LG pomoże Samsungowi w dopracowaniu Exynosa 2600! Koreański sojusz z konieczności?

LG pośrednio pomoże Samsungowi w dopracowaniu Exynosa 2600. Koreański sojusz z konieczności?
fot. Valentyn Chernetskyi (źródło: Unsplash)

Rynek mobilnych procesorów w Korei Południowej znów pokazuje, że technologiczna rywalizacja nie zawsze wyklucza współpracę. Samsung przygotowując się do premiery serii Galaxy S26 rozszerzył proces testowania najnowszego układu Exynos 2600. Co ciekawe, jednym z kluczowych partnerów ma być firma powiązana z LG, które po wycofaniu się z rynku smartfonów rzadko pojawia się w takich kontekstach.

Samsung rozbudowuje testy Exynosa 2600. W grę wchodzi LB Semicon, spółka zależna od LG

Samsung liczy na to, że Exynos 2600 stanie się realną alternatywą dla Snapdragonów w nadchodzących flagowcach. Firma planuje szerokie wykorzystanie układu w modelach Galaxy S26 oraz S26+ przede wszystkim na rynkach europejskich i w Korei Południowej. Według doniesień branżowych SoC może trafić również do sprzedaży w innych krajach, co oznacza konieczność przygotowania dużej liczby egzemplarzy i skutecznego odfiltrowania wadliwych partii.

Aby sprostać temu zadaniu, Samsung poszerzył grono firm odpowiedzialnych za testowanie wafli krzemowych po zakończeniu procesu projektowania i produkcji. Do dotychczasowych partnerów, Doosan Tesna oraz Nepes dołączyła spółka LB Semicon. Choć nazwa może sugerować coś innego, to LB Semicon działa w ramach LB Group, która funkcjonuje pod większym parasolem LG. Nie jest to więc bezpośrednia współpraca z LG Electronics, ale niewątpliwie mówimy o firmie z kręgu koreańskiego giganta.

Co ważne, LB Semicon nie jest nowicjuszem w testach układów Samsunga. Firma wcześniej odpowiadała za kontrolę jakości średniopółkowych procesorów Exynos, a także chipsetów dla serii Google Pixel w czasach, gdy Google polegało na produkcji TSMC znacznie mniej niż dziś. Jednak udział LB Semicon w testowaniu flagowego układu Exynos 2600 to dla niej nowy etap wymagający m.in. doposażenia zakładów w Anseong i przygotowania infrastruktury pod większą skalę działania.

Rozszerzenie współpracy nie jest przypadkowe. Wszystko wskazuje na to, że Samsung planuje poważnie zwiększyć wolumen produkcyjny Exynosa 2600. Według raportów chipset ma zasilić około 25% całej linii Galaxy S26, podczas gdy pozostałe 75% urządzeń otrzyma układ Qualcomma. To ambitny plan, który wymaga niezawodnych testów i sprawnego wykrywania ewentualnych usterek jeszcze przed montażem finalnych urządzeń.

Koreańskie partnerstwo z rozsądku i z presji czasu

Włączenie LB Semicon do procesu testowego to nie tylko kwestia zwiększenia wydajności łańcucha dostaw. To także sygnał, że Samsung chce uniknąć powtórki z poprzednich generacji Exynosów, które nie zawsze dorównywały konkurencji pod względem wydajności czy efektywności energetycznej. Firma nie może pozwolić sobie na wpadkę, a zwłaszcza jeśli rozważa globalne wprowadzenie własnego SoC w części flagowców. Reputacja Exynosa w ostatnich latach bywała tematem gorących dyskusji, a jedynym sposobem na odbudowanie wizerunku jest pokazanie produktu, który nie budzi wątpliwości.

Trzy niezależne firmy testujące Exynosa 2600 to jasny dowód, że Samsung nie chce ryzykować opóźnień ani kompromisów jakościowych. Dotychczasowy duet testerów nie byłby w stanie obsłużyć tak dużych wolumenów w wyznaczonych ramach czasowych i stąd decyzja o dociążeniu kolejnego partnera. A fakt, że padło akurat na firmę powiązaną z LG, pokazuje, że w koreańskiej branży półprzewodników granica między współpracą a rywalizacją jest bardziej płynna niż mogłoby się wydawać.

Z jednej strony taka kooperacja wzmacnia Samsunga w walce o własny, niezależny ekosystem chipów. Z drugiej natomiast jest to dowód, że nawet największe firmy technologiczne muszą czasem szukać wsparcia poza swoimi strukturami, a zwłaszcza gdy presja rynku i terminy są nieubłagane.

Źródło: Notebookcheck

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!