Seria Neo od realme od kilku generacji skutecznie balansuje pomiędzy średnią a wyższą półką, oferując użytkownikom flagowe ambicje w bardziej przystępnej formie. Nadchodzący realme Neo 8 zapowiada się jako kolejny krok w tym kierunku, a dokładnie smartfon, który ma przyciągnąć uwagę nie tylko specyfikacją, ale też wyraźnie zaznaczoną tożsamością. Najnowsze przecieki sugerują, że producent szykuje urządzenie zdolne realnie namieszać w segmencie „super-średniaków” na początku 2026 roku.
Styczniowa premiera i jasno określony cel
Według informacji pochodzących od sprawdzonego informatora Digital Chat Station, realme Neo 8 zostanie zaprezentowany w styczniu 2026 roku, początkowo na rynku chińskim. To termin, który nie jest przypadkowy, ponieważ początek roku coraz częściej staje się areną premier mocnych, agresywnie wycenionych modeli mających konkurować z flagowcami bez wchodzenia w ich najwyższy pułap cenowy.

Neo 8 ma wypełnić lukę pomiędzy typową średnią półką a pełnoprawnymi flagowcami. realme chce postawić na kluczowe elementy doświadczenia użytkownika, a więc wydajność, ekran oraz czas pracy na baterii, a jednocześnie uniknąć kompromisów, które w poprzednich generacjach bywały przedmiotem krytyki. To podejście brzmi obiecująco, ale jak zwykle wiele będzie zależeć od finalnej ceny.
Mocna specyfikacja techniczna i solidna konstrukcja
Jedną z najważniejszych zmian względem poprzednika ma być zastosowanie flagowego układu Qualcomm Snapdragon 8 Gen 5 (warto mieć jednak na uwadze, że w części przecieków pojawia się informacja o Snapdragonie 8 Elite Gen 5). To wyraźny zwrot w stronę topowych rozwiązań Qualcomma, tym bardziej, że wcześniejsze generacje oparte były głównie na procesorach MediaTeka. Taki wybór oznacza nie tylko bardzo wysoką wydajność w grach i wymagających aplikacjach, ale też potencjalnie lepszą efektywność energetyczną i dłuższe wsparcie aktualizacjami systemu. Z drugiej strony, Snapdragon z najwyższej półki to także wyższe koszty, co może wpłynąć na końcową wycenę urządzenia, a to aspekt, na który użytkownicy serii Neo są wyjątkowo wyczuleni.
realme Neo 8 ma zostać wyposażony w płaski panel AMOLED produkcji Samsung o rozdzielczości 1,5K, prawdopodobnie o przekątnej około 6,78 cala. W przeciekach pojawia się również informacja o technologii LTPO oraz bardzo wysokim odświeżaniu sięgającym nawet 165 Hz. Jeśli te doniesienia się potwierdzą, to nowy Neo może zaoferować jedną z najpłynniejszych animacji w swoim segmencie. Czytnik linii papilarnych ma zostać zintegrowany z ekranem i wykorzystać technologię ultradźwiękową. Całość ma zostać zamknięta w obudowie z metalową ramką i szklanymi pleckami, a dodatkowym atutem ma być odporność na pył i wodę, która ma być potwierdzona normami IP68 lub IP69. To zestaw cech, który jeszcze niedawno był zarezerwowany wyłącznie dla flagowców.

Najmocniejszym punktem realme Neo 8 ma być jednak bateria. Według dostępnych informacji producent zdecydował się na jednokomorowe ogniwo o pojemności około 8000 mAh, co stanowi zauważalny skok względem 7000 mAh w poprzedniej generacji. W teorii powinno to przełożyć się na bardzo długi czas pracy i to nawet przy intensywnym użytkowaniu oraz wysokim odświeżaniu ekranu.
Pozostaje pytanie o wagę i grubość urządzenia, ponieważ tak duża bateria zawsze wiąże się z kompromisami konstrukcyjnymi. Jeśli jednak realme zdoła je sensownie zamaskować, to Neo 8 może stać się jednym z najbardziej wytrzymałych smartfonów w swojej klasie pod względem energii.
Cała rodzina Neo 8
Strategia realme zakłada nie tylko premierę jednego modelu. W pierwszej połowie 2026 roku do sprzedaży mają trafić także warianty Neo 8 Turbo, Neo 8x oraz Neo 8 SE, przy czym ten ostatni ma być oparty na układzie MediaTek Dimensity 8500. Takie podejście pozwoli producentowi zagospodarować kilka półek cenowych i dotrzeć do szerszego grona odbiorców.
Konkurencja jednak nie śpi. Na rynku chińskim realme Neo 8 będzie musiał zmierzyć się z takimi modelami jak OnePlus Ace 6T, Moto X70 Ultra czy iQOO Z11 Turbo. Rywalizacja zapowiada się szczególnie ciekawie w kontekście baterii i wydajności, ale równie istotna okaże się polityka cenowa oraz dostępność poza Chinami. Na ten moment globalna premiera pozostaje otwartą kwestią.
Źródło: Weibo
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!