Jakiś czas temu wspominaliśmy o następcy Meizu 16, a dokładniej o Meizu 16S. Choć jego premiera ma odbyć się dopiero w maju, to już teraz w sieci krążą informacje na jego temat. Wiemy już, że otrzyma nowego, flagowego Snapdragona. Oprócz faktów, pojawiają się też różne koncepty, domysły. Wśród nich mamy…
Najładniejszego bezramkowca!
Meizu 16th jest bardzo ładnym smartfonem. Jest to prosta, ładnie zaokrąglona, symetryczna bryła robi spore wrażenie na użytkowniku. Do tego, duży wyświetlacz AMOLED w rozdzielczości FullHD wraz z bardzo dużym screen-to-body ratio, które wynosi ponad 91%, przyciąga jeszcze bardziej wzrokiem potencjalnego nabywcę. Podobnie jego wnętrze, czyli najnowszy, dotychczas, Snapdragon 845 wraz 6 lub 8 GB RAM. No i nie można zapomnieć o naprawdę niezłym, podwójnym aparacie z tyłu. Wszystko to zostało jednak trochę “zabite” przez niedopracowanie FlymeOS. Jednak wróćmy do designu.
Szczerze mówiąc, średnio wierzę w to, by właśnie tak wyglądał nadchodzący Meizu 16S. Jednakże, pogdybajmy sobie…
Według mnie, gdyby tak miał wyglądać on, to byłby kandydatem na najładniejszego bezramkowca. Nie wiem, co przed nami mają inne firmy, ale wątpię, by ktoś zrobił coś podobnego. W czym tkwi tajemnica jego genialnego designu? Podobnie, jak w przypadku Meizu 16th, w prostocie! Nieskomplikowana bryła, która jest ładnie zaoblona, przy której zachowano symetrię, jest fantastyczna. Spójrzmy teraz przede wszystkim na przedni panel. Bardzo duży wyświetlacz, który może zajmować nawet ponad 95% frontu, ma w lewym górnym rogu dziurkę, w którym ulokowano przedni aparat. Jest to podobne rozwiązanie do tego, które chce u siebie zastosować Samsung.
W przypadku Koreańczyków trochę narzekałem na to, że mi się to nie podoba. Nie zamierzam zmieniać zdania, ale dlaczego taki projekt podoba mi się bardziej? Kamerka jest umieszczona bliżej krawędzi, przez co nie rzuca się tak w oczy. W mojej opinii zmienia to bardzo dużo, po prostu nie rzuca się tak w oczy. Oprócz tego, ma posiadać wbudowany czytnik linii papilarnych w ekran, co staje się powoli standardem wśród flagowców. Przy górnej krawędzi, nad wyświetlaczem, umieszczono głośnik do rozmów. Zastanawiam się, gdzie znajduje się tutaj sensor zbliżeniowy oraz światła. Myślę, że ten pierwszy może być, podobnie jak w Mi MIX pierwszej generacji, ultradźwiękowy. Zaś w kwestii drugiego, może się znajdować gdzieś pomiędzy ekranem a górną krawędzią bryły smartfona. Ten sensor jest mały i bez problemu by się tam zmieścił.
Zajmijmy się teraz tyłem, gdzie mamy potrójny aparat oraz diody doświetlające LED. Elementy te umieszczone są na środku, przez co całość, jak wspomniałem wcześniej, jest symetryczna… No, prawie, bo tak naprawdę umieszczenie przedniego aparatu w rogu psuje jego doskonała symetryczność.
Podsumowując, pamiętajcie, że to tylko jakiś render, który pojawił się w sieci. Kto wie, czy nie będzie on w mniejszym bądź większym stopniu odwzorowaniem jego rzeczywistego wyglądu? Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę doczekać się jego premiery, która, jak wspominałem, odbędzie się w maju 2019 r.
Co sądzicie o takim projekcie? Podoba wam się taki pomysł?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!