Recenzja Archos Diamond Alpha

archos diamond alpha (20)

Po recenzji modelu Diamond Gamma przyszedł czas na mocniejszy telefon z portfolio Archosa, który już niedługo powinno trafić na półki sklepowe w naszym kraju. Archos Diamond Alpha od Nubii Z17 Mini różni się jedynie logo. Urządzenie to ma podbić serca Polaków idealnym stosunkiem ceny do jakości. Czy ma szansę stać się realnym zagrożeniem dla średniaków dostępnych na rynku? Zapraszamy na recenzję!

Zawartość opakowania Archos Diamond Alpha

Jeżeli czytaliście recenzję modelu Diamond Gamma to wygląd pudełka i sama jego zawartość nie będzie dla was niczym nowym. W serii Diamond firma Archos wykorzystuje białe, kartonowe opakowania z charakterystycznym diamentem na górnej pokrywie. W środku znajdziemy instrukcję szybkiego startu, kartę gwarancyjną, słuchawki, kabel USB typu C, ładowarkę, igiełkę do wyciągania kart SIM oraz oczywiście sam telefon.

Ciekawym dodatkiem jest ulotka z numerami telefonów do serwisów gwarancyjnych na całym świecie. Oczywiście nie mogło zabraknąć tam Polski! Dzięki temu jeżeli będziecie mieć jakiekolwiek problemy z swoim urządzeniem wystarczy zadzwonić na infolinię i dowiedzieć się co zrobić w danej sytuacji. Na dole pudełka umiejscowiono podstawowe informacje na temat specyfikacji smartfona.

Wygląd i jakość wykonania

Archos Diamond Alpha wyglądem nawiązuje do całej linii produktów, z której pochodzi. Nie mogło więc zabraknąć czerwonych wstawek dookoła aparatu czy na dotykowych przyciskach pod ekranem. Urządzenie sprawia naprawdę dobre wrażenie. Całość została wykonana w tworzywa dobrej jakości. Jedyną rzeczą, do której mogę się przyczepić jest spasowanie przycisków odpowiedzialnych za zmianę głośności oraz za wyłączanie i włączenie telefonu.

Telefon przyszedł do mnie w czarnej wersji kolorystycznej. I chociaż dookoła ekranu znajdziemy całkiem dużo wolnego miejsca to i tak uważam, że Archos Diamond Alpha może przypaść do gustu zarówno kobietom jak i mężczyznom. Największą zagadką pozostaje miejsce, w którym znalazł się czytnik linii papilarnych. Ten trafił na plecki urządzenia, a nie tak jak w przypadku modelu oznaczonego jako Gamma na front. Co ciekawe pod ekranem znajdziemy dotykowy przycisk Home, który mógłby pełnić dodatkowo pełnić rolę skanera odcisków palca.

Z tyłu znalazł się podwójny aparat wspierany przez diodę doświetlającą LED. Na dolnej krawędzi umiejscowiono złącze USB typu C i pojedynczy głośnik. Z lewej strony znajdziemy slot na karty SIM, a z prawej producent zdecydował się umieścić przyciski odpowiedzialne za poziom głośności i przycisk Power. Fani tradycyjnych słuchawek także znajdą coś dla siebie – Archos Diaomond Gamma posiada złącze mini jack 3.5mm.

Specyfikacja

  • Wyświetlacz: 5.2 cala, IPS LCD, rozdzielczość FullHD
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 652
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Pamięć wewnętrzna: 64 GB
  • Aparat główny: Podwójny aparat 13 Mpx z przysłoną f/2.2
  • Aparat przedni: 16 Mpx, przysłona f/2.0
  • Bateria: 2950 mAh
  • Oprogramowanie: Android 6.0.1 z nakładką Nubia OS 4.0

Nubia OS 4.0 lepsza niż 5.0?

Najczęściej w nowych wersjach swoich nakładek producenci starają się poprawiać błędy, które występowały w tych wcześniejszych. Zupełnie inaczej jest w przypadku Nubia OS. I chociaż Archos Diamond Alpha ma znacznie lepszą specyfikację niż testowany ostatnio Diamond Gamma to i tak uważam, że różnica w optymalizacji jest gigantyczna. Wszystko to na co narzekałem w przypadku Nubia OS 5.0 nie ma tak naprawdę miejsca w wersji 4.0. Smartfon działa płynnie, bateria nie znika w oczach, nie pojawiają się liczne błędy.

archos diamond alpha (3)

Dla wielu problemem może być Android 6.0.1. Mam jednak dla was dobrą informację – już niedługo powinna pojawić się aktualizacja do Nougata. Co za tym idzie, Archos Diamond Alpha otrzyma także Nubia OS 5.0! Jednak mam nadzieję, że zanim się to stanie, sama nakładka zostanie dopracowana na tyle, by nie “uśmiercić” urządzenia. Po raz kolejny muszę pochwalić gesty krawędziowe, które są idealnym rozwiązaniem, pozwalającym szybko przełączać się między ostatnio używanymi aplikacjami.

