Seria vivo X300 oficjalnie otworzyła nowy etap w ofercie marki, a model vivo X300 FE zapowiada się jako jej ciekawy i bardziej przystępny cenowo przedstawiciel. Smartfon ma kontynuować filozofię kompaktowych urządzeń, które łączą solidną wydajność z niewielkimi wymiarami. Jest to coś, czego w ostatnich latach mocno brakowało na rynku Androidów. Według najnowszych przecieków vivo szykuje model, który może wypełnić lukę po miniaturowych flagowcach i jednocześnie zaoferować wydajność z najwyższej półki.
Snapdragon zamiast MediaTeka. To zmiana, której oczekiwali użytkownicy
Jedną z najciekawszych informacji dotyczących vivo X300 FE jest procesor. Zamiast kolejnego układu MediaTeka, producent ma zdecydować się na Snapdragona 8 Gen 5, czyli jednostkę opartą na architekturze znanej z flagowego Snapdragona 8 Elite Gen 5. To oznacza, że vivo porzuca dotychczasowe podejście z serii FE i sięga po rozwiązanie Qualcomma, które może znacząco poprawić wydajność i kulturę pracy urządzenia.

Snapdragon 8 Gen 5 ma być lekko „odchudzoną” wersją flagowego chipu, zbudowaną w 3-nanometrowym procesie TSMC N3P. Procesor ma oferować ośmiordzeniowy układ z dwoma rdzeniami wydajnościowymi 3.8 GHz i sześcioma energooszczędnymi 3.32 GHz. Do tego dochodzi GPU Adreno 840, oparte na tej samej architekturze co w wariancie Elite. Choć Qualcomm nie potwierdził jeszcze oficjalnie premiery tego chipu, to wszystko wskazuje na to, że vivo X300 FE może być jednym z pierwszych smartfonów, które go wykorzystają.
To odważna decyzja, ale z punktu widzenia użytkowników jest ona bardzo dobra. Dotychczasowy vivo X200 FE z układem Dimensity 9300+ był mocny, jednak nie dorównywał konkurencji w długotrwałej wydajności czy optymalizacji energetycznej. Snapdragon 8 Gen 5 może więc znacząco poprawić komfort pracy, a zwłaszcza przy wielozadaniowości czy grach.
Kompaktowe wymiary, większa bateria i ekran 1.5K
vivo pozostaje wierne idei małych, ale mocnych smartfonów. vivo X300 FE ma otrzymać ekran o przekątnej 6,31 cala, dzięki czemu nadchodzący model będzie jednym z najbardziej kompaktowych modeli wśród nowoczesnych Androidów. Rozdzielczość 1.5K i płaski panel OLED powinny zapewnić wysoką ostrość oraz komfort użytkowania. W przeciwieństwie do większości flagowców, które przekraczają 6,7 cala, vivo konsekwentnie udowadnia, że mniejsze urządzenia nadal mają sens, a zwłaszcza gdy oferują moc na poziomie flagowca.
Ciekawie zapowiada się także kwestia baterii. W podstawowym vivo X300 zastosowano ogniwo o pojemności 6040 mAh, ale przecieki wskazują, że X300 FE może otrzymać jeszcze większy akumulator, którego pojemność sięgnie nawet 6500 mAh. To imponujący wynik, biorąc pod uwagę kompaktowe wymiary. Jeśli informacje się potwierdzą, to bateria będzie jednym z głównych atutów tego urządzenia.

Co więcej, w przypadku chińskiego odpowiednika (vivo S50 Pro Mini) mówi się również o obecności teleobiektywu peryskopowego, co może wskazywać, że FE nie zostanie zepchnięty na drugi plan w kwestii możliwości fotograficznych. Jeśli vivo zdecyduje się zachować ten element w globalnej wersji, to X300 FE może stać się jednym z najciekawszych fotosmartfonów w swojej klasie.
Globalny debiut coraz bliżej. Polska na celowniku?
Na ten moment vivo nie ujawniło oficjalnej daty premiery modelu X300 FE, ale wszystko wskazuje na to, że urządzenie będzie globalną wersją vivo S50 Pro Mini, który niebawem zadebiutuje w Chinach. To właśnie ten model ma posłużyć jako baza sprzętowa dla wariantu FE, czyli podobnie jak wcześniej S30 Pro Mini stał się X200 FE na rynkach międzynarodowych.
Nie można więc wykluczyć, że vivo X300 FE trafi również do Polski, podobnie jak inne smartfony tej serii. Biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie kompaktowymi urządzeniami w Europie, decyzja ta byłaby w pełni uzasadniona. Tym bardziej że konkurencja, taka jak Samsung czy Google coraz rzadziej stawia na mniejsze konstrukcje. Jeśli cena zostanie ustalona rozsądnie, to nowy vivo może okazać się czarnym koniem w segmencie „kompaktowych flagowców”.
Podsumowując: vivo X300 FE ma wszystko, aby przywrócić modę na małe, ale mocne smartfony. Wydajny procesor Qualcomma, duża bateria, kompaktowy ekran i potencjalnie solidny zestaw aparatów czynią z niego jednego z najciekawszych nadchodzących modeli w swojej klasie. Oczywiście, dopóki vivo nie potwierdzi specyfikacji warto zachować odrobinę ostrożności, a szczególnie, że nie wszystkie przecieki muszą się sprawdzić. Pewnym jest jednak, że jeśli producent utrzyma dobry stosunek ceny do jakości, to vivo X300 FE może stać się nowym faworytem dla fanów wydajnych, ale poręcznych smartfonów.
Źródło: 91mobiles
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!