vivo nie zwalnia tempa i po dobrze przyjętym modelu V50 przygotowuje jego następcę, czyli model vivo V60. Nowy średniopółkowy smartfon już pojawił się w certyfikacjach i na oficjalnej stronie indyjskiego oddziału marki, a jego premiera jest tuż za rogiem. Czy będzie to godny konkurent dla realme, Xiaomi i Samsunga w segmencie do 2500 złotych?
vivo V60 z oficjalną datą premiery i międzynarodowymi aspiracjami
Chiński producent potwierdził, że vivo V60 zostanie zaprezentowany 12 sierpnia 2025 roku. Co ważne, urządzenie przechodzi już certyfikację w wielu krajach, w tym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Singapurze, Malezji, Indonezji i Indiach. Patrząc na globalne plany marki i dostępność poprzednika, można przypuszczać, że model V60 prędzej czy później trafi również do Polski.

Ciekawostką jest fakt, że vivo V60 wygląda bardzo podobnie do obecnego już w Chinach modelu vivo S30. Sugeruje to, że producent może ponownie postawić na strategię rebrandingu, dostosowując wybrane smartfony do konkretnych rynków.
Solidna specyfikacja ze Snapdragonem i baterią 6500 mAh
Jeśli chodzi o specyfikację, vivo V60 prezentuje się naprawdę nieźle, jak na swoją półkę cenową. Sercem urządzenia będzie procesor Snapdragon 7 Gen 4, który ma zapewnić o 27% wyższą wydajność CPU i nawet 65% lepszą obsługę zadań AI w porównaniu do układu z vivo V50. To spora różnica, szczególnie przy coraz bardziej zaawansowanych funkcjach fotograficznych wspomaganych przez sztuczną inteligencję.

Smartfon ma zostać wyposażony w 6,67-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1,5K i odświeżaniu 120 Hz, a maksymalna jasność ma wynieść 1300 nitów. Wrażenie robi również bateria o pojemności 6500 mAh, którą będzie można naładować z mocą aż 90 W. To wszystko zamknięte ma być w szczupłej i eleganckiej obudowie, dostępnej w trzech kolorach: złotym, niebieskim i szarym.
W zakresie fotografii vivo ponownie współpracuje z Zeiss, stawiając na zestaw czterech aparatów: główny 50 Mpx z optyczną stabilizacją obrazu, peryskopowy teleobiektyw 50 Mpx z 3-krotnym zoomem, szerokokątny 8 Mpx oraz przednią kamerkę 50 Mpx. Jeśli producent zadba o odpowiednie przetwarzanie obrazu, może to być jeden z ciekawszych zestawów fotograficznych w tej klasie cenowej.

Na pokładzie znajdziemy też głośniki stereo, czytnik linii papilarnych w ekranie oraz odporność na wodę i kurz potwierdzoną certyfikatami IP68 i IP69. To nieczęsty widok w smartfonach tej klasy.
Czy vivo V60 podbije polski rynek?
Cena vivo V60 nie została jeszcze ujawniona, ale biorąc pod uwagę strategię cenową marki, można się spodziewać kwoty w okolicach 2500 złotych. Jeżeli producent utrzyma tę półkę, a jednocześnie dostarczy obiecywaną jakość , to vivo V60 ma szansę namieszać wśród średniaków.
Z drugiej strony, konkurencja w tym segmencie jest ogromna, a samo vivo nie jest jeszcze marką pierwszego wyboru w Polsce. Wiele będzie zależeć od dostępności, marketingu i rzeczywistego działania urządzenia oraz optymalizacji oprogramowania.
Źródło: 91mobiles
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!