Xiaomi Mi Max 3, czyli recenzja słynnego Redmi Note 5 “na sterydach”

xiaomi mi max 3

Wiele osób narzeka na to, że nowe smartfony są bardzo duże, za duże. Ludzie tęsknią za mały, poręcznymi urządzeniami. Tymczasem Xiaomi ma coś dla tych, którym brakuje większych smartfonów. Tak oto powstała seria Mi Max, które cechują się naprawdę wielkimi ekranami. Jak sprawuje się najnowszy przedstawiciel tej serii, Mi Max 3? Zapraszam do recenzji!

Specyfikacja Xiaomi Mi Max 3

  • Wymiary i waga: 176.2 x 87.4 x 8 mm, 221 g
  • Wyświetlacz: IPS LCD 6.9 cala, FullHD+, 18:9
  • SoC: Snapdragon 636 (8x Kryo 260 1.8 GHz) z grafiką Adreno 509
  • RAM: 4 GB
  • Pamięć wewnętrzna: 64 GB (z możliwością rozszerzenia przez kartę MicroSD)
  • Aparat główny: 12 Mpix (f/1.9) + 5 Mpix
  • Aparat przedni: 8 Mpix (f/2.0)
  • Bateria: 5500mAh
  • Oprogramowanie: Android 9 Pie z modyfikacją MIUI 10
  • Łączność: Wi‑Fi 802.11 b/g/n/ac, Bluetooth 5.0, USB typu C
  • Dodatkowe: czytnik linii papilarnych, hybrydowe Dual SIM
  • Cena w momencie pisania: 1199 zł w x-kom

Wygląd i wykonanie

Xiaomi Mi Max 3, jak w tytule, to nic innego, jak Redmi Note 5 “na sterydach”. Patrząc na niego dostrzegamy ogromne podobieństwo pomiędzy tymi dwoma modelami. Z przodu mamy ekran o przekątnej 6.9 cala w rozdzielczości FullHD+. Jego proporcje to 18:9 i nie ma on notcha. Robi on nieziemskie pierwsze wrażenie, gdy na niego spojrzymy na żywo. Nad nim znajdują się czujniki, głośnik do rozmów oraz aparat do selfie. Na górnej ramce znajdziemy złącze słuchawkowe Jack 3.5 mm, mikrofon kierunkowy oraz port podczerwieni. Naprzeciwko ulokowano głośnik multimedialny, mikrofon do rozmów oraz port USB typu C. To kluczowa różnica pomiędzy jego mniejszym bratem. Po lewej stronie ramki mamy wysuwaną tackę na karty SIM oraz MicroSD, a po prawej przyciski głośności oraz zasilania.

Sama ramka, podobnie jak plecki, wykonana jest z aluminium. Z tyłu znajdziemy podwójny aparat oraz czytnik linii papilarnych. Całość wykonana jest dość solidnie, nic nie skrzypi, nie ugina się, jest naprawdę dobrze.

xiaomi mi max 3

Ekran

Poświęciłem mu osobny akapit, bo w końcu to jest to, co wyróżnia go na tle innych smartfonów. Wydawać by się mogło, iż rozdzielczość FullHD+ może być zbyt niską dla tak dużego wyświetlacza. Nic bardziej mylnego, całość jest bardzo czytelna, nie dostrzegłem “pikselozy”. Jeśli chodzi o kolory, są one nasycone, choć nieprzesadnie, nie tracą na jakości przy patrzeniu na ekran pod innym kątem aniżeli 90 stopni. Ma bardzo dobrą jasność minimalną oraz maksymalną, a nakładka MIUI zwiększa kontrast, gdy jesteśmy na zewnątrz i bardzo mocno świeci słońce.

xiaomi mi max 3

Dzięki temu obraz nawet na zewnątrz jest bardzo czytelny. Świetnie spisywał się przy oglądaniu seriali i filmów, to naprawdę świetne połączenie bardzo dobrych parametrów ekranu wraz z jego dużą przekątną. Towarzyszył mi jako drugi telefon, by umilić mi wraz Netflixem trasę z Lublina do Katowic, w drodze na IEM Katowice 2019.

