lepsze, jeżeli komuś na tym zależy.
8/10
Total Score
  • Design i jakość wykonania
    8/10 Bardzo dobrze
  • Wyświetlacz
    9/10 Świetnie
  • Oprogramowanie
    7/10 Dobrze
  • Aparat
    7/10 Dobrze
  • Akumulator
    10/10 Rewelacja
  • Stosunek ceny do jakości
    7/10 Dobrze

Zalety

  • Bardzo wydajny SoC
  • Ogromna bateria
  • Ekran
  • 3 certyfikaty - IP66, IP68, IP69

Wady

  • Tania kopia Apple'owego Liquid Glass w systemie
  • Niezbyt wygodna bryła
  • Niewielkie błędy i kilka irytujących cech systemu
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!