Galaxy S26 Ultra z Exynosem? Samsung podejmuje kontrowersyjną decyzję

Galaxy S26 może mocno podrożeć! Samsung szykuje niemiłą niespodziankę
Samsung Galaxy S25 Ultra (fot. ROOTBLOG)

Do premiery Galaxy S26 Ultra pozostało jeszcze kilka miesięcy, ale już teraz pojawiają się doniesienia, które mogą mocno podzielić fanów marki. Samsung szykuje istotną zmianę w swojej strategii i wygląda na to, że tym razem nawet najdroższy model w serii nie będzie wolny od eksperymentów producenta.

Galaxy S26 Ultra z procesorem Exynos 2600

Raporty z Korei wskazują, że Samsung rozpoczął przygotowania do masowej produkcji procesora Exynos 2600, która ma wystartować jeszcze we wrześniu 2025 roku. Układ ten ma napędzać wszystkie modele z serii Galaxy S26, w tym flagowego Galaxy S26 Ultra. Byłby to wyraźny zwrot wobec dotychczasowej polityki firmy, ponieważ do tej pory wersje Ultra niezmiennie korzystały z procesorów Qualcomm Snapdragon. Galaxy S23 Ultra, Galaxy S24 Ultra oraz tegoroczny Galaxy S25 Ultra dostępne były wyłącznie z jednostkami Qualcomma, co dawało spójność niezależnie od rynku. Ostatnim smartfonem z serii Ultra, który korzystał z Exynosa, był Galaxy S22 Ultra z 2022 roku.

Dla wielu użytkowników taka decyzja może okazać się kontrowersyjna. Exynos nie ma najlepszej historii, bo wcześniejsze generacje ustępowały Snapdragonowi pod względem wydajności i zarządzania temperaturą. Samsung najwyraźniej uznał jednak, że nadszedł moment, aby przełamać ten schemat i dać swoim autorskim układom większe znaczenie.

Exynos 2600 w szczegółach

Nowy procesor powstaje w litografii 2 nm w technologii GAA (gate-all-around), co stanowi istotny krok naprzód względem konkurencyjnych układów Qualcomma tworzonych w procesie 3 nm. Co więcej, Exynos 2600 wykorzystuje rozwiązanie określane jako „heat path block”, mające poprawić odprowadzanie ciepła i zmniejszyć ryzyko przegrzewania się urządzenia.

Galaxy S26 Ultra z Exynosem? Samsung podejmuje kontrowersyjną decyzję
źródło: Samsung

Wstępne wyniki testów w Geekbench pokazują, że układ może konkurować z nadchodzącym Snapdragonem 8 Elite Gen 5. Exynos 2600 zdobył 3309 punktów w teście jednego rdzenia i 11256 punktów w teście wielordzeniowym. Snapdragon 8 Elite Gen 5 w podobnych próbach uzyskał wyniki na poziomie 3393 i 11515 punktów, co sugeruje, że różnice mogą być mniejsze niż w poprzednich latach.

Dlaczego Samsung stawia na Exynosa?

Powody tej decyzji mogą być różne. Po pierwsze, Samsung od dawna inwestuje w rozwój własnych chipsetów i potrzebuje udowodnić, że są one w stanie realnie rywalizować z rozwiązaniami konkurencji. Po drugie, ujednolicenie procesorów w całej serii Galaxy S26 uprości proces optymalizacji oprogramowania oraz ograniczy koszty produkcji. Po trzecie, firma dąży do wzmocnienia swojej pozycji w segmencie półprzewodników i dołączenia do ścisłej rywalizacji z TSMC i Apple.

Nie można jednak wykluczyć, że na niektórych rynkach Samsung zdecyduje się zaoferować również wariant z procesorem Snapdragon 8 Elite Gen 5. Byłoby to zresztą zgodne z dotychczasową strategią firmy, która na przykład w Europie częściej wprowadzała modele z Exynosem, a w Stanach Zjednoczonych ze Snapdragonem.

Ostrożny optymizm przed premierą

Choć powrót Exynosa do modelu Ultra może wydawać się odważnym ruchem, nie wszyscy odbiorą go entuzjastycznie. Część użytkowników pamięta problemy starszych generacji i może nie ufać w zapewnienia o poprawionej wydajności oraz kontroli temperatury. Z drugiej strony, jeśli Exynos 2600 faktycznie dorówna Snapdragonowi, Samsung może pokazać, że potrafi stworzyć procesor w pełni zdolny konkurować z liderami rynku.

Ostateczną odpowiedź poznamy dopiero podczas premiery serii Galaxy S26, zaplanowanej na początek 2026 roku. Wtedy okaże się, czy decyzja o powrocie Exynosa do Galaxy S26 Ultra okaże się strzałem w dziesiątkę, czy też źródłem rozczarowania dla najbardziej wymagających użytkowników.

Źródło: WCCF Tech

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!