RedMagic 10S Pro i 10S Pro+ to gamingowe potwory z mocnym procesorem i imponującym ekranem

RedMagic 10S Pro i 10S Pro+ to gamingowe potwory z mocnym procesorem i imponującym ekranem
fot. producenta

Gamingowe smartfony firmy nubia z linii RedMagic doczekały się kolejnych, jeszcze mocniejszych wariantów. Nowe RedMagic 10S Pro i 10S Pro+ to sprzęt, który ma zadowolić nawet najbardziej wymagających użytkowników. Choć jak to zwykle bywa, nie wszystko jest tak kolorowe, jak obiecuje producent.

Ekran bez kompromisów i najwyższa wydajność

Już na pierwszy rzut oka RedMagic 10S Pro i jego mocniejszy brat, RedMagic 10S Pro+, przyciągają wzrok 6,85-calowym ekranem OLED BOE Q9+. Wyświetlacz cechuje się wysoką rozdzielczością 2688×1216 pikseli i odświeżaniem 144 Hz, co w połączeniu z próbkowaniem dotyku do 960 Hz powinno zapewniać płynne i responsywne wrażenia podczas grania. Jasność szczytowa do 2000 nitów oraz 10-bitowa głębia kolorów powinny z kolei sprawiać, że obraz wygląda znakomicie w każdych warunkach, a brak wycięcia na aparat selfie pozwoli w pełni cieszyć się ekranem.

RedMagic 10S Pro i 10S Pro+ to gamingowe potwory z mocnym procesorem i imponującym ekranem
fot. producenta

Pod maską obu modeli znajdziemy podkręcony układ Snapdragon 8 Elite Leading Edition, który może osiągać taktowanie do 4.47 GHz. Ten potężny procesor wspierany jest przez układ Red Core R3 Pro, zoptymalizowany pod kątem gier i zapewniający jeszcze lepsze wrażenia z użytkowania. Wersja RedMagic 10S Pro+ oferuje nawet 24 GB pamięci RAM LPDDR5T i 1 TB pamięci masowej UFS 4.1 Pro. Takie liczby zdecydowanie robią wrażenie, chociaż w codziennym użytkowaniu aż taki zapas mocy może być wykorzystywany tylko w najbardziej wymagających grach i zadaniach.

Potężne chłodzenie i wbudowany emulator PC 

nubia chwali się, że oba modele wyposażono w zaawansowany system chłodzenia, w tym aktywny wentylator osiągający 23 000 obr./min. oraz komorę parową 3D i folię miedzianą. Dzięki temu smartfon ma radzić sobie z wysokimi temperaturami podczas intensywnej gry. Z tyłu obudowy znajdziemy również podświetlenie RGB z kilkunastoma trybami, co dodatkowo podkreśla gamingowy charakter urządzenia.

Ciekawostką jest wbudowany emulator PC, który według producenta pozwala odpalać gry ze Steama. Brzmi to intrygująco, jednak w praktyce prawdopodobnie chodzi o integrację z usługami strumieniowania, jak Steam Link, a nie rzeczywiste uruchamianie tytułów PC na Androidzie. To obszar, który wymaga jeszcze testów i potwierdzenia, a na razie wygląda to bardziej na chwyt marketingowy niż rewolucję w mobilnym gamingu.

Co jeszcze?

W kwestii baterii RedMagic 10S Pro+ ma się czym pochwalić, ponieważ posiada akumulator o pojemności 7500 mAh z szybkim ładowaniem o mocy 120 W, które według producenta pozwala uzupełnić energię w około 35 minut. Wersja RedMagic 10S Pro oferuje akumulator 7050 mAh z ładowaniem 80 W.  To wciąż imponujące wartości, które w praktyce powinny przełożyć się na długi czas pracy, chociaż intensywne granie potrafi wyczerpać nawet tak duże ogniwo w kilka godzin.

RedMagic 10S Pro i 10S Pro+ to gamingowe potwory z mocnym procesorem i imponującym ekranem
fot. producenta

Z tyłu obudowy oba modele mają główny aparat 50 Mpx oraz ultraszerokokątny obiektyw o tej samej rozdzielczości. Jest też makro 2 Mpx, czyli typowy zestaw w gamingowych smartfonach, gdzie fotografowanie schodzi na dalszy plan. Z przodu umieszczono 16-megapikselowy aparat pod ekranem.

Ceny i dostępność 

Oba modele są już dostępne w Chinach, gdzie i ceny prezentują się następująco: 

RedMagic 10S Pro+:

  • 16GB/512GB – 5999 juanów (~3120 złotych)
  • 24GB/1TB – 7499 juanów (~3900 złotych)

RedMagic 10S Pro:

  • 12GB/256GB (Shadow) – 4999 juanów (~2600 złotych)
  • 16GB/512GB (Shadow) – 5499 juanów (~2860 złotych)
  • 12GB/256GB (Moonlight) – 5299 juanów (~2760 złotych)
  • 16GB/512GB (Moonlight) – 5799 juanów (~3020 złotych)
  • 16GB/512GB (Wuthering Waves Limited Edition) – 5999 juanów (~3120 złotych)

Trzeba jednak pamiętać, że w przeliczeniu na złotówki ceny mogą być wyższe, gdy urządzenia trafią do Polski.

Źródło: GSMArena

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!