Koronawirus wszystkim daje się we znaki. Kwarantanny, zamknięcia sklepów i inne ograniczenia. Tym razem padło na Apple.
To wszystko z troski
Apple oficjalnie zamyka wszystkie swoje salony, prócz tych znajdujących się na terenie Chin. Jak wynika z oficjalnego listu wystosowanego przez Tima Cooka, działania te mają na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa, oraz zapewnienie bezpieczeństwa swoim pracownikom i klientom.
W zaistniałej sytuacji, Apple zaleca swoim klientom korzystanie z pomocy i usług online. Jeśli chodzi o usługi serwisowe, wszystko odbędzie się drogą wysyłkową. W tej materii więc, nie powinno być żadnych problemów. Z zakupami podobnie – wszelakie produkty dostępne na stronie Apple, mogą bez problemu zostać zakupione i dostarczone kurierem pod wskazany adres.
Zobacz także: WWDC 2020 odbędzie się jedynie online w powodu koronawirusa
Apple dba o pracowników
Z racji zamknięcia sklepów, Apple oczywiście oświadczyło, że wszyscy pracownicy salonów otrzymają normalną, pełną wypłatę. Ponadto uaktualniono regulaminy pracownicze, uwzględniając tam pomoc członkom rodziny zarażonym koronawirusem, proces zdrowienia czy konieczność opieki nad dziećmi z powodu zamknięcia szkół. Trzeba przyznać, to dobry ruch. Dzięki temu pracownicy nie powinni aż tak odczuć skutków zamknięcia salonów.
Warto dodać, że Apple prócz troski o swój zespół, nie pierwszy raz już, zaoferowało pomoc w związku ze światowym zagrożeniem. Z tego też tytułu, gigant z Cupertino postanowił przekazać 15 milionów dolarów na rzecz walki z koronawirusem. Ma to na celu pomóc w poprawie sytuacji, oraz zmniejszyć szkodliwe skutki gospodarcze, zarówno te lokalne, jak i na całym świecie. Brawa za taką postawę!
Zdrowie to podstawa
W gruncie rzeczy, działania Apple nie są niczym nadzwyczajnym. Faktem jest, że taka postawa zasługuje na pochwałę, niemniej jednak to nic nowego. Zamknięcie salonów było kwestią czasu, tak samo jak można było się spodziewać, że gigant z Cupertino przekaże fundusze na walkę z zagrożeniem. Apple chyba jako jedyne ma w swojej ofercie tak szeroką gamę produktów, które oficjalnie wspierają walkę z AIDS, więc przekazanie środków które pomogą pokonać koronawirusa, to tylko kolejny przykład na to, że Apple nie jest aż takie “samolubne”, jak niektórzy uważają.
Co myślicie o ruchu ze strony Apple? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!