O nowym wariancie kolorystycznym Samsunga Galaxy S9 pisaliśmy jakiś czas temu. W Chinach i Korei południowej zadebiutował jako Ice Blue, a teraz okazuje się, że trafi także do Europy, jako Polaris Blue.
Galaxy S9 Polaris Blue wygląda świetnie
Trochę zaskakujące posunięcie koreańskiego producenta, by pod koniec roku pokazywać nowy wariant kolorystyczny flagowca, którego następca zadebiutować ma już za 2 miesiące. Samsung Galaxy S9 Polaris Blue zadebiutować ma bowiem w Niemczech już w grudniu, więc prawdopodobnie trafi w tym okresie także i do Polski.
Patrząc na dostępne aktualnie wersje kolorystyczne tegorocznych flagowców, nowy kolor zapowiada się być najładniejszy. Gradient przechodzący z błękitu w biel na pewno będzie ciekawszą propozycją, niż jednolite kolory. Szkoda tylko, że prawie rok po premierze…
Samsung Galaxy S9 Polaris Blue dostępny będzie w wersji z 64 GB pamięci wewnętrznej, podczas gdy azjatycka wersja dostanie tej pamięci 128 GB. Stąd też jeśli ktoś będzie na OLX oferował Wam ten wariant, jednocześnie wmawiając, że to oficjalna, europejska dystrybucja, to znaczy, że mocno chce “przyjanuszyć”.
Pocieszający jest natomiast fakt, że od momentu pojawienia się Huawei P20 Pro w gradientowych wariantach, inni producenci także zaczynają nabierać odwagi na tego typu kolory, rezygnując z konserwatywnych rozwiązań – czarny, złoty, biały – które trochę przejadły się już klientom. Wszystko dodatkowo wskazuje na to, że Samsung Galaxy S10 dostępny będzie od początku w większej ilości gradientowych wersji.
Jeśli chodzi o ceny, to plotki sugerują, że Galaxy S9 i S9+ w wersji Polaris Blue kosztować mają tyle ile normalne warianty w dniu premiery, czyli 3599 zł oraz 3999 zł. Jeśli okaże się to prawdą, to Samsung może sobie strzelić w stopę, gdyż osoby chcące kupić ten model nie będą raczej skłonne dopłacić nawet 1,5 tys. zł, względem standardowych wariantów. Szczególnie, że na Ceneo nowe telefony zaczynają się już od 2300 zł za standardową wersję kolorystyczną.
Co myślicie o kolorze Polaris Blue? Ktoś z Was zdecyduje się na zakup?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!