Spis treści
Na naszym portalu pojawił się już test OPPO Reno3 Pro. Tymczasem na warsztat wzięliśmy słabszy model. Czy on również zachwyca? Czy warto rozważyć jego zakup? Zapraszamy na recenzję!
SPECYFIKACJA OPPO RENO3
• wymiary i waga: 160 x 73,3 x 7,9, 171 gramów
• ekran: AMOLED, 6,4 cala, FullHD+ (2400 x 1080 px), Gorilla Glass 5
• procesor: MediaTek Helio P90 z grafiką PowerVR GM9446, 12 nm
• przednia kamera: 44 Mpix, f/2.45
• tylna kamera: 48 Mpix, f/1.7 (główny), 13 Mpix, f/2.4 (teleobiektyw), 8 Mpix, f/2.2 (szerokokątny), 2 Mpix, f/2.4 (B/W)
• pamięci: 8 / 128 GB
• bateria: 4025 mAh
• oprogramowanie: Android 10 z nakładką ColorOS 7
• kolory: czarny, biały, niebieski
• inne: NFC, jack, czytnik linii papilarnych pod ekranem
• cena: 1499 złotych
Opakowanie i zestaw
OPPO Reno3 przychodzi w pudełku, które koresponduje kolorystycznie z kolorem, w jakim jest telefon. Opakowanie najpierw należy wysunąć z tej kolorowej osłony, która pokryta jest drobną fakturą, a napisy połyskują. W tradycyjnym białym kartoniku znajdziemy oprócz telefonu etui, słuchawki douszne, szybką ładowarkę, przewód USB typu C oraz papierologię.
Wygląd i jakość wykonania
Reno3 wygląda dobrze, ale mam do niego jedno wielkie zastrzeżenie… nie pasuje do serii Reno. W jego designie nie ma absolutnie niczego innowacyjnego, elementu odróżniającego od konkurencji jak wysuwany aparat w “płetwie rekina” znany z poprzednika, którego również miałem szansę testować. Ot, zwykły telefon z notchem i czterema wystającymi aparatami ułożonymi w pionową wyspę. Plusem jest za to turkusowy gradientowy kolor, który wpada w fiolet.
Z tyłu oprócz aparatów znalazła się dioda doświetlająca, nie ma natomiast czytnika linii papilarnych ponieważ ten znalazł się w ekranie. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że przyciski głośności umiejscowiono na lewej krawędzi a przycisk blokady z zielonym akcentem na prawej, ponieważ to standard u telefonów tego producenta. Na dole znajdziemy USB typu C oraz złącze słuchawkowe jack. Całość jest solidnie wykonana i dobrze leży w dłoni jednak należy wziąć pod uwagę fakt, iż bardzo szybko zbiera odciski palców oraz kurz.
Wyświetlacz
Lubiłem patrzeć na ekran OPPO Reno2, który dochodził praktycznie do górnej krawędzi. Niestety w Reno3 tego nie ma, podobnie jak odświeżania na poziomie 90 Hz, które byłoby miłym dodatkiem w tym smartfonie. Dostajemy natomiast panel AMOLED o dobrych kolorach, a także jasności maksymalnej i minimalnej na odpowiednim poziomie. Podobnie jak w recenzowanym przeze mnie modelu realme 6 Pro, w ustawieniach również znajduje się efekt wizualny OSIE bez wyjaśnienia co to jest.
Jeśli chodzi o czytnik linii papilarnych to nie zauważyłem problemów w jego działaniu. Zawsze był skuteczny, a mam wrażenie, że nawet dość szybki. Wolałbym jednak gdyby OPPO ulokowało go nieco wyżej.
Codzienne działanie, czyli procesor z leżaków magazynowych
We wrześniu ubiegłego roku na portalu pojawiła się recenzja OPPO Reno Z, który wyposażony był w procesor MediaTek Helio P90 i kosztował 1499 złotych. Potem wyszedł jego następca, Reno 2Z z tym samym SoC. Teraz pora na Reno3, który ma wyczerpać leżaki magazynowe. Może nie narzekałbym tyle, gdyby nie fakt, że jest on słabo zoptymalizowany. Na początku działał dobrze, ale mniej więcej po półtorej tygodnia zauważyłem, że telefon strasznie, ale to strasznie się zacina. Działał szczególnie wolno przy niskim stanie baterii. Pomogło dopiero przywrócenie ustawień fabrycznych, które przywróciło także komfort użytkowania, ale mój test jest za krótki, aby stwierdzić jak długo ten stan się utrzyma.
Sama nakładka OPPO, która na Reno3 występuje w swoim najnowszym wydaniu przypadła mi do gustu. Nie spostrzegłem jednak żadnych diametralnych zmian, więc jeśli jesteście zainteresowani jej opisem, to zapraszam do moich poprzednich recenzji modeli Reno, gdzie opisuję jej funkcje.
Wydajność w benchmarkach
Bateria
Ogniwo, które znalazło się w OPPO Reno3 nie zaskakuje ani pozytywnie, ani negatywnie. Plusem jest jednak obecność szybkiego ładowania VOOC o mocy 20 W. Urządzenie jest w stanie działać jeden dzień na baterii, ale w razie czego szybko ją podładujecie. Czasy pracy jakie udało mi się osiągnąć są standardowe i oscylują wokół 6 godzin.
Aparat “108 megapikseli”
Na początek muszę Wam przyznać, że napis na folii fabrycznej bardzo mnie zmylił, ponieważ sugerował on, że Reno3 ma aparat 108 Mpix. Tak jednak nie jest i główny moduł ma 48 Mpix. Nie zmienia to jednak faktu, że zdjęcia w dzień wychodzą barwne i przyjemne dla oka. Dzięki trzem dodatkowym obiektywom mamy możliwość robienia zdjęć macro aż na dwa sposoby, robiąc dwukrotny zoom lub używając obiektywu szerokokątnego. Również zdjęcia z tego oczka mogą się podobać. Najgorzej oceniam pięciokrotny zoom z teleobiektywu, który nie zawsze się sprawdza, fotki są rozmyte i zaszumione.
Aplikacja wygląda identycznie jak w innych telefonach OPPO jednak z poziomu głównych trybów włączymy 48 Mix, a w trybie eksperckim XHD (Uktra-HD), który faktycznie łapie więcej szczegółów.
Jeśli chodzi o możliwości wideo to jest zarówno 1080p 60FPS jak i 4K 30FPS. Na dodatek mamy tryby ultrastabilizacji oraz ultrastabilizacji pro, które spisują się całkiem dobrze, jednak jakość obrazu jest nieco gorsza. W dodatku w zwykłym trybie mamy cropa, a w pro z tego co widzę nagrywamy szerokim kątem.
OPPO Reno3
OPPO Reno3-
Wygląd i jakość wykonania5/10 Średnio
-
Wydajność5/10 Średnio
-
Wyświetlacz5/10 Średnio
-
Aparat5/10 Średnio
-
Bateria5/10 Średnio
-
Oprogramowanie5/10 Średnio
-
Stosunek ceny do jakości5/10 Średnio