Tak naprawdę Apple zapowiedziało to już jakiś czas temu. W końcu wyczekiwany przez wielu Adobe Photoshop trafił na tablety giganta z Cupertino. Jego cena jest jednak tak wysoka, że część osób wcześniej zainteresowane zakupem może najzwyczajniej w świecie przerzucić się na konkurencyjne aplikacje.
Adobe Photoshop na iPada
Zacznijmy od ceny. Adobe Photoshop w App Store kosztuje bagatela 47,99 zł miesięcznie. Co ciekawe plan Creative Cloud, w którym znajdziemy desktopową wersję Photoshopa, Lightrooma oraz dodatkowe miejsce w chmurze, nie zawiera w sobie mobilnej wersji aplikacji. Tym samym osoby, które od dłuższego czasu korzystają z Creative Cloud i tak będą musiały po raz drugi opłacić abonament, aby korzystać z Adobe Photoshop na swoim iPadzie. Brzmi to jak nieśmieszny żart, ale właśnie taka jest rzeczywistość.
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem aplikacji i nie jesteście pewni czy wykorzystacie jej możliwości to zawsze możecie skorzystać z całkowicie darmowego miesięcznego okresu próbnego. Warto jednak pamiętać o tym, aby wyłączyć subskrypcję przed zakończeniem tego czasu, ponieważ jeśli tego nie zrobimy to automatycznie zostanie pobrana opłata za kolejny miesiąc. Co z kompatybilnością? Adobe Photoshop tak naprawdę może być odpalony na każdym z tabletów Apple działającym pod kontrolą iPadOS. Nie mogło zabraknąć także wsparcia obu generacji rysika Apple Pencil.
Czytaj też: iPad Pro 2018 to mocny sprzęt, choć nie znalazłem dla niego zastosowania
Sama funkcjonalność Adobe Photoshop na iPada nie pokrywa się w stu procentach z tym co znamy z wersji komputerowej. Niemniej jednak Apple deklaruje, że kolejne wersje aplikacji będą wprowadzać coraz to nowe funkcje. Docelowo mobilna wersja Photoshopa ma nie różnić się zbytnio od tego co znamy z desktopów. Jeśli tak się stanie to zapewne znajdą się użytkownicy, którzy zdecydują się na zakup abonamentu pozwalającego korzystać z tej aplikacji. Na tę chwilę mam wrażenie, że niespełna 50 zł miesięcznie to zbyt dużo.
Co myślicie o Adobe Photoshop na iPada? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!