Sektor urządzeń mobilnych powoli nasyca się nowymi smartfonami. Składane urządzenia różnych producentów zapełniają półki sklepowe. Jednak ciągle brakuje składanych telefonów iPhone, które mogą otworzyć nowy rozdział firmy z jabłkiem. Okazuje się, że Amerykanie, pracując na składanym telefonem mają chrapkę także na inne urządzenia z tego obszaru
Przed iPhone’em pojawi się składana hybryda złożona z dwóch urządzeń
O tym, że Apple pracuje nad swoim pierwszym składakiem, dowiedzieliśmy się z chwilą zgłoszenia patentu przez amerykański koncern do urzędu patentowego. Do Internetu trafiły nawet zdjęcia obrazujące działanie zawiasów w iPhone’ach. Także w kwestii składanych smartfonów od Apple wiemy, że coś w trawie piszczy. Branża technologiczna nie lubi próżni i już wiemy, że Apple może zaskoczyć czymś jeszcze i to przed premierą iPhone’a Flip (nazwa robocza / przypuszczalna). Zagraniczne źródła (raport opublikowany przez analityka Jeffa Pu) donoszą, że gigant z Cupertino pracuje nad nową hybrydą łączącą w sobie iPada i MacBooka o przekątnej 20,3-cala. Masowa produkcja miałaby ruszyć już pod koniec 2025 roku. Można powiedzieć, że to tyle, jeśli chodzi o informacje w zakresie tego nowoczesnego pomysłu marki Apple. Niewątpliwie mamy tu do czynienia z interesującym urządzeniem, ale na samą premierę będziemy musieli jeszcze poczekać.
Czy wiemy coś o samym iPhone? Oprócz wspomnianego na początku faktu, że Apple zgłosił składane ekrany do urzędu patentowego to w zasadzie niewiele. Spekuluje się, że Apple testuje dwa rozmiary ekranów 7,9 i 8,3 cala. I na pewno nie będą to tanie urządzenia, ponieważ analitycy kategoryzują je w grupie “ultra-high-end”. Prawdopodobna data wypuszczenia składanych iPhone’ów to 2026 rok. Oczywiście to ciągle tylko przypuszczenia i spekulacje. Trudno spodziewać się pełnych i potwierdzonych informacji na tym etapie, bo jest jeszcze sporo czasu.
Apple nie czuje się zbyt silnie w pracy nad składanymi smartfonami?
Istnieją przypuszczenia, że producent bardzo ostrożnie podchodzi do tematu składanych telefonów. Nie ma się co dziwić, ponieważ pierwsze urządzenia Fold (np. firmy Samsung) miały różne przygody z ekranami, które po prostu pękały bez ingerencji użytkowników. Wszystko na to wskazuje, że Apple stara się uniknąć takich wpadek dokładnie przygotowując się do wypuszczenia swojego pierwszego składanego iPhone’a. Najważniejszą kwestią takich urządzeń są zawiasy oraz konstrukcja zamykania. Ogromne znaczenie ma również ekran, który producent najpewniej będzie musiał kupić na rynku np. od Samsunga lub BOE. Jeśli Apple ma już coś w zanadrzu to na pewno nie za szybko poznamy dokładne szczegóły.
Inną teorią jest domniemanie, że Amerykanie próbują wyczekać wszystkich producentów, poznać ich możliwości oraz różne technologie. Dzięki temu producent będzie mógł wyjść z nowymi pomysłami, które mogą wbić klina w nową gałąź sektora urządzeń mobilnych. Swoją drogą im dłużej Apple zwleka tym rynek bardziej się rozwija. Nie tak dawno pojawiły się pierwsze informacje, że Samsung pracuje nad tańszą wersją Folda. Jeśli gigant z Cupertino wystartuje od razu z górnej półki może być już dawno pozamiatane na rynku i klienci niechętnie będą zainteresowani smartfonami za około 10 tys. skoro rynek będzie oferował tańsze smartfony. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Apple mimo zadowalających wyników sprzedaży iPhone’ów odnotował spadek 4% względem zeszłego roku. Taka sytuacja powinna zmotywować producenta do podbicia sprzedaży iPhone’ów. Za drogie smartfony się do tego raczej nie przyczyną.
Źródło: 9to5mac, Phonearena, Apple, opracowanie własne
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!