Zgodnie z poprzednimi założeniami, Unia Europejska faktycznie uznała złącze USB-C jako standard wielu klas urządzeń.
USB-C ma być standardem. Dostosować musi się również Apple
Było już to zapowiadane wcześniej, jednak teraz finalnie Unia Europejska uznała USB-C za standard ładowania w kilku kategoriach sprzętów. Ustawa dotyczy kategorii:
- czytniki e-booków
- słuchawki douszne
- przenośne konsole
- zestawy słuchawkowe
- słuchawki nauszne
- nawigacje
- głośniki
- klawiatury
- myszki komputerowe
- smartfony
- tablety
- aparaty fotograficzne
Parlament Europejski dodaje też, że laptopy także muszą zostać dostosowane do nowych zasad do 40 miesięcy po wejściu nowych zasad w życie.
Ale samo złącze to nie jest wszystko. Unia Europejska chce też ujednolicenia standardów ładowania. Power Delivery jest świetne, ale niektórzy producenci na siłę próbują odkryć koło na nowo. Dlatego też uznano, że i w tym temacie powinien zostać ustalony jeden standard dla wielu kategorii.
Obstawiam, że tym standardem zostanie właśnie Power Delivery, bowiem jest dostępne już w tych kategoriach sprzętów. Do momentu jak posiadałem POCO F2 Pro, ta sama ładowarka obsługiwała Quick Charge w telefonie oraz moich dwóch laptopach. Aktualnie jak mam Norda 2, to mam takie pół-Quick Charge, bowiem ładowarka PD naładuje telefon mocą 30-35 W, gdzie ta oryginalna – 65 W. Warto też dodać, że mój iPad oferuje USB-C, jednak też najszybsze ładowanie mam na oryginalnej ładowarce.
Wracając do nowych zasad Unii Europejskiej… zmiany mają również sprawić, że ładowarki mają nie być dołączane do zestawów sprzedażowych. Ma to teoretycznie pozwolić zaoszczędzić Europejczykom sporo pieniędzy. Jak widzimy, Apple rozpoczęło dziwny trend, który staje się zasadą.
Apple ma pod górkę, ale z USB-C lubi się od dawna
Bo tak, Apple jest w zasadzie jedynym producentem, który serwuje nam telefony z innym złączem niż USB-C. Lightning jest przestarzałe i kiepskie, ale gigant uporczywie się go trzyma. Jest to dziwne, bowiem inne sprzęty mają USB-C, w tym iPady czy MacBooki. To nawet Apple dosyć szybko pokazało laptopy tylko z portami USB-C – bez pełnowymiarowego USB.
Ale pamiętajmy, że zmiany dotyczą ładowania przewodowego. Może być tak, że Apple wypuści iPhone’a bez żadnych złączy, a ładowanie będzie odbywać się tylko bezprzewodowo. Jest to możliwe, ale to dopiero sprawdzimy jesienią 2024, bo wtedy wchodzą nowe zasady w UE.
Źródło: Parlament Europejski
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!