POCO po raz kolejny wraca do swojej korzennej filozofii, czyli maksymalna wydajność w możliwie najniższej cenie. Najnowsze modele POCO F8 Ultra i POCO F8 Pro właśnie trafiły do sprzedaży w Polsce w atrakcyjnej ofercie premierowej. Tegoroczna seria to nie tylko nowy procesor, większe baterie i ulepszone ekrany, ale też ważne partnerstwo z firmą Bose, które ma realnie odmienić brzmienie smartfonów tej marki. Sprawdzamy, co potrafią nowe urządzenia na papierze i czy rzeczywiście mają szansę stać się kolejnym hitem polskiego rynku.
POCO F8 Ultra – flagowiec, który wreszcie wygląda jak flagowiec
Najdroższy model w tegorocznej serii jest urządzeniem zaprojektowanym przede wszystkim z myślą o wydajności i gamingowych zastosowaniach. Sercem smartfona został topowy Snapdragon 8 Elite Gen 5, który jest wspierany przez nawet 16 GB szybkiej pamięci LPDDR5X oraz 512 GB UFS 4.1. To zestaw, który bez większych trudności radzi sobie zarówno z najbardziej wymagającymi grami, jak i długotrwałym obciążeniem. Pomaga w tym również dedykowany układ VisionBoost D8 oraz rozbudowany system chłodzenia IceLoop.

Największą zmianę względem poprzednika dostrzeżemy jednak w akumulatorze. POCO w końcu przestało oszczędzać i wyposażyło omawiany model w baterię o pojemności 6500 mAh, która jest największa w historii tej serii, a jednocześnie jedna z najpojemniejszych wśród tegorocznych flagowców. Na wyposażeniu pozostało szybkie ładowanie przewodowe o mocy 100 W, a dodatkowo nie zabrakło bezprzewodowego ładowania o mocy 50 W.
Ekran również prezentuje się bardzo ambitnie. To 6,9-calowy panel HyperRGB AMOLED, który wykorzystuje pełną strukturę subpikseli RGB, co według producenta przekłada się na wyższą jakość obrazu i lepszą widoczność w słońcu. Producent deklaruje jasność szczytową sięgającą nawet 3500 nitów oraz odświeżanie 120 Hz. Panel jest ogromny, ale smukłe ramki pozwalają utrzymać urządzenie w rozsądnych wymiarach, ale osoby o mniejszych dłoniach mogą mieć tu swoje zastrzeżenia.

POCO mocno podkreśla także współpracę z firmą Bose, która pomogła w opracowaniu potrójnego systemu głośników 2.1 z dedykowanym subwooferem. Brzmi to świetnie na papierze, choć dopiero testy pokażą, czy efekty są rzeczywiście tak imponujące. Zestaw aparatów również robi wrażenie. Główny sensor 50 Mpx Light Fusion 950 jest wspierany przez peryskopowy teleobiektyw o 5-krotnym zoomie optycznym oraz ultraszeroki kąt 50 Mpx. Stabilizacja i tryby AI są tutaj mocno rozbudowane, a F8 Ultra ma np. automatycznie wykrywać ujęcia księżyca czy szybko poruszające się obiekty.

W kwestii wykonania to najbardziej „premium” POCO w historii. Klasa odporności IP68, szkło POCO Shield Glass, aluminiowa ramka i wykończenie w zależności od wersji koloru. Jest to duży krok naprzód względem poprzednich modeli.
POCO F8 Pro – superśredniak, który zbliża się do flagowców
Choć F8 Pro jest tańszym urządzeniem, to nie można powiedzieć, że odstaje znacząco od modelu Ultra. W środku znajdziemy dobrze znany procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite, czyli bardzo mocny procesor poprzedniej generacji. POCO ograniczyło RAM do 12 GB, co może budzić trochę żalu, bo wiele sprzętów konkurencji zaczyna oferować już 16 GB.

Ekran to 6,59-calowy panel HyperRGB AMOLED, który jest mniejszy niż w Ultra, ale o zbliżonej jasności i tak samo wysokim odświeżaniu 120 Hz. Dla części użytkowników będzie to wręcz zaletą, bo smartfon jest bardziej kompaktowy i wygodniejszy w obsłudze jedną ręką. Znacząco urosła natomiast bateria, która teraz ma 6210 mAh i również wspierana jest przez szybkie ładowanie przewodowe o mocy 100 W. Bezprzewodowego ładowania nie ma i choć w tej półce cenowej można by się go spodziewać, to trudno uznać to za poważny brak przy tak dobrym tempie ładowania przewodowego.
Największe różnice względem wersji Ultra widać w aparatach. Główny moduł 50 Mpx Light Fusion 800 z OIS oraz teleobiektyw 50 Mpx (tym razem bez stabilizacji) uzupełnia ultraszerokokątny obiektyw 8 Mpx. To konfiguracja, w której widać wyraźne cięcia względem droższego modelu, ale biorąc pod uwagę, że smartfon stawia przede wszystkim na wydajność, to taki kierunek jest zrozumiały.

POCO F8 Pro również korzysta z technologii Sound by Bose, ale już bez subwoofera. Mamy tu klasyczny system stereo, który mimo wszystko nadal może być znacznie lepszy niż w większości modeli z tej półki cenowej.
Ceny, promocje startowe i dostępność w Polsce
Nowe modele POCO F8 są dostępne wyłącznie w oficjalnych kanałach sprzedaży Xiaomi, m.in. na mi.com oraz w oficjalnym sklepie marki na Allegro. W Polsce pojawiły się następujące warianty:
POCO F8 Pro:
- 12GB/256GB – 2299 złotych (2099 złotych – cena promocyjna),
- 12GB/512GB – 2599 złotych (2299 złotych – cena promocyjna).
POCO F8 Ultra:
- 12GB/256GB – 2999 złotych (2699 złotych – cena promocyjna),
- 16GB/512GB – 3299 złotych (2999 złotych – cena promocyjna)
Dodatkowo w premierowej ofercie można dokupić ładowarkę 90W Hypercharge Combo za 49 złotych (zamiast 89 złotych) lub tablet POCO Pad M1 za 799 złotych (zamiast 1299 złotych). Premiowe bonusy obejmują również 3 miesiące YouTube Premium, 4 miesiące Spotify Premium oraz 6 miesięcy Google One 100 GB.
Podsumowując, Seria POCO F8 to powiew świeżości na rynku, który w ostatnich miesiącach staje się coraz droższy i mniej innowacyjny. POCO F8 Ultra imponuje kompletnością i realnie aspiruje do miana pogromcy flagowców. Z kolei F8 Pro wydaje się rozsądną alternatywą dla osób, które nie chcą przepłacać, a nadal zależy im na wysokiej wydajności.
Nie jest to jednak sprzęt bez wad. Duże wymiary F8 Ultra, brak 16 GB RAM w wersji Pro czy uproszczony zestaw aparatów mogą niektórych rozczarować. Mimo to atrakcyjne ceny i mocna specyfikacja sprawiają, że tegoroczna seria POCO ma szansę powtórzyć sukces wcześniejszych modeli marki, a zwłaszcza w Polsce, gdzie stosunek ceny do możliwości ma ogromne znaczenie.
Źródło: POCO
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!