SeriesGuide to jedna z najlepszych aplikacji śledzących nasze oglądanie seriali i filmów. Do tej pory korzystałem z niej tylko w formie darmowej, ponieważ wykupienie licencji premium wiązało się ze sporym wydatkiem. Aż do teraz, bowiem twórcy uruchomili usługi subskrypcyjne, dzięki którym możemy nabyć premium o wiele taniej.
SeriesGuide premium stało się znacznie tańsze
Z SeriesGuide korzystam nieprzerwanie gdzieś od około 2013/2014 roku. Instalowałem ją na dziesiątkach różnych smartfonach, a sam serwis Trakt.tv (z którym to SeriesGuide się synchronziuje) również wielokrotnie odwiedziałem. W skrócie, jest to aplikacja, która pomaga nam w śledzeniu publikacji nowych odcinków seriali, a także podglądania statystyk mówiących ile czasu poświęciliśmy na oglądanie. Dzięki temu programowi po prostu będziemy wiedzieć na którym odcinku porzuciliśmy serial.
Przeczytaj także: GitHub dodaje kolejne 21 usług do studenckiej subskrypcji
Do wykupienia wersji premium (tak zwanego X PASS) podchodziłem już kilka razy. Niestety, przerażał mnie koszt, który był nie do przyjęcia przez moją studencką kieszeń. Nie zrozumcie mnie źle, 24 złote to nie jest dużo, jednak samo premium nie daje tyle funkcji, aby to było warte takiej kwoty.
Problem ten musieli zauważyć również i twórcy tejże otwartoźródłowej aplikacji. Z tego też powodu uruchomili system subskrypcji. Znajdziemy w nim trzy różne ceny – 5 złotych, 15 złotych oraz 30 złotych. Daną kwotą uiszcza się raz na rok, natomiast pierwsze 30 dni jest darmowe. Co muszę zaznaczyć, już najniższa kwota daje nam dostęp do wszystkich funkcji premium. Pozostałe, wyższe kwoty są tylko formą podziękowania twórcom za ich pracę. Oczywiście nie zrezygwano z wieczystej licencji premium (X PASS), która aktualnie kosztuje 30 złotych.
Co daje nam wersja premium w SeriesGuide? Dodatkowe dwa motywy w aplikacji (Android Dark i SeriesGuide Light) i widżecie, większą konfigurowalność samego widżetu oraz powiadomienia. Tak, w wersji darmowej aplikacja nie wysyła nam powiadomień push mówiących nam o publikacji nowego odcinka naszego ulubionego serialu. No i należy wspomnieć o SeriesGuide Cloud, czyli zapisywaniu naszego postępu w chmurze. Co prawda, w wersji darmowej można korzystać z synchronizacji z serwisem Trakt.tv, jednak ona działa bardzo kapryśnie. Rozwiązanie przygotowane przez twórców aplikacji jest znacznie stabilniejsze.
Sam zdecydowałem się na wykupienie najtańszej subskrypcji. Myślę, że warto raz w roku odmówić sobie puszkę austriackiego napoju energetycznego na rzecz kilku tych funkcji.
Korzystacie z SeriesGuide? A może preferujecie jakiś inny program? Dajcie znać w komentarzu!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!