Przez ostatnie tygodnie miałem okazję testować wideorejestrator Xblitz Mirror HQ, który cechuje się dużym wyświetlaczem dotykowym, trybem parkingowym oraz dodatkową kamerą z automatycznym podglądem w czasie cofania. Jak wspomniany wideorejestrator sprawdza się w praktyce? Czy sprzęt ten wart jest naszej uwagi? Zapraszam do recenzji!
Opakowanie i zestaw
Pudełko, w którym otrzymujemy wideorejestrator jest bardzo charakterystyczne dla marki Xblitz. Na każdym kroku widoczne są czerwone akcenty kolorystyczne, a ponadto na samym froncie znalazła się ilustracja przedstawiająca kamerkę, spis najważniejszych funkcji oraz logo producenta. Z tyłu natomiast pojawił się spis zawartości oraz częściowa specyfikacja. Jeśli już wspominam o zawartości, to warto w tym miejscu dodać, że w zestawie oprócz kamerki przedniej i tylnej znajduje się przewód zasilający wraz z ładowarką, przewód łączący obie kamerki, dwa gumowe uchwyty, czytnik kart pamięci oraz instrukcja obsługi. Szkoda, że producent dorzuca do zestawu tylko jeden komplet gumowych zaczepów, gdyż jest to element raczej mało wytrzymały, o czym dowiecie się w dalszej części.
Wygląd i jakość wykonania
Jeśli chodzi o wygląd, to kamerka raczej niczym nie zaskakuje. Xblitz Mirror HQ ma formę lusterka, którego front składa się z powierzchni odbijającej wszystko to, co dzieje się z tyłu (jak normalne lusterko wsteczne) oraz ekranu ulokowanego w centralnej części. Całość wykonana została z tworzywa sztucznego, które zdecydowanie nie prezentuje się zbyt dobrze, a dodatkowo moim zdaniem wygląda bardzo tandetnie i „zabawkowo”. Mam oczywiście świadomość, że to „tylko” wideorejestrator, który nie ma wyglądać, a odpowiednio nagrywać, ale przez dość wysoką cenę oczekiwałbym zdecydowanie czegoś lepszego. Będąc w tym miejscu warto dodać, że spasowanie poszczególnych elementów nie zawodzi, ale ogólna jakość wykonania niestety nie zadowala.
Proces montażu rozpoczyna się od założenia kamerki na nasze lusterko wsteczne za pomocą dwóch gumowych zaczepów, które znajdują się w zestawie. Sam proces nie był dla mnie niczym przyjemnym, a dodatkowo pochłonął sporo wolnego czasu, ponieważ miałem problem z założeniem kamerki w niemal każdym ze swoich samochodów. Z racji tego, że producent dorzuca tylko jeden rozmiar/długość gumowych zaczepów, testowana kamerka może nie współgrać z wszystkimi lusterkami. W moim przypadku pojawił się problem z założeniem gumowego zaczepu i o ile z jednej strony cały proces odbywał się bez najmniejszego problemu, tak z drugiej brakowało około 2 cm do poprawnego zamocowania.
Jasne, guma jest materiałem rozciągliwym, ale ma ona też swoje granice wytrzymałości. Początkowo miałem testować dla Was całkowicie inną kamerkę firmy Xblitz, ale niestety przy próbie jej montażu zaczep nie wytrzymał i pękł. Rozwiązaniem byłoby dorzucenie przez producenta do zestawu drugiego kompletu lub dodatkowego, nieco dłuższego zestawu zaczepów. Możliwe, że cała sytuacja wynika z faktu, że kamerkę głównie próbowałem zamontować w samochodach z lusterkami fotochromatycznymi, a te od standardowego rozwiązania są nieco grubsze. W modelu ze „zwykłym” lusterkiem cały proces montażu jest szybki i przyjemny, a znajdujące się w zestawie zaczepy pasują idealnie.
Na koniec wspomnę jednak, że ostatecznie udało mi się zamontować kamerkę w swoim prywatnym samochodzie, ale przez cały okres testów miałem wrażenie, że zaczep jest na granicy swojej wytrzymałości i w każdej chwili może pęknąć.
Proces montażu Xblitz Mirror HQ w samochodzie zależy od tego, czego od tego zestawu oczekujecie. Jeśli chcecie wykorzystać pełną jego możliwość, to musicie przeprowadzić instalację kamerki tylnej, wpinając ją do przewodów światła cofania, dzięki czemu aktywuje się ona automatycznie po wrzuceniu biegu wstecznego. Producent informuje, że kamerkę tylną można zamontować w miejscu, które najbardziej nam odpowiada, czyli na zewnątrz samochodu (najlepiej w okolicach tablicy rejestracyjnej) lub w środku. Ja z racji krótkich testów postanowiłem ulokować kamerkę na szybie, ale nie jest to niestety zbyt dobra lokalizacja. Wszystko przez to, że kamerki nie można wyregulować w taki sposób, aby była zamontowana na szybie i jednocześnie nagrywała pod odpowiednim kątem to, co znajduje się na zewnątrz.
Ostatecznie nakleiłem ją na wewnętrzny element dachu wykonany z tworzyw sztucznego, jednak sama kamerka co jakiś czas z niego spadała. Polecam zatem ulokować ją na zewnątrz samochodu, gdzie można ją dodatkowo przykręcić śrubkami znajdującymi się w zestawie.
