Za nieco ponad 2 tygodnie czeka nas premiera sklepowa bardzo interesującego smartfona. ZTE Axon 20 5G, bo to o nim mowa, trafi na sklepowe półki już 21 grudnia tego roku. Dlaczego warto poświęcić mu trochę uwagi? Oferuje on coś, czego jeszcze nie było!
Aparat schowany pod ekranem
To właśnie jest cechą charakterystyczną ZTE Axon 20 5G. Już 21 grudnia 2020 r., w pierwszych krajach zadebiutuje nowy smartfon ZTE. Choć już jakiś czas temu miał on swoją oficjalną premierę w Chinach, 1 września tego roku, to dopiero teraz pojawi się w pierwszych krajach do kupienia. To pierwszy na świecie smartfon z takim umiejscowieniem aparatu przedniego, którego rozdzielczość w tym modelu wynosi 32 Mpix. W ten sposób, 6.92-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości FUllHD+ jest pozbawiony wszelkich wcięć. Z pewnością to przyciągnie uwagę przeciwników aktualnych rozwiązań tego problemu. W ten sam sposób ukryto wszelkie sensory oraz czytnik linii papilarnych. Żeby jednak nie było tak kolorowo, rozwiązanie to ma swoje wady. Zagęszczenie pikseli w tym miejscu na ekranie jest zauważalnie mniejsze. W tym przypadku, gdzie i tak to zagęszczenie nie jest zbyt duże, to może boleć…
Warto przeczytać: ZTE popełniło ten błąd, którego nie chce popełnić Xiaomi
Napędza go układ, który w sumie zasługuje już chyba trochę na emeryturę, Snapdragon 765G. Niemniej, jest to bardzo dobra jednostka, która, w tym przypadku, wspomagana jest przez 8 GB RAM-u, a na dane użytkownika przeznaczono 128 GB pamięci wbudowanej. Aby uniknąć przegrzewania się tego smartfona, producent zastosował tutaj chłodzenie, gdzie przy odprowadzaniu ciepła pomaga ciecz. Oczywiście, nie zabrakło wsparcia dla 5G. Wiemy jak wygląda sprawa z aparatem przednim, a co z tylnym, a raczej tylnymi? Na pleckach umiejscowiono cztery obiektywy, gdzie główne oczko ma rozdzielczość 64 Mpix. Całość zasilana jest baterią o pojemności 4220 mAh, którą naładujemy bardzo szybko przy pomocy dołączanej w zestawie 30-watowej ładowarki.
Na start, ZTE Axon 20 5G będzie dostępny w tych rejonach:
- Unia Europejska;
- Wielka Brytania;
- Japonia;
- Korea;
- Tajlandia;
- Malezja;
- Filipiny;
- Zjednoczone Emiraty Arabskie;
- Arabia Saudyjska;
- Ukraina;
- Afryka Południowa.
Nie znamy jednak na razie jego cen, lecz już niedługo zostaną one opublikowane. Jak widać, smartfon ten powinien być dostępny także w Polsce. Myślę, że jego cena może wynosić nieco ponad 3000 zł i raczej takiej ceny możemy się spodziewać. To jednak są tylko moje przemyślenia.
Jak Wam się podoba ten smartfon? Kupilibyście takie urządzenie?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!