xiaomi mi max 3

Codzienne użytkowanie

Chyba każdy choć trochę obeznany w temacie smartfonów człowiek wie, że Redmi Note 5, pracujący w oparciu o Snapdragona 636 wraz z 4 GB pamięci operacyjnej działa bardzo dobrze. W końcu, to ten sam układ, co bardzo chwalony model Snapdragon 660, lecz z delikatnie obniżonymi zegarami. Zapewnia to naprawdę wystarczającą w 101% wydajność dla przeciętnego użytkownika. Social media, takie jak Facebook czy Instagram, działają bardzo płynnie, nie odnotowałem żadnych przycięć, które mogły być spowodowane hardware’em. Jeśli chodzi o nakładkę, a może i nawet modyfikację Androida, MIUI, to wielokrotnie mówiłem, że można ją kochać bądź nienawidzić. Ja należę do tej pierwszej grupy, uważam ją osobiście za najlepszą ze wszystkich, z jakimi miałem do tej pory styczność, a przyznam, że miałem okazję sprawdzić ich naprawdę wiele. Jest bardzo przejrzysta, prosta, intuicyjna, a zarazem bardzo funkcjonalna. Mimo tego, że Mi Max 3 pracuje w oparciu o Androida 8.1 Oreo, czyli tak naprawdę, w świetle tego, że wyszła już pierwsza wersja beta Androida Q, starą wersję tego systemu, nie odczuwa się tego dzięki najnowszej wersji MIUI oznaczonej liczba 10. Ma ona funkcje z nowszych wersji systemu z zielonym robocikiem, tak więc nie da się narzekać na brak nowości. Zaś w kwestii wygody, nie da się ukryć, jest to ogromne urządzenie. Z pewnością nie nada się on do “posiadaczy” małych dłoni, tak więc raczej płeć piękna nie będzie w stanie komfortowo go używać. Z początku wydawało mi się niemożliwe korzystać z niego jedną ręką, lecz po paru dniach nauczyłem się tego. Może nie jest to bardzo wygodne, a tym bardziej bezpieczne na zewnątrz, gdzie nie chodniki zazwyczaj nie są idealnie płaskie, ale da się. Ułatwia to też dobre wyprofilowanie korpusu tego smartfonu.

Gry

Przetestowałem go w popularnej grze mobilnej Battle Royale, PUBG Mobile. Bez problemu radził sobie z nią na średnich detalach. Nie odnotowałem żadnych przycięć, gra była bardzo przyjemna, szczególnie na tak dużym ekranie. O wiele lepiej jesteśmy w stanie dostrzec przeciwnika z daleka dzięki większemu wyświetlaczowi.

Benchmarki

Oczywiście nie zapomniałem wykonać testów w popularnych benchmarkach. Na zrzutach poniżej macie kolejno wyniki z AnTuTu, Geekbench oraz Androbench.

Bateria

To jest mocna strona tego smartfonu. Wytrzymać bezproblemowo półtora dnia bez ładowania, tym samym osiągając wynik 7-8 godzin włączonego ekranu w cyklu mieszanym to dla niego pestka. Co więcej, w to należy wliczyć godzinne udostępnianie muzyki przez Bluetooth oraz godzinę grania w PUBG Mobile. W tej kwestii, jak to się mówi, Xiaomi lepsze!

Aparat

Ten smartfon z pewnością jest dowodem na to, że chiński gigant robi wielkie postępy w kwestii jakości zdjęć. W dzień zdjęcia te są dość szczegółowe, całkiem ostre. Barwy nie są przesycone, wyglądają bardzo naturalnie. Nie odnotowałem też prześwietleń, choć w tym pomógł zapewne automatyczny tryb HDR.

xiaomi mi max 3

Nocą zaś pojawia się trochę szumów, choć nadal są one na akceptowalnym poziomie w tej cenie. Nie są przesadnie przepalone, kolory nadal są nieźle odwzorowane. Uważam, że radzi sobie naprawdę dobrze nawet w gorszych warunkach oświetleniowych. Brawo Xiaomi, robicie to coraz lepiej! Przedni aparat natomiast jest średni, niekiedy są prześwietlone, kolory zdarzają się być wyblakłe. Tutaj jednak Xiaomi czegoś zabrakło…

Jeśli chodzi o wideo, Mi Max 3 pozwala na nagrywanie w 4K@30fps, niestety bez EIS, natomiast występuje ona przy jakości FullHD. Jak to w Xiaomi, mamy tu szybki i celny autofocus, bardzo szybką zmianę ekspozycji, w sumie, oceńcie sami.

Audio

Xiaomi Mi Max 3 gra naprawdę nieźle, zarówno na słuchawkach, jak i na głośnikach. Podłączałem do niego moje Xiaomi Hybrid Pro HD i dźwięk był naprawdę świetny. Głośny, z lekko podkreślonym basem, nieprzesadzoną górą, bardzo przyjemny dla mojego ucha. Słuchanie na nim muzyki godzinami było czystą przyjemnością.

Głośnik multimedialny bardzo dobrze sobie radzi, zarówno w pomieszczeniu, jak i w terenie (spokojnie, tym terenem nie był miejski autobus). Bezproblemowo możecie nim rozkręcić małą posiadówkę ze znajomymi czy obejrzeć w łóżku swój ulubiony serial. Nie doświadczycie żadnych niemiłych zniekształceń, szumów czy trzasków.

Sprawdź Xiaomi Mi Max 3 w sklepie x-kom

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!