Patrząc na kamerkę od przodu, w oczy rzucają się przede wszystkim dwa elementy do montażu oraz spory obiektyw, który dodatkowo można wysuwać. Takie rozwiązanie sprawia, że wideorejestrator można założyć na lusterka o różnej długości. Jeśli chodzi o umiejscowienie poszczególnych elementów, to od góry mamy port miniUSB, gniazdo AV-in do podłączenia kamery tylnej i gniazdo karty microSD. W tym warto także dodać, że przewód zasilający ma około 3,5m długości, ale ma jedną zasadniczą wadę, którą również można zauważyć dopiero podczas próby montażu. Na myśli mam fakt, że wtyk miniUSB jest prosty, a nie kątowy, więc wystaje dość mocno nad lusterkiem, co z kolei sprawia, że w samochodach z małą ilością miejsca pomiędzy lusterkiem a dachem pojawi się problem z montażem.
Jakość nagrań
Jeśli chodzi o nagrywanie filmów, to cały proces rozpoczyna się automatycznie po włożeniu ładowarki do gniazda zapalniczki lub po przekręceniu kluczyka, w zależności od tego, czy w Waszym samochodzie zasilanie w zapalniczce znika wraz z wyłączeniem samochodu czy też nie. Wideorejestrator Xblitz Mirror HQ nagrywa materiały w rozdzielczości 1920×1080 lub 1280×720 pikseli – w obu przypadkach do naszej dyspozycji jest 30 fps. Kąt widzenia kamerki przedniej wynosi 150°, natomiast tylnej 120°.
Producent zadbał też o najważniejsze podstawowe funkcje, które obejmują zapisywanie nagrań w pętli 1/3/5 minut, wbudowany czujnik wstrząsów oraz tryb parkingowy. Co ważne, w ustawieniach możemy wybrać także czułość G-sensora odpowiedzialnego za wykrywanie wstrząsów (wysoka, średnia, niska) lub całkowicie go wyłączyć. Dodatkowo na ekranie wyświetlają się informacje o czasie, zasilaniu, umieszczonej w slocie karcie microSD czy włączonym bądź wyłączonym mikrofonie rejestrującym dźwięki z wnętrza samochodu.
Jak już wspomniałem, Xblitz Mirror HQ rejestruje obraz i zapisuje pliki w pętli, co pozwala zaoszczędzić miejsce na karcie pamięci. Gdy jednak zamontowany czujnik wykryje wstrząs, to wówczas nagranie trafia do osobnego, zabezpieczonego przed nadpisaniem katalogu. Nagranie możemy również zabezpieczyć sami, dotykając ekranu w wyznaczonym miejscu. Niestety do takiego rozwiązania też mam bardzo duże zastrzeżenia, gdyż nie wiedzieć czemu ekran w tym miejscu niezbyt chętnie wykrywa nasz dotyk, przez co raz miałem sytuację, w której kilkukrotnie próbowałem trafić w odpowiednie miejsce w celu zabezpieczenia wideo – widać to na pierwszym nagraniu z powyższej playlisty od minuty 1:34.
Głównym zadaniem wideorejestratora jest nagrywanie obrazu, ale w taki sposób, aby całość była szczegółowa i w razie kolizji lub wypadku można było zidentyfikować sprawcę. W dzień jakość nagrań z przedniej kamerki jest jak najbardziej dobra, natomiast z tylnej co najwyżej poprawna, choć w niektórych przypadkach trzeba dość mocno się przypatrzeć, aby odczytać tablicę rejestracyjną potencjalnego sprawcy.
Obie kamerki radzą sobie również akceptowalnie pod wieczór i w nocy, choć oczywiście im mniej światła, tym mniej rejestrowanych szczegółów. O ile jakość nagrań z tylnej kamerki jestem w stanie zaakceptować, bo mimo wszystko w niektórych sytuacjach tablice rejestracyjne są widoczne przy bliższej odległości, tak w przypadku przedniej kamerki nie znalazłem nagrania, na którym można by rozczytać jakąkolwiek rejestrację. Jakość wykonywanych nagrań możecie ocenić sami przeglądając poniższe nagrania. W przypadku tylnej kamerki weźcie tylko poprawkę na fakt, że tylna szyba jest przyciemniana. Nie usłyszycie natomiast nagrań z mikrofonu – wybaczcie, ale wyciszyłem prywatne rozmowy.
Podsumowanie
Xblitz Mirror HQ na stronie producenta kosztuje aktualnie około 499 złotych. Osobiście uważam, że jest to cena zbyt wygórowana, jak na oferowaną jakość nagrań. O ile w dzień obie kamerki dają sobie radę, tak wieczorem stają się kompletnie bezużyteczne. Jakość nagrań to jedno, ale do zalet urządzenia można zaliczyć chociażby bezinwazyjny montaż na fabrycznym lusterku wstecznym, obecność trybu parkingowego oraz odpowiednio działający G-sensor.
Nie potrafię jednak jednoznacznie ocenić tego modelu, gdyż tak na dobrą sprawę nie sprawdził się w tym, do czego został stworzony. Wideorejestrator ma zapewniać poczucie bezpieczeństwa i w pewnym sensie to robi, ale w tej półce cenowej można by oczekiwać zdecydowanie czegoś więcej.
A czy jest to sprzęt dla Was – na to pytanie musicie sobie odpowiedzieć sami.
-
Wygląd i jakość wykonania6/10 Ok
-
Łatwość montażu4/10 Ujdzie
-
Dodatkowe funkcje7/10 Dobrze
-
Jakość nagrań7/10 Dobrze
Zalety
- Bogaty zestaw sprzedażowy
- Dotykowy ekran
- Niezła jakość nagrań dziennych z kamery przedniej
- Długie przewody
- Łatwa obsługa menu ustawień
Wady
- Przeciętna jakość nagrań z kamery tylnej
- Przeciętna jakość nagrań po zmroku
- Przewód zasilający z prostym wtykiem
- Kiepskiej jakości materiały wykończeniowe