Chyba nikt nie lubi tego, gdy jakaś wścibska para oczu patrzy na w ekran smartfona bądź komputera. Nie jeden raz spotkałem się z tym chociażby w autobusie pisząc z kimś bądź korzystając z laptopa w kawiarni. Najciekawsza jest reakcja takich ludzi, gdy zwróci im się uwagę, a oni nie wiedzą o co chodzi. Apple chce temu zaradzić i opatentowało bardzo ciekawą technologię.
Koniec z podglądaniem!
Parę dni temu, 12 marca tego roku, do amerykańskiego urzędu patentowego wpłynął nowy wniosek od Apple. Chcą oni opatentować technologię, która pozwoli nam zachować lepszą prywatność. Chodzi tu o uniknięcie tego, by ktoś mógł podglądać wykonywane przez nas czynności na naszych urządzeniach. Na ich sprzętach takich jak iPhone, iPad bądź też MacBook chcą zastosować specjalną technologię, która będzie szyfrowała to, co robimy. W jaki sposób ma to działać?
Warto przeczytać: Pokemon GO „zachęca” użytkowników, aby zostali w domach. Nie są to jednak drastyczne kroki…
Chodzi o to, aby treści były czytelne tylko na tym obszarze, na który my patrzymy. Pozostała przestrzeń będzie pokazywała fałszywą treść, choć zbliżoną do prawdziwej, co będzie dość mylne dla podglądaczy. Dzięki temu będą myśleli, że to prawdziwy obraz i dalej będą patrzeć na coś, co jest kompletnie bezużyteczne i bezwartościowe dla kogokolwiek. Technologia ta będzie działała zarówno na poziomie oprogramowania, jak i sprzętu, tak więc może być dość trudna do wprowadzenia w życie. Poza tym, to tylko i wyłącznie patent. Wcale to nie oznacza, że musi on kiedykolwiek zaistnieć w prawdziwym życiu. Przyznam jednak, że naprawdę chciałbym, aby coś takiego było w moim smartfonie. Ile ja bym dał, aby nikt w autobusie nie czytał mojej korespondencji. Ale to chyba zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. A może jednak? Kto wie, czas pokaże! Ja osobiście trzymam kciuki i będę uważnie śledził ten temat.
A Wy, chcielibyście mieć coś takiego w Waszych urządzeniach? W sumie, to chyba pytanie retoryczne, kto nie chciałby mieć takiej prywatności, mam rację?
Na grafice tytułowej jest iPhone 11,
sprawdź jego recenzję TUTAJ!
