Mam wrażenie, że o Powerbeats 4 wiedzieliśmy wszystko od dłuższego czasu. Słuchawki te pojawiły się już nawet w sklepie Walmart na kilka dni przed premierą, a to zdradziło nam cenę tego sprzętu. Jednak teraz Apple oficjalnie wprowadza na rynek swoją nowość i jednocześnie niczym szczególnym nas nie zaskakuje.
Apple Powerbeats 4
Nowość giganta z Cupertino nie do końca wpasowuje się w trend na rynku. Bez wątpienia największą popularnością mogą aktualnie pochwalić się słuchawki typu TWS. Apple chciało jednak stworzyć coś dla osób aktywnych czy tych uprawiających sport. Oczywiście Powerbeats Pro, z których możemy korzystać bez jakichkolwiek przewodów, są już sprzedaży od dłuższego czasu. W Powerbeats 4 znajdziemy jednak kabel, który łączy ze sobą każą ze słuchawek. Nie zabrakło także zauszników mających zagwarantować jeszcze większy komfort i sprawić, że urządzenie nie wypadnie z uszu użytkownika nawet w ekstremalnych sytuacjach.
Jeśli chodzi o dźwięk to nowość firmy Apple ma brzmieć dokładnie tak samo jak Powerbeats Pro. Nie zabrakło także modułu Apple H1, który ma zapewnić wyjątkowo szybkie łączenie przez Bluetooth oraz udoskonaloną komunikację z asystentem głosowym. Ciekawą zmianą jest bez wątpienia dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu. Powerbeats 3 mogły pracować przez 12 godzin, Powerbeats Pro przez około 9 godzin. W przypadku Powerbeats 4 producent chwali się aż 15 godzinami ciągłej pracy. Ładowanie odbywa się poprzez port Lightning, a 5 minut ładowania ma sprawić, że ze słuchawek będziemy w stanie korzystać przez następne 1,5 godziny.
Zobacz także: Apple patentuje rozwiązanie pozwalające na połączenie dwóch smartfonów w jedno urządzenie
Co z ceną? Tutaj tak naprawdę nie ma jakichkolwiek niespodzianek. Apple Powerbeats 4 na półce w Walmarcie kosztowały 149,99 dolarów (ok. 610 zł) i dokładnie na taką kwotę sprzęt ten został wyceniony przez samego producenta. Słuchawki te będą dostępne w trzech wersjach kolorystycznych – czarnej, białej oraz czerwonej. Sprzedaż ma rozpocząć się już 18 marca, ale cena w naszym kraju nadal pozostaje tajemnicą.
Co myślicie o Apple Powerbeats 4? Czy waszym zdaniem takie słuchawki są wygodniejszym rozwiązaniem od słuchawek TWS? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!