Codzienność z Archos Diamond Alpha

Qualcomm Snapdragon 652 w połączeniu z 4 GB RAM oferuje nam naprawdę dobrą wydajność. Urządzenie bez większego problemu radziło sobie z nawet tymi najbardziej wymagającymi grami czy aplikacjami. Zdarzało się dłuższe wczytywanie animacji czy lekkie spadki klatek, ale pamiętajmy o tym, że Archos Diamond Alpha nie jest flagowcem, a jedynie średniakiem. Jak smartfon poradził sobie w testach benchmarkowych? Poniżej znajdziecie wyniki z AnTuTu oraz Geekbench 4.0.

Ekran posiada przekątną 5.2 cala i rozdzielczość FullHD. Sam wyświetlacz sprawia bardzo dobre wrażenie. Minimalna i maksymalna jasność są na odpowiednim poziomie. Czytnik linii papilarnych działa dobrze, ale nie fenomenalnie. Samo odblokowanie jest szybkie, ale wystarczy delikatne zabrudzenie by skaner nie zadziałał. GPS łączył się z satelitami praktycznie od razu i to zarówno w centrum miasta jak i w szczerym polu, a to dla tych, którzy korzystają z nawigacji w swoim telefonie może być ogromną zaletą.

archos diamond alpha (20)

Dwa tygodnie spędzone z Archosem Diamond Alpha wspominam naprawdę dobrze. Smartfon działa płynnie i myślę, że jego wydajność z nawiązką spełni oczekiwania większości użytkowników. Urządzenie na stronie producenta kosztuje 399 euro. Na dzień dzisiejszy nie wiemy ile trzeba będzie zapłacić za telefon ten w Polsce. Jeżeli cena nie będzie zbyt duża to Archos Diamond Alpha może być prawdziwym sukcesem. Z niecierpliwością czekam na jego premierę w naszym kraju i pierwsze wyniki sprzedażowe.

Bateria

Diamond Alpha został wyposażony w baterię o pojemności 2950 mAh. Ogniwo to w połączeniu z niezbyt dużym ekranem pozwala na jeden dzień pracy gdy nie używamy telefonu bardzo intensywnie. Jeżeli nie korzystacie bez przerwy z LTE i nie gracie w gry to wychodząc rano z domu nie musicie się martwić tym, że urządzenie rozładuje się w trakcie dnia. Gdy włączymy na stałe sieć 4G i lokalizację to wyniki dużo gorsze. Pół dnia pracy na baterii to tak naprawdę wszystko co możemy wtedy osiągnąć.

Podczas gier bateria dosłownie znika w oczach. I to nie tylko w tych najbardziej wymagających, ale także w prostych. Na szczęście samo ładowanie nie trwa zbyt długo – około 2-2,5 godziny. Po raz kolejny widzimy wyższość Nubia OS 4.0 nad wersją 5.0. Archos Diamond Gamma posiadał gorsze podzespoły i większą baterię co powinno przekładać się na znacznie lepsza czasy pracy na baterii. Nic bardziej mylnego.

Aparat

Moim zdaniem aparat jest najsłabszym punktem Archosa Diamond Alpha. Jakość wykonanych zdjęć jest niezła, ale urządzenie wywarło na mnie tak dobre wrażenie, że aż chciałoby się aby i fotografie były idealne. Na pochwałę zasługuje tryb portretowy. Minusem może być to, że musimy chodzić z telefonem w przód i w tył aż znajdziemy punkt, w którym efekt rozmycia będzie najlepszy. Konkurencja dużo lepiej rozwiązała ten problem umieszczając na ekranie prosty suwak, który sprawia, że możemy stać w miejscu i zmieniać jedynie ustawienia aparatu.

Fani zdjęć typu selfie także nie powinni być rozczarowani. 16 Mpix oczko umiejscowione nad ekranem z przysłoną f/2.0 radzi sobie poprawnie nawet w gorszych warunkach oświetleniowych. Oczywiście nie jest to jakość zdjęć, która może konkurować z flagowcami, ale nigdy średniaki nie będą w stanie walczyć w tej kwestii z topowymi urządzeniami. Podsumowując – jest nieźle, ale mogłoby być lepiej.

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!