realme wraca do gry w segmencie flagowców i robi to z hukiem. W Chinach zadebiutowała seria realme GT 8, w której skład wchodzą dwa modele: realme GT 8 oraz realme GT 8 Pro. Oba urządzenia wyglądają jak manifest technologiczny, a producent chwali się ekstremalną jasnością ekranu, baterią większą niż u konkurencji oraz współpracą z marką Ricoh przy tworzeniu aparatów. Najwięcej emocji budzi jednak wymienna wyspa aparatów w wersji Pro, rozwiązanie równie kontrowersyjne, co intrygujące.
Design, który można odkręcić. Dosłownie
realme postanowiło wyróżnić swój flagowy model prostym pomysłem – użytkownik może sam zmienić wygląd modułu aparatów. W zestawie z modelem GT 8 Pro producent dodaje miniaturowy śrubokręt i zestaw wymiennych płytek mocowanych magnetycznie i zabezpieczonych dwiema śrubkami Torx. Do wyboru są warianty: okrągły, kwadratowy, futurystyczny i przezroczysty. Co więcej, realme przygotowało plik 3MF i zachęca użytkowników do tworzenia własnych projektów na drukarkach 3D, czyli podobnie jak w CMF Phone 1. To niewątpliwie świetny ruch marketingowy, choć praktyczne zastosowanie tej funkcji może okazać się mocno dyskusyjne. Zwłaszcza że ta opcja w ogóle nie trafiła do zwykłego realme GT 8.



Mocna specyfikacja techniczna
W czasach, gdy Samsung i Apple nadal trzymają się akumulatorów w granicach 5000 mAh, realme postanowiło przebić rywali czymś odważnym, a dokładnie baterią o pojemności 7000 mAh w obu modelach, co zdecydowanie robi wrażenie już na papierze. Dzięki technologii krzemowo-węglowej ogniwo zachowuje rozsądne rozmiary, a czas pracy zapowiada się imponująco. Ładowanie również jest jednym z mocnych elementów serii realme GT 8. Podstawowy model obsługuje 100 W, a wersja Pro 120 W przewodowo i 50 W bezprzewodowo. To oznacza, że do pełna można uzupełnić energię w mniej niż godzinę. Jasne, to agresywne ładowanie i nie każdemu spodoba się podejście „szybciej znaczy lepiej”, ale trudno nie docenić wygody.
Oba modele zostały wyposażone w 6,79-calowy panel OLED 144 Hz o rozdzielczości 1440×3136 pikseli. Producent chwali się szczytową jasnością aż 7000 nitów. realme zastosowało zresztą pełnozakresowe ściemnianie DC, co docenią osoby wrażliwe na migotanie PWM. Na papierze wygląda to imponująco, ale dopiero testy pokażą, jak radzi sobie odwzorowanie kolorów przy tak wysokiej jasności.
Największy krok naprzód realme zrobiło w fotografii. GT 8 Pro jest pierwszym smartfonem powstałym we współpracy z Ricoh Imaging, czyli firmą odpowiedzialną za legendarne aparaty Ricoh GR. Nowe flagowce oferują tryb Ricoh GR Mode, charakterystyczne profile kolorystyczne Ricoh (Positive Film, Negative Film, High-Contrast B&W i inne), autorskie przetwarzanie obrazu oraz funkcję Snap Mode znaną z aparatów GR.



Najbardziej wyróżnia się teleobiektyw 200 Mpx z sensorem Samsung HP5 w modelu Pro. Umożliwia on 3-krotny zoom optyczny, 6-krotny bezstratny i 120-krotny hybrydowy, a do tego zapewnia zdjęcia makro z odległości 25 cm. Główna matryca w obu modelach ma 50 Mpx z OIS, ale w podstawowym GT 8 zabrakło porządnego ultraszerokiego kąta, a zamiast 50 Mpx jest tylko 8 Mpx, co już wygląda jak oszczędność na siłę.
Wydajność to kolejna mocna strona serii. Sercem urządzeń jest Snapdragon 8 Elite Gen 5 wspierany przez maksymalnie 16 GB RAM LPDDR5X oraz 1 TB pamięci UFS 4.1. realme chwali się największym w historii firmy systemem chłodzenia, który składa się z komory parowej o powierzchni 7000 mm² i jest wspomagana dodatkowym procesorem graficznym R1 z funkcjami „super-rozdzielczości” i „super-ramkowania” w grach.
Ceny i dostępność
W Chinach ceny wyglądają następująco:
realme GT 8:
- 12GB/256GB – 2899 juanów (~1490 złotych),
- 16GB/256GB – 3199 juanów (~1640 złotych),
- 12GB/512GB – 3399 juanów (~1745 złotych),
- 16GB/512GB – 3599 juanów (~1845 złotych),
- 16GB/1TB – 4099 juanów (~2100 złotych).
realme GT 8 Pro:
- 12GB/256GB – 3999 juanów (~2050 złotych),
- 16GB/256GB – 4299 juanów (~2205 złotych),
- 12GB/512GB – 4499 juanów (~2310 złotych),
- 16GB/512GB – 4699 juanów (~2410 złotych),
- 16GB/1TB – 5199 juanów (~2665 złotych).
Globalna premiera została oficjalnie potwierdzona. W Polsce ceny będą na pewno wyższe, ale jeśli realme nie utrzyma agresywnej wyceny, trudno będzie konkurować z Xiaomi czy OnePlusem. Mimo to seria realme GT 8 jest jednym z najciekawszych powrotów na rynek mobilny w tym roku.
Źródło: GSMArena
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!