Premiera nowych modeli realme z linii Narzo zbliża się wielkimi krokami, a producent coraz śmielej odsłania najważniejsze informacje. Choć zabrakło jeszcze pełnego ujawnienia specyfikacji, to już teraz można zauważyć, że realme Narzo 90 oraz Narzo 90x celują w segment tanich, ale dobrze wyposażonych urządzeń, które mają konkurować przede wszystkim baterią, ekranem i agresywną wyceną. Seria Narzo od lat stawia na stosunek możliwości do ceny i wygląda na to, że tym razem będzie podobnie.
Co wiemy o nadchodzących modelach?
realme Narzo 90 pojawił się już na oficjalnych grafikach, dzięki czemu można ocenić kierunek stylistyczny producenta. Wygląd urządzenia nie jest rewolucją i widać sporo nawiązań do wcześniejszych modeli marki. Powrót intensywnie pomarańczowej wersji kolorystycznej będzie zapewne większości przypominał 17 Pro Max, ale warto mieć na uwadze, że realme faktycznie korzystało z takich barw już wcześniej.
Smartfon ma otrzymać duży ekran Full HD+ o przekątnej 6,78 cala i odświeżaniu 120 Hz. Co ciekawe, producent zdradził, że panel osiąga jasność nawet do 4000 nitów, co jest wynikiem, który dotychczas widywano raczej w wyższej półce cenowej. To zdecydowanie najmocniejszy element konstrukcji. Wariant Narzo 90x pójdzie w innym kierunku i pojawi się w nim odświeżanie, które dochodzić będzie aż do 144 Hz, ale sama jasność spada do 1200 nitów. Oznacza to, że model „x” może być bardziej atrakcyjny dla osób stawiających na płynność animacji, choć różnica w jasności matrycy zapewne będzie zauważalna przy pełnym słońcu.

W Indiach realme zapowiada Narzo 90 jako smartfon z „najlepszą baterią w swojej klasie”. A biorąc pod uwagę tamtejszy rynek pełen tanich modeli z dużymi ogniwami, jest to deklaracja warta odnotowania. Sugeruje też, że realme celuje w bardzo przystępny segment cenowy, a w przeciekach mówi się o kwotach w przeliczeniu wynoszących około 500 złotych.
Nie brakuje jednak pewnych kompromisów. Aparat nie zapowiada się na rewolucję, a stylistycznie oba modele nie wyróżniają się niczym szczególnym poza kolorem. Mimo to zestawiając ekran, dużą baterię i szybkie ładowanie, seria Narzo 90 może stać się jedną z ciekawszych propozycji dla użytkowników szukających maksymalnej opłacalności.
Różnice w specyfikacji – bateria robi największe wrażenie
Najwięcej emocji wzbudza jednak bateria i to w obu modelach. Zarówno realme Narzo 90, jak i Narzo 90x mają zostać wyposażone w ogniwo o pojemności aż 7000 mAh. To wartość, której nie spotyka się często. W połączeniu z 60-watowym ładowaniem modele te mogą wyznaczyć nowy standard dla tanich smartfonów.
Warto wspomnieć o wcześniejszych przeciekach dotyczących Narzo 90, według których smartfon ma korzystać z procesora MediaTek Dimensity 7300. To jednostka szeroko stosowana w tegorocznych średniakach, więc nie zaskakuje, ale też nie rozczarowuje. realme planuje wprowadzić kilka konfiguracji pamięci: od 6GB/128 GB aż do opcji 12GB/256 GB. Jeżeli do polskiej sprzedaży trafi wariant 12 GB, będzie to bardzo solidny zestaw jak na niższą półkę cenową.

Narzo 90x różni się od podstawowej wersji nie tylko ekranem, ale i aparatem. Producent zapowiada 50-megapikselową jednostkę wspieraną funkcjami AI, takimi jak AI Eraser czy AI Ultra Clarity. Pierwsza ma usuwać niechciane obiekty ze zdjęć, druga poprawiać ostrość i szczegółowość. Nie znamy jednak szczegółów dotyczących dodatkowych obiektywów, ale na razie wszystko wskazuje na to, że producent nie planuje „szaleć” i postawi na podstawowy, budżetowy zestaw bez optycznej stabilizacji.
realme Narzo 90 i Narzo 90x już teraz budzą spore zainteresowanie, a producent konsekwentnie podgrzewa atmosferę przed premierą. Modele te łączą bardzo pojemne ogniwa, jasne ekrany i znane, przewidywalne układy MediaTeka, co dla wielu użytkowników może być idealnym zestawem. Jeśli realme utrzyma agresywną wycenę, to nowe Narzo mogą namieszać na rynku. Na ostateczną ocenę trzeba będzie poczekać do pełnej premiery, ale linia Narzo 90 już teraz ma potencjał, by stać się jednym z najciekawszych budżetowych duetów.
Źródło: 91mobiles
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!