Niespełna miesiąc temu informowałem was o pojawieniu się pierwszej bety Androida Q dla urządzeń Google Pixel. Mogliśmy zobaczyć pierwsze zmiany, jakie nastąpić mają w finalnej jego wersji. Tymczasem pojawiła się już druga wersja tego systemu, która m. in. udoskonala już wcześniej pokazane nowości!
To, na co chyba czeka najwięcej osób – wiadomości w formie dymków
Trochę po wyjściu pierwszej bety Androida Q, sieć obiegły informacje o tym, iż można tam włączyć SMS-y w formie dymków, jak w Messengerze. Pisałem o tym dla was, jak to włączyć. Teraz deweloperzy ulepszyli tę funkcję i wygląda już o wiele lepiej.
Dla mnie to naprawdę zmiana na duży plus. Bardzo nie lubiłem całkowicie przechodzić do okna aplikacji od SMS-ów, a odpowiadanie na wiadomość w powiadomieniu jest, hmm, no takie nijakie. Niby możemy tam napisać wiadomość, ale to jest niewygodne, bo okienko jest małe i nie mamy podglądu wcześniejszych wiadomości. Osobiście uważam, że to było, a właściwie jest bezsensowne. Myślę, że nie jestem jedyną osobą z takimi poglądami.
Warto przeczytać: Pierwsze wrażenia z bety Android Q na Google Pixel 2
Zastanawiam się tylko, dlaczego tam późno zdecydowano się na taką funkcję. Messenger od dawna już to stosuje i to nie oni jedyni. Taki komunikator jak chociażby WhatsApp również mia dymki z powiadomieniami i to się sprawdza. Jest to po prostu wygodniejsze, bardziej przejrzyste i wygląda nowocześniej.
Coś dla deweloperów – emulator składanego urządzenia
Dokładnie tak! Już teraz deweloperzy mogą dostosowywać swoje aplikacje pod składane urządzenia, takie jak chociażby Huawei Mate X czy Samsung Galaxy Fold, dzięki wczesnej wersji Androida Q. Zastosowano tam emulator, dzięki któremu możemy z pomocą narzędzia Android Virtual, ze środowiska programistycznego Android Studio 3.5, udawać, na poziomie oprogramowania, smartfon ze składanym wyświetlaczem. Na pewno jest to krok w przód w kwestii rozpowszechnienia składanych urządzeń oraz polepszenia ich działania.
Co jeszcze zmieniło Google?
Ulepszono MicrophoneDirection API, dzięki czemu programiści aplikacji mogą lepiej kontrolować kierunek przechwytywania dźwięku. Wprowadzono też parę mniejszych poprawek, dedykowanych programistom i dopracowano kwestie związane z prywatnością. Mowa tu m. in. o uprawnieniach aplikacji, które w Androidzie Q będą bardziej rozbudowane, użytkownik będzie miał większą kontrolę nad tym.
Recenzja Google Pixel 3 XL – test kompletnego smartfona w astronomicznej cenie
Macie któryś smartfon z serii Google Pixel? Zamierzacie przetestować nową betę Androida Q?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!