Spis treści
W ROