Seria realme P4 wkrótce doczeka się kolejnego członka, a mianowicie modelu P4x, który ma uzupełnić ofertę producenta w segmencie smartfonów ze średniej półki. Marka już od kilku dni buduje zainteresowanie nowością, publikując kolejne grafiki i zapowiedzi. Choć Realme wprost nie wyjawia wszystkich szczegółów, to wiemy już na tyle dużo, by ocenić czego możemy się spodziewać po debiutującym urządzeniu.
Premiera potwierdzona. Co wiemy na ten temat?
realme P4x zadebiutuje 4 grudnia w Indiach. Podczas tego samego wydarzenia oficjalnie zadebiutuje również realme Watch 5, znany już z innych rynków. Wydaje się, że firma chce rozszerzyć rodzinę P4 o model pośredni pomiędzy P4 a P4 Pro, ale z wyraźnymi przewagami w zakresie baterii i wydajności przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjnej ceny. Ta ostatnia, co prawda nie została jeszcze potwierdzona, ale w przeciekach przewijają się kwoty zbliżone do 1000-1500 złotych. Jeśli realme faktycznie zmieści się w tym przedziale, to konkurencja ze średniej półce może mieć spory ból głowy.
realme stawia na atrakcyjną specyfikację techniczną
Sercem realme P4x ma zostać MediaTek Dimensity 7400 Ultra, czyli układ, który w poprzednich przeciekach pojawiał się jako gwarancja płynności w codziennych zadaniach oraz w grach. Producent otwarcie promuje urządzenie jako sprzęt dla osób oczekujących świetnej baterii i niezłej wydajności w swoim segmencie cenowym. Konfiguracje pamięci mogą się jeszcze różnić w zależności od regionu, jednak realme potwierdziło, że na pokładzie znajdzie się do 12 GB RAM oraz do 256 GB pamięci wewnętrznej. Jeśli dodatkowo pojawi się opcja rozszerzenia pamięci o RAM wirtualny, to możemy spodziewać się naprawdę komfortowego działania nawet przy intensywnym użytkowaniu.
Najbardziej promowaną cechą modelu jest jednak bateria. realme chwali się ogniwem o pojemności 7000 mAh, które stawia P4x wśród smartfonów o najbardziej pojemnych akumulatorach na rynku w tej kategorii cenowej. To ogromny plus i to szczególnie dla użytkowników, którzy dużo grają, oglądają wideo lub nie lubią codziennie podłączać telefonu do ładowarki. Urządzenie obsłuży ładowanie o mocy 45 W, co może nie robić ogromnego wrażenia na tle konkurencji, ale realme nadrabia funkcją bypass charging. Dzięki niej przy pracy na kablu zasilanie trafia bezpośrednio do układu telefonu z pominięciem baterii, co pozytywnie wpływa na długotrwałą żywotność ogniwa.

realme P4x będzie wyposażony w ekran o częstotliwości odświeżania 144 Hz, co w tym segmencie wciąż nie jest standardem. Producent podkreśla również zgodność z trybami wysokiej liczby klatek w popularnych grach – nawet 90 FPS w Battlegrounds Mobile India oraz 120 FPS w Free Fire. Wyświetlacz ma być wykonany w technologii LCD, a jego rozdzielczość to Full HD+. Nie zapewni więc kontrastu OLED-ów, ale w zamian powinien oferować wysoką jasność, stabilne kąty widzenia i świetną responsywność, co ma kluczowe znaczenie podczas rozgrywki.
realme P4x otrzyma dwa aparaty na tyle: główny 50 Mpx oraz prosty sensor 2 Mpx, który prawdopodobnie pełni jedynie funkcję wspomagającą (najpewniej makro lub głębię). Z przodu znajdzie się natomiast kamerka 8 Mpx do selfie. Zestaw nie robi piorunującego wrażenia i trudno spodziewać się tu rewolucji fotograficznych. To raczej standard w telefonach, które większy nacisk kładą na baterię i wydajność niż na zaawansowane możliwości aparatu. Dla większości użytkowników powinno to być jednak zupełnie wystarczające.
Źródło: GSMArena
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!