Myślę, że tego nikt się nie spodziewał. Nagle Sony postanowiło ujawnić nam jak będzie wyglądać DualSense czyli kontroler, który zadebiutuje razem z PlayStation 5. Zmian jest całkiem sporo i to zarówno w kwestii możliwości jak i w wyglądzie. Przyjrzyjmy się bliżej temu urządzeniu!
DualSense budzi wiele emocji
Oczywiście w momencie zaprezentowania nowego kontrolera, który trafi na rynek razem z PlayStation 5 wzbudziło wiele emocji wśród fanów marki. Część stwierdziła, że jest to krok w dobrą stronę, ale pojawiła się też fala krytyki. Przede wszystkim nie wszystkim przypadł do gustu sam wygląd, ale muszę przyznać, że mi połączenie bieli i czerni bardzo się podoba. Dodatkowo myślę, że kontroler ten niedługo po swojej premierze trafi na rynek także w innych wersjach kolorystycznych, a co za tym idzie każdy z użytkowników powinien znaleźć coś dla siebie. Nie rozumiem jednak rezygnacji z kolorowych przycisków, które były pewnego rodzaju znakiem rozpoznawczym serii PlayStation.
Co ze specyfikacją? Ciekawą zmianą jest wprowadzenie w DualSense wibracji haptycznych. Tym samym granie powinno być jeszcze przyjemniejsze. Dodatkowo ulepszone mają zostać triggery L2 i R2. I chodzi zarówno o samą konstrukcję jak i o przeniesienie wrażeń z gry, na przykład odczucie naciągania łuku podczas strzelania. Tym razem Sony postawiło także na wbudowany mikrofon, a przycisk “Share” został zastąpiony “Creative” umożliwiającym szybkie dzielenie się treściami z gier z innymi graczami.
Zobacz także: Redmi Note 8 Pro vs Realme 6 – porównanie specyfikacji
DualSense ma oferować także dużo dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu oraz zdecydowanie mniejszą wagę. I jak już wspominałem wcześniej nowy kontroler Sony wygląda, przynajmniej moim zdaniem, naprawdę ciekawie. Premiera odbędzie się oczywiście razem z PlayStation 5 czyli już pod koniec tego roku. Pozostaje nam czekać na kolejne informacje na temat samej konsoli!
Co myślicie o DualSense? Czy kontroler ten przypadł wam do gustu bardziej niż DualShock 4? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!