Spis treści
Xiaomi 17 Pro oraz jego większy brat, Xiaomi 17 Pro Max, to jedne z najbardziej nietypowych flagowych smartfonów, jakie zobaczyliśmy w 2025 roku. Dodatkowy ekran, mocny zestaw aparatów i odważne podejście do projektowania sprawiają, że urządzenia wzbudzają ogromne zainteresowanie. Problem polega na tym, że wiele wskazuje na to, iż międzynarodowi użytkownicy mogą w ogóle nie dostać szansy, aby je kupić w oficjalnej dystrybucji.
Xiaomi 17 Pro z drugim ekranem czyli rewolucja w designie
Nowa generacja flagowców Xiaomi pokazuje, że chiński producent nie boi się eksperymentów. Różnica między podstawowym modelem Xiaomi 17 a wersjami Pro jest tym razem bardziej wyraźna niż w poprzednich seriach. Wszystko przez dodatkowy ekran AMOLED umieszczony z tyłu obudowy. W Xiaomi 17 Pro ma on 2,7 cala, a w większym Xiaomi 17 Pro Max aż 2,9 cala. W obu przypadkach oferuje on odświeżanie 120 Hz i jasność sięgającą do 3500 nitów.
Nie jest to jednak tylko gadżet. Xiaomi wymienia szereg zastosowań: od wyświetlania widżetów i powiadomień, przez prowadzenie wideorozmów, aż po używanie go jako zegarka z animacjami. Takie rozwiązanie stawia oba modele na zupełnie innej półce niż konkurencja. Niestety, wygląda na to, że innowacja może pozostać zamknięta w granicach chińskiego rynku.
Globalna premiera stoi pod znakiem zapytania
Śledzący rozwój oprogramowania Xiaomi, znany leakster Kacper Skrzypek zauważył, że w kodzie HyperOS 3 nie ma żadnej wzmianki o globalnych wersjach Xiaomi 17 Pro i Xiaomi 17 Pro Max. Co więcej, wcześniejsze informacje wskazują na znaczącą różnicę w bateriach pomiędzy rynkiem chińskim a międzynarodowym. Podczas gdy w Chinach smartfony otrzymają ogniwa o pojemności nawet 7000 mAh, poza tym rynkiem mielibyśmy zobaczyć modele z 6330 mAh, a więc o około 10% mniejszym akumulatorem.

Nie byłby to pierwszy raz, gdy Xiaomi ogranicza dostępność kluczowych modeli. Wcześniej podobnie było z Xiaomi 15 Pro, który nigdy oficjalnie nie trafił do Europy. W efekcie fani marki musieli korzystać z nieoficjalnego importu, co nie każdemu odpowiada.
Składany Xiaomi 17 Fold zamiast Pro dla Europy?
Na domiar wszystkiego, przecieki sugerują, że Xiaomi szykuje kolejne urządzenie z serii, ale tym razem będzie to składany model. W bazie IMEI pojawił się smartfon o kodzie „pecan” i oznaczeniu 26023PN08C. Według serwisu XiaomiTime, może to być składany Xiaomi 17 Fold. Producent miałby w ten sposób ominąć premierę Mix Fold 5 i przenieść segment składanych urządzeń bezpośrednio pod flagowe nazewnictwo.
Specyfikacja zapowiada się imponująco – Snapdragon 8 Elite Gen 5, główny aparat 200 Mpx, ultraszeroki 50 Mpx oraz dodatkowe sensory na froncie. Wszystko to brzmiałoby jak solidna alternatywa dla Samsunga Galaxy Z Fold 7. Problem w tym, że i ten model prawdopodobnie zostanie ograniczony do rynku chińskiego.
Co pozostaje fanom Xiaomi w Europie?
Jeżeli przewidywania się potwierdzą, globalni użytkownicy mogą liczyć głównie na Xiaomi 17 i Xiaomi 17 Ultra. To oczywiście wciąż mocne urządzenia, ale pozbawione innowacyjnego drugiego ekranu. Strategia producenta wydaje się jasna – chiński rynek staje się poligonem doświadczalnym, a globalnie trafiają jedynie bezpieczniejsze konstrukcje.
Czy to dobra decyzja? Z jednej strony Xiaomi może testować, czy dodatkowy ekran rzeczywiście znajdzie szerokie zastosowanie. Z drugiej, międzynarodowi użytkownicy mogą czuć rozczarowanie, że tak nietuzinkowe rozwiązania omijają ich rynek. Pozostaje więc cierpliwie czekać, czy w kolejnych latach chiński gigant zdecyduje się odważniej postawić na globalną premierę najbardziej innowacyjnych modeli.
Źródło: Kacper Skrzypek
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!