Spis treści
Windows 11 od premiery w 2021 roku nie przestaje ewoluować. Microsoft regularnie wprowadza aktualizacje, które usprawniają interfejs, dodają nowe funkcje i poprawiają stabilność systemu. Choć wielu użytkowników przyzwyczaiło się do corocznych updateów, to firma coraz częściej eksperymentuje z dodatkowymi zmianami, które trafiają do części komputerów w trybie pilotażowym. Zmiany te nie zawsze są spektakularne, ale często wprowadzają praktyczne usprawnienia, na które warto zwrócić uwagę.
Windows 11 z aktualizacją spoza harmonogramu
Microsoft od kilku lat utrzymuje roczny cykl wydawania dużych aktualizacji dla Windowsa 11, jednak w najbliższym czasie ten schemat ma ulec zmianie. Choć użytkownicy dopiero co otrzymali wersję Windows 11 25H2, to okazuje się, że amerykański gigant z Redmond przygotowuje już kolejne wydanie, a mianowicie Windows 11 26H1. Co ciekawe, nie będzie to zwykły update dostępny dla wszystkich.
Według informatora znanego jako Phantomofearth, aktualizacja 26H1 ma zostać udostępniona głównie dla komputerów opartych na procesorach Qualcomm Snapdragon X2, czyli nowej generacji układów ARM. Będzie to więc edycja o charakterze technicznym, nastawiona na wsparcie sprzętu nowej klasy, a nie na dostarczanie spektakularnych zmian wizualnych. Dopiero kolejna wersja, czyli Windows 11 26H2 spodziewany jest w drugiej połowie przyszłego roku, ma trafić do wszystkich użytkowników i wprowadzić bardziej widoczne innowacje.
Takie podejście Microsoftu może budzić mieszane uczucia. Z jednej strony firma stawia na rozwój technologii ARM, z drugiej część użytkowników z klasycznymi procesorami x86 może poczuć się pominięta. Nie jest jednak wykluczone, że część funkcji z edycji 26H1 trafi do szerszego grona użytkowników później.
Nowe menu Start w Windows 11 – więcej swobody i porządku
Jedną z najczęściej krytykowanych części Windows 11 było menu Start. Microsoft najwyraźniej wziął te opinie do siebie i zdecydował się na wprowadzenie dużych zmian w tym elemencie interfejsu. W aktualizacji oznaczonej numerem KB5067036, która trafiła już do wersji 24H2 i 25H2 pojawiło się całkowicie przebudowane menu Start z bardziej elastycznym układem.
Nowy Start w Windows 11 pozwala użytkownikowi na znacznie większe dostosowanie. Zamiast sztywnego podziału na przypięte aplikacje i rekomendacje można teraz wybrać widok pełnej listy aplikacji, bez konieczności klikania w kafelek „Wszystkie”. Microsoft dodał też dwa nowe tryby: grid list oraz category view, dzięki którym programy mogą być prezentowane w formie siatki lub automatycznie pogrupowane według kategorii, czyli podobnie jak w systemach mobilnych Apple’a.

To jednak nie koniec. Menu Start dynamicznie dopasowuje się do rozmiaru ekranu, dzięki czemu na większych monitorach wyświetla więcej ikon jednocześnie, co może przypaść do gustu użytkownikom laptopów z dużymi wyświetlaczami. Usprawniono także pasek zadań, który zyskał nowe animacje miniaturek oraz ikonę baterii z procentowym wskaźnikiem. To drobiazgi, ale w codziennym użytkowaniu mogą robić różnicę.
Windows 11 z nowym narzędziem do kopiowania tekstu z ekranu
Wśród pomniejszych, ale bardzo praktycznych nowości znalazła się również funkcja, którą wielu użytkowników nazwało jedną z najbardziej przydatnych zmian ostatnich lat. Mowa o Text Extractor, czyli systemowym narzędziu OCR wbudowanym bezpośrednio w Snipping Tool (narzędzie do przycinania). Funkcja ta pozwala skopiować dowolny tekst widoczny na ekranie niezależnie od tego, czy znajduje się na zdjęciu, filmie, czy zrzucie ekranu. Wystarczy nacisnąć znany skrót Win + Shift + S, a następnie wybrać opcję „Text Extractor”. System automatycznie rozpozna tekst i skopiuje go do schowka. Co istotne, funkcja nie wymaga pełnej aktualizacji systemu, więc wystarczy pobrać nową wersję narzędzia z Microsoft Store (11.2508.29.0).
Microsoft określa Text Extractor jako rozwiązanie „AI-powered”, choć w praktyce nie jest to klasyczna sztuczna inteligencja. Funkcja nie analizuje kontekstu ani nie rekonstruuje rozmazanych liter, lecz stanowi inteligentne rozszerzenie OCR znane z wcześniejszych wersji PowerToys. To raczej przykład sprytnej integracji istniejących technologii niż rewolucja, ale jej użyteczność trudno podważyć.
Co dalej z Windows 11?
Wszystko wskazuje na to, że Windows 11 wciąż pozostaje dla Microsoftu platformą do eksperymentów przed nadejściem Windows 12. Kolejne aktualizacje pokazują, że firma chce jednocześnie rozwijać system pod kątem sprzętu nowej generacji, a przy tym stopniowo poprawiać ergonomię interfejsu.
Choć nie wszystkie zmiany są rewolucyjne, to wiele z nich odpowiada na realne potrzeby użytkowników. Nowe menu Start w końcu wygląda sensownie, Text Extractor ułatwia codzienną pracę, a częstsze aktualizacje mogą oznaczać szybsze wdrażanie poprawek. Z drugiej strony, fragmentacja wersji i różnice w dostępności funkcji mogą wprowadzić niepotrzebny chaos.
Źródło: Neowin
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!