Spis treści
Marka vivo na polskim rynku zadebiutowała stosunkowo niedawno, ale w swoim portfolio ma sporo ciekawych modeli. Przez ostatnie tygodnie miałem okazję testować vivo V21 5G, który był pierwszym modelem tej marki w moich rękach. Urządzenie na tle konkurencji wyróżnia się ciekawymi rozwiązaniami skierowanymi do fanów selfie. Czy jednak to wystarczy, aby zdecydować się na zakup tego modelu? Zapraszam do lektury recenzji.
Specyfikacja techniczna vivo V21 5G
- Wyświetlacz: 6,44 cala, AMOLED o rozdzielczości Full HD+ (1080×2400 pikseli), proporcjach 20:9 i odświeżaniu 90 Hz;
- SoC: MediaTek Dimensity 800U (2× Cortex-A76, 2.4 GHz + 6× Cortex-A55, 2.0 GHz);
- Grafika: Mali-G57 MC3;
- RAM: 8 GB;
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB;
- Aparat główny: 64 Mpx (f/1.8) + 8 Mpx (f/2.2, ultraszerokokątny, 120°) + 2 Mpx (f/2.4, makro);
- Aparat przedni: 44 Mpx (f/2.0);
- Akumulator: 4000 mAh wraz z obsługą szybkiego ładowania o mocy 33 W;
- Oprogramowanie: Android 11 z autorską nakładką Funtouch OS 11.1;
- Łączność: Wi‑Fi 802.11 ac, Bluetooth 5.1, modem 5G, NFC, GPS, USB typu C;
- Wymiary i waga: 159,68×73,90×7,29 mm, 176 g;
- Dodatkowe: czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem;
- Cena w momencie publikacji: 1999 złotych (aktualnie w promocji za 1399 złotych);
Opakowanie i zestaw
vivo V21 5G przywędrował do mnie w dość ciekawym wizualnie opakowaniu. Fabryczne pudełko jest w całości granatowe/niebieskie i może pochwalić się nietuzinkowym wykończeniem – posiada drobinki brokatu, które mienią się w zależności od padania promieni słońca. Na froncie pudełka znajduje się duży napis sugerujący nam, jaki model znajduje się w środku oraz logo producenta. Jeśli chodzi o zawartość, to na dzisiejsze standardy jest ona godna podziwu. W pudełku oprócz telefonu znajdziemy oczywiście ładowarkę z kablem USB, ale także słuchawki oraz silikonowe, przezroczyste etui. Warto wspomnieć, że wszystkie akcesoria są w kolorze białym.
Wygląd i jakość wykonania
Przyznam szczerze, że ostatnimi czasy żaden debiutujący na rynku smartfon nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia pod względem designu. Wydaje mi się, że duża część modeli oferowanych na sklepowych półkach jest do siebie bardzo podobna i powtarzalna. Nie inaczej jest w przypadku dzisiejszego bohatera, czyli vivo V21 5G. Nie uważam, że jest on brzydki, ale nie wywarł na mnie żadnego wrażenia, choć ma kilka cech, które mogą zaskakiwać w tej półce cenowej.
vivo V21 5G oferowany jest w Polsce w dwóch wersjach kolorystycznych: Dusk Blue oraz Sunset Dazzle. Do testów otrzymałem niebieską wersję kolorystyczną, która mieni się w zależności od kąta padania światła – raz obudowa jest niebieska, a innym razem bardzo ciemnogranatowa, niemal czarna. Dużym plusem w vivo V21 5G jest dla mnie obecność matowego wykończenia, dzięki któremu plecki są mniej podatne na zbieranie odcisków palców. Warto jednak mieć na uwadze, że smartfon przez tego typu rozwiązanie wydaje się być nieco bardziej śliski, co z kolei sprawia, że może on niespodziewanie wyślizgnąć się z dłoni.
Jeśli już mowa o chwytaniu, to vivo V21 5G jest smartfonem relatywnie lekkim, bo waży jedynie 176 gramów i jak na dzisiejsze standardy nie jest przesadnie duży. Ponadto został całkiem nieźle wyważony, a to sprawia, że korzystanie z niego nie męczy, choć oczywistym jest, że obsługa jedną ręką przez dłuższy czas może być problematyczna.
Przyznam, że od ostatnio testuję zdecydowanie mniej urządzeń niż kiedyś, ale tak jak już wspomniałem, od pewnego czasu na rynku smartfonów zrobiło się bardzo nudno. vivo V21 5G co prawda jest stonowany i elegancki, ale jednocześnie „wtapia” się w inne smartfony konkurencji i niczym się nie wyróżnia. Nie uważam tego oczywiście za dużą wadę, bo testowany model może wielu osobom przypaść do gustu.
Frontowy panel w większej części zajmuje wyświetlacz z wycięciem w kształcie kropli wody. W tym miejscu warto dodać, że ramki otaczające wyświetlacz są stosunkowo szerokie, co w urządzeniu z tego segmentu cenowego raczej nie powinno mieć miejsca. Tylny panel, jak już zresztą wspomniałem, wygląda zdecydowanie lepiej. Producent ulokował na nim przede wszystkim wysepkę aparatu, która nieznacznie wystaje ponad obudowę. Boczne krawędzie zostały wykonane z błyszczącego plastiku, a samo rozmieszczenie poszczególnych elementów jest bardzo standardowe.
Na prawej krawędzi umieszczono przyciski do regulacji głośności i zasilania. Ten ostatni został dodatkowo wzbogacony o chropowatą fakturę, dzięki której jest łatwiej wyczuwalny pod palcami. Lewa krawędź jest natomiast pusta. U góry znajdziemy jedynie mikrofon, a na dolnej krawędzi producent ulokował port USB typu C, głośnik multimedialny oraz tackę na dwie karty nano sim lub nano sim i microSD.
Jakość wykonania vivo V21 5G jest zadowalająca – nic nie skrzypi, a spasowanie poszczególnych elementów jest bardzo dobre. Przyciski są dobrze osadzone w obudowie – nie latają i nie chyboczą się na boki.
Wyświetlacz
Ekran opisywanego smartfona jest bez cienia wątpliwości jego mocnym punktem. vivo V21 5G oferuje matrycę AMOLED o przekątnej 6.44 cala, proporcjach 20:9 i odświeżaniu na poziomie 90 Hz. Rozdzielczość tego ekranu to Full HD+, czyli 1080×2400 pikseli. Takie parametry prezentują się zadowalająco na papierze, ale jak jest jednak w praktyce?
Panel ten zapewnia bardzo dobrą szczegółowość – około 409 ppi, które jest w zupełności wystarczające. Pozytywnie zaskoczony byłem jasnością maksymalną, która stoi na bardzo wysokim poziomie i sprawia, że wyświetlane na ekranie elementy nawet w pełnym słońcu są odpowiednio widoczne. Tak jak już wspomniałem, mamy tutaj do czynienia z matrycą AMOLED, która charakteryzuje się bardzo ładnie nasyconymi kolorami, głęboką czernią oraz świetnymi kątami widzenia.
W ustawieniach ekranu znajdziemy tryb ochrony wzroku (filtr światła niebieskiego), tryb ciemny, tryb koloru (standardowy, profesjonalny lub jasny) opcję zmiany temperatury barwowej oraz możliwość zmiany częstotliwości odświeżania (60 Hz, 90 Hz lub inteligentne przełączanie).
Aparat
Z racji tego, że model V21 5G jest pierwszym smartfonem firmy vivo, który miałem okazję testować, to początkowo nie wiedziałem czego mogę się spodziewać pod względem fotograficznym. Za jakość zdjęć w tym modelu odpowiada potrójny aparat, który składa się z obiektywu głównego 64 Mpx (f/1.8) z optyczną stabilizacją obrazu, obiektywu ultraszerokokątnego 8 Mpx (f/2.2) o kącie widzenia 120° oraz obiektywu do zdjęć makro 2 Mpx ze światłem f/2.4. Zestaw wspierany jest przez pojedynczą diodę doświetlającą LED. Na froncie znalazła się natomiast 44 Mpx kamerka do selfie z przysłoną o jasności f/2.0.
Jeśli chodzi o aplikację aparatu, to oferuje ona tryby: zdjęcie, portret, noc, wideo, wysoka rozdzielczość, panorama, zdjęcie na żywo, zwolnione tempo, film poklatkowy, pro, naklejki AR, dokumenty oraz podwójna ekspozycja. Małym zaskoczeniem było dla mnie ulokowanie przycisku pozwalającego przełączyć na obiektyw szerokokątny. Bardzo często znajduje się on tuż nad spustem migawki, a w testowanym modelu został on przesunięty na bok do menu „obiektyw”, gdzie znalazł się również tryb rozmycia tła.
Jakość zdjęć uzyskiwanych w dzień jest dość dobra. Fotografie wykonane w dobrych warunkach oświetleniowych cechują się naturalnym odwzorowaniem kolorów, zadowalającą szczegółowością oraz odpowiednią ostrością. Pozytywnie wypada też praca autofocusa oraz balans bieli, który w każdym przypadku dobierany jest poprawnie. Zdjęcia nocne wypadają już nieco gorzej – zdjęcia wykonane w słabszych warunkach oświetleniowych cechują się akceptowalnym odwzorowaniem kolorów, natomiast szczegółowość oraz ostrość pozostawiają sporo do życzenia.
Przejdźmy teraz do tego, czym producent najmocniej się chwali w przypadku modelu V21 5G. Mowa oczywiście o jakości zdjęć selfie, która jest naprawdę ponadprzeciętnie dobra. Wpływ ma na to wysoka rozdzielczość, autofokus oraz stabilizacja obrazu. W praktyce nie musimy martwić się o odpowiednie ustawienie i odległość, gdyż niezależnie od tego, zdjęcia są odpowiednio ostre. Na jakość zdjęć wpływ ma także stabilizacja obrazu, dzięki której zdjęcia w słabszych warunkach oświetleniowych mogą pochwalić się akceptowalną ostrością.
Jednak najciekawszym rozwiązaniem jest zastosowanie podwójnych LEDów, które zostały ulokowane na dwóch końcach grilla głośnika do rozmów. Służą one oczywiście jako światło doświetlające podczas wykonywania selfie, ale warto dodać, że nie jest to jedyny sposób na rozjaśnienie naszej twarzy. Podobnie jak w innych smartfonach, wykonywane selfie można doświetlić samym ekranem.
Maksymalna rozdzielczość wideo w przypadku vivo V21 5G to 4K przy 30 klatkach na sekundę. Warto zwrócić jednak uwagę, że stabilizacja obrazu we wspomnianej rozdzielczości nie jest dostępna. Obraz we wspomnianej rozdzielczości jest ostry, szczegółowy i może pochwalić się naturalnym i przyjemnym dla oka odwzorowaniem kolorów. Po zmroku niestety jakość wykonywanych nagrań nie jest już tak imponująca. Filmy charakteryzują się mniejszą ostrością, gorszą szczegółowością oraz niższym kontrastem.
Akumulator
Jeśli chodzi o czas działania vivo V21 5G na jednym ładowaniu, to warto mieć na uwadze, że wszystko zależy od tego, jak intensywnie i do czego będziecie używać smartfona. W mniej wymagające dni smartfon dotrzymywał mi kroku nawet przez półtora dnia, przy czym SoT oscylował w granicach 7-8 godzin. Podczas bardziej wymagających czynności nie trudnym było rozładowanie smartfona w jeden dzień, uzyskując 5,5-6 godzin SoT. W temacie baterii nie mam tak na dobrą sprawę żadnych zastrzeżeń. Nie oczekiwałem niczego więcej pod tym względem od testowanego modelu, a przyznam szczerze, że spodziewałem się nawet nieco gorszych wyników.
Gdyby jednak komuś w ciągu dnia zabrakło energii, to producent zadbał o to, aby można było w dość szybki sposób naładować urządzenie. Akumulator w vivo V21 5G oferuje wsparcie dla szybkiego ładowania o mocy 33 W. Co warto zaznaczyć, w zestawie znajdziemy odpowiednią ładowarkę, przy pomocy której jesteśmy w stanie uzupełnić baterię do 60% w około 30 minut. Pełne naładowanie akumulatora o pojemności 4000 mAh trwa 1 godzinę i 10 minut.
Oprogramowanie
vivo V21 5G po wyjęciu z pudełka pracuje pod kontrolą systemu Android przykrytego nakładką Funtouch OS 11.1. Wizualnie nakładka stara się imitować czystego Androida, ale w praktyce mocno odbiega ona od tego, co znajdziemy chociażby w Pixelach. Przyznam jednak, że interfejs nie przypadł mi do gustu i odniosłem wrażenie, że w niektórych miejscach nakkładka nie jest do końca dopracowana i widoczne są pozostałości po dużo starszych wersjach Androida. Sama nakładka jednak może się podobać, a kolejne aktualizacje i wersje z pewnością poprawią sam design i spójność.
Producent zastosował kilka własnych rozwiązań, dzięki czemu w nakładce znajdziemy m.in. dedykowany tryb gamingowy, czy rozbudowanego menedżera. Nie zabrakło również do wyboru użytkownika jednej z kilku animacji ładowania, odblokowywania czy podświetlenia ekranu. Funtouch oferuje też sporo różnych motywów oraz animowanych tapet. Jeśli chodzi o aplikacje, to spora część pochodzi od Google, ale vivo dorzuca od siebie galerię zdjęć, EasyShare (aplikację służącą do udostępniania plików oraz wykonywania kopii zapasowych) oraz bezpośredni skrót do strony vivo.
Wydajność
Pod obudową vivo V21 5G znalazł się wykonany w 7-nm procesie technologicznym procesor MediaTek Dimensity 800U, który składa się z dwóch rdzeni Cortex-A76 o taktowaniu 2.4 GHz oraz sześciu rdzeni Cortex-A55 o częstotliwości taktowania 2.0 GHz. Zestaw uzupełnia układ graficzny Mali-G57 MC3, a także 8 GB pamięci operacyjnej RAM. Takie połączenie sprawuje się doskonale – smartfon podczas codziennego użytkowania nie dawał mi powodów do narzekania. Aplikacje uruchamiają się w mgnieniu oka, nic się nie przycina i nie zwalnia. Zastosowany układ graficzny natomiast radzi sobie bardzo dobrze nawet z bardziej wymagającymi tytułami dostępnymi w Google Play. Warto mieć na uwadze, że testowany model nie grzeje się zbyt mocno podczas dłuższej rozgrywki lub bardziej wymagających czynności.
W testach syntetycznych vivo V21 5G uzyskał następujące wyniki:
- AnTuTu: 385612
- GeekBench:
– single core: 588
– multi core: 1754
Podsumowanie
Średniopółkowy vivo V21 5G może przypaść do gustu wielu użytkownikom. Smartfon przede wszystkim wyróżnia się na tle konkurencji aparatem do selfie, który wspierany jest przez autofocus, stabilizację optyczną oraz diody doświetlające. Oferuje on zaskakująco dobrej jakości fotografie. Ponadto, smartfon cechuje się dobrym ekranem, przyzwoitą wydajnością oraz bardzo porządnym czasem pracy baterii.
Spośród wad można narzekać na brak obecności klasycznego złącza słuchawkowego, wodoszczelności i bezprzewodowego ładowania. Na minus zaliczam również słabej jakości aparat szerokokątny i mało użyteczny aparat do zdjęć makro. Mimo tych wszystkich, nieszczególnie poważnych wad uważam, że vivo V21 5G jest ciekawym wyborem cechującym się niezłym stosunkiem jakości do ceny.
-
Wygląd i jakość wykonania7/10 Dobrze
-
Wyświetlacz9/10 Świetnie
-
Oprogramowanie6/10 Ok
-
Aparat8/10 Bardzo dobrze
-
Akumulator8/10 Bardzo dobrze
-
Stosunek ceny do jakości8/10 Bardzo dobrze
Zalety
- Matowe plecki, które nie zbierają odcisków palców
- Szybkie ładowanie 33W
- Częstotliwość odświeżania obrazu 90 Hz
- Kamerka do selfie o rozdzielczości 44 Mpx
- Dwie diody doświetlające zdjęcia selfie
Wady
- Słaba jakość dźwięku z pojedynczego głośnika multimedialnego
- Brak głośników stereo
- Brak gniazda słuchawkowego
- Brak wodoodporności