Stało się! Galaktyka, której przynajmniej według mnie, było najbliżej ideału jak na swoje czasy, straciła oficjalne wsparcie producenta! Czy to jednak w czymkolwiek umniejsza Galaxy S7 na rynku smartfonów używanych? Według mnie nie i otwiera to drogę do… odważniejszych rozwiązań i wykazania się swego rodzaju inwencją twórczą.
Samsung nigdy nie słynął z rewelacyjnego wsparcia swojego oprogramowania. Raz szło mu to lepiej, raz gorzej ale nie można powiedzieć, że kiedykolwiek był on w czołówce producentów, którzy interesują się specjalnie swoim sprzętem po premierze. O ile Koreańczykom zarzucić można w tej kwestii sporo, to mimo wszystko za S7 należy im się pochwała. Przynajmniej ode mnie…
Warto przeczytać! Pełna bateria w 13 minut? VIVO może to zagwarantować!
Galaxy S7 był aktualizowany naprawdę długo!
Zdaje sobie sprawę z tego, że na Samsunga w tej chwili wylewa się masa żali i lamentu. Trzeba jednak pamiętać o tym, że stara, poczciwa S7-ka nie jest już sprzętem nowym i startowała oprogramowaniem z poziomu Androida 6.0 Marshmallow. Użytkownicy 7-ki dostali również Androida 7.0 Nougat oraz 8.0 Oreo. Ponadto producent nie porzucił jakiegokolwiek wsparcia po wydaniu Androida 8. Użytkownicy tych smartfonów nadal dostawali chociażby aktualizacje bezpieczeństwa czy poprawki krytycznych błędów i dziur w oprogramowaniu. Aktualnie również nie jest tak, że na S7-kę nie dostaniecie już żadnej aktualizacji. Producent po prostu nie obiecuje ich regularnie. Jeśli będzie jakiś poważny problem to Samsung wypuści stosowaną aktualizację.
Nie mniej jednak, na Androida wyższego niż Oreo nie możecie już liczyć. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że smartfon ma już ponad 3 lata, chyba nikogo to specjalnie nie dziwi. Zaskakujący jest dla mnie jedynie fakt, iż Galaxy S7 Active czyli wersja wzmocniona, niedostępna na naszym rodzimym rynku nie została wykreślona z procesu aktualizacyjnego. Z pewnością wersja zwykła jak i Edge sprzedały się zdecydowanie lepiej, niż wersja Active. Taki jest jednak ten smartfonowy świat. Są w nim dziwy i anomalie, które ciężko pojąć normalnemu człowiekowi.
Umarło wsparcie oficjalne, niech żyje nieoficjalne!
Zakładam, że bojówkarze iOS’a po pochwaleniu przeze mnie 3 letniego wsparcia, już zaczęli pisać w komentarzach, że ich trochę starszy iPhone 6S nadal posiada oficjalne wsparcie. Zanim jednak puścicie swoje wypociny dalej w świat, chciałbym poruszyć kwestię wsparcia nieoficjalnego, którym teraz zadowoleni użytkownicy siódmych galaktyk mogą odświeżyć swoje urządzenie oraz poprawić jego pewne aspekty.
Podczas pisania tego artykułu postanowiłem się zapoznać z “ofertą” deweloperów z xda-developers.com i jest ona tak pokaźna jak zainteresowanie tymi smartfonami. Alternatyw dla stockowego oprogramowania jest po prostu mnóstwo. Od najczystszych wersji systemu Android pokroju Pixel Experience do zmodyfikowanych stocków Samsunga. Oczywiście to wszystko na Androidzie 9.0 Pie i poprawkach z czerwca tego roku. Nic nie stoi na przeszkodzie byście wrzucili sobie One UI na telefon, który nigdy oficjalnie go nie otrzymał. Zapoznałem się z takimi możliwościami na S7-kę na nasz europejski rynek czyli wyposażoną w Exynosa 8890. Jeśli jakimś cudem posiadasz wersję ze Snapdragonem 820, która trafiła na rynek Amerykański, wówczas interesuje Cię zupełnie inny dział forum. Inne serduszko to w tym temacie praktycznie inny telefon.
Zobacz także! – Czekacie na Xiaomi Mi Max 4 lub Mi Note 4? W tym roku ich nie zobaczycie!
Czemu warto się tym zainteresować? Niezależni deweloperzy po oficjalnym wsparciu, często aktualizują swoje customowe oprogramowanie. Ponadto odpowiedni dobór romu jak i kernela może pozytywnie wpłynąć na takie aspekty jak wydajność czy czas pracy na baterii.
Pamiętajcie jednak, że jeśli jesteście zupełnymi amatorami w tej kwestii to nie jest to tak łatwe, szybkie i przyjemne jak wszędzie będziecie mogli przeczytać. Zanim więc podejmiecie jakiekolwiek kroki w tej kwestii, najlepiej zapoznajcie się z tematem bardzo wnikliwie. Najpierw teoria, później praktyka.
Jakie macie zdanie o tym kroku ze strony Samsunga? Co sądzicie o nieoficjalnym wsparciu, którego temat poruszyłem przy okazji? Chętnie poczytam jak i wdam się w dyskusję z wami w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!