Otwarcie przyznam, że czekam na flagowca serii Redmi. I to nawet bardzo, choć nie obserwuje wszelakich przecieków, plotek i domysłów. Uważam osobiście, że większość z tych przecieków to po prostu kit. Wszystko po to, by wzbudzić sensację w internecie, jednak te, które pojawiły się na temat flagowca Redmi, uważam za dość trafione i prawdopodobne. Nie mogłem więc przepuścić okazji, by przedstawić wam ową specyfikację, a może głównie dać powód do rozmowy. Chcę poznać wasze zdanie na temat tego telefonu, gdyż zdania osób, z którymi rozmawiałem na ten temat są skrajne. Dość gadania! Zapraszam!
Jest na co czekać!
Wiem, że moja gadanina nic nie da ale muszę zganić nazwy jakimi może zostać ochrzczony nowy flagowiec, a raczej flagowce firmy. Czemu flagowce? Mówi się, że telefony mają wyjść dwa. Zwykły i ten z dopiskiem Pro, ale o ten temat również jeszcze zahaczymy. Wróćmy do nazwy. Mówi się o P20 i P20 Pro, T20 i T20 Pro czy K20 i K20 Pro. Każda z tych nazw jest według mnie absolutnie i całkowicie bez sensu, na czele z P20 i P20 Pro. Oczywiście, ta jest również najmniej prawdopodobna, bo raczej firma nie chce mieć bliźniaczej nazwy z Huaweiem. Inne też uważam za bez sensu przez wzgląd na to, iż seria Redmi już kiedyś miała swojego flagowca. Niewielu pewnie o tym jeszcze pamięta ale taki smartfon wyszedł i nazywał się “Xiaomi Redmi Pro”. Nachodzący model jest, chcąc nie chcąc, jego następcą więc uważam, że najlepiej tu pasuje Redmi Pro 2, a dla mocniejszego modelu wariant z plusem. Proste? Proste! No ale wiadomo, jestem tylko zwykłym, szarym miłośnikiem technologii. To co wyżej napisałem to tylko moje zdanie…
Przejdźmy do specyfikacji!
Żeby było tutaj choć trochę przejrzyście to pozwolę ją sobie wypunktować i potem sobie ją troszkę omówimy.
- 6.39-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości FullHD+. Ekran nie dostanie żadnej skazy typu notch. Kamerka do selfie będzie wysuwana mechanicznie.
- Snapdragon 855 wsparty przez 6 GB lub 8 GB RAM-u oraz 64 GB, 128 GB czy 256 GB pamięci wewnętrznej.
- Zestaw 3 aparatów w module głównym (48 Mpix główny + 8 Mpix szerokokątny + 16 Mpix teleobiektyw)
- 20 Mpix kamerka do selfie.
- Bateria 4000 mAh z 27W szybkim ładowaniem. Niestety nie wiadomo nic o ładowaniu bezprzewodowym.
- Czytnik linii papilarnych w ekranie.
Różnice między zwykłym flagowcem a mocniejszą wersją zostają na razie wielką niewiadomą, ale mówi się o obecności Snapdragona 730 w słabszym modelu. Jaki to ma faktyczny związek z prawdą? Zobaczymy! Pewne jest natomiast, że specyfikacja jest topowa. Ciekawi mnie jedynie tylko jak faktycznie wypadnie aparat i jakość wykonania. Na czymś wszak trzeba było zaoszczędzić. Nie zapominajmy, że jest to seria Redmi czyli seria w założeniu budżetowa. Myślę, że Xiaomi nie strzeliłoby sobie w stopę robiąc urządzenie lepsze od Mi9 w cenie niższej niż Mi9. Kto by wtedy kupował Mi9-kę?
Czuć, że przyszły flagowiec od Redmi zbliża się do nas już wielkimi krokami i wiemy o nim coraz więcej. Czy w was też wzbudza on tak pozytywne emocje? Mi bardzo się podoba zamysł tej kategorii urządzeń – średniaków z elementami flagowca. Świetnie to wypada w półce cenowej około 1500 zł. Podzielcie się swoją opinią w komentarzu! Chętnie wdam się z wami w dłuższą dyskusję na temat waszych oczekiwań czy obaw.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!