Ludzie na kalkulatorach robili już różne dziwne rzeczy. Odpalali kiedyś na nim nawet kultową grę Doom. Teraz udało się nawet uruchomić na kalkulatorze system Windows 10!
Kreatywność ludzka nie zna granic
Jakiś czas temu światło dzienne ujrzała wersja systemu operacyjnego Windows 10 dedykowana na urządzenia z procesorami ARM. To pozwoliło na spore pole do popisu dla osób, które lubią się pobawić z takimi sprzętami. Jedną z takich osób jest pewien programista, który postanowił wgrać “okienka” od Microsoftu na kalkulator graficzny HP Prime. Na swoim Twitterze dzielił się swoimi poczynaniami, pokazywał postępy w pracy nad tym. Między innymi pokazał nieudaną próbę uruchomienia tego systemu po jego instalacji. Okazało się, że kalkulator ten ma za mały ekran (320×240 pikseli), by wyświetlić cały kod błędu.
And that is how bootmgfw standard(modern) boot menu behaves in a 320*240 screen pic.twitter.com/OvuHvG7Od1
— Sunshine Biscuit at scale ? (@imbushuo) November 6, 2019
Ben, bo tak na imię ma ten człowiek, nie poddał się jednak i dalej walczył z tym. Finalnie, parę dni później, pokazał zdjęcie, gdzie udało mu się rozwiązać ten problem i dostał się do Boot Managera, co było kolejnym sukcesem.
Better pic.twitter.com/inamJSGDZD
— Sunshine Biscuit at scale ? (@imbushuo) November 8, 2019
Warto przeczytać: iPhone 11 Pro może mieć problem z aparatami
Niestety, nie zdradził on żadnych szczegółów na temat tego, w jaki sposób to zrobił. Nie wiemy też, czy finalnie udało się bezproblemowo odpalić Windowsa, ostatni jego wpis na ten temat pokazuje tylko zdjęcie, gdzie widzimy ekran ładowania. Jestem naprawdę pełen podziwu, że mimo różnych niedogodności, Ben dalej chciał osiągnąć swój cel i pokazać światu pierwszy kalkulator z Windowsem na pokładzie. Wyobrażacie sobie, co by było, gdyby takie kalkulatory powstawały fabrycznie? To mogłoby być naprawdę ciekawe. Swoją drogą, zastanawia mnie też kwestia samego działania tego systemu na tym urządzeniu. Nie skłamię mówiąc, że Windows lubi dużo RAM-u, a kalkulator ten ma go zaledwie 256 MB. To tyle samo, ile miał mój pierwszy komputer, z którego korzystałem jakieś 13 lat temu. Na pewno będę śledzić jego Twittera, bo naprawdę mnie to zaciekawiło!
Być może niedługo ktoś uruchomi Windowsa na zegarku w kuchence. Jak myślicie, co będzie następne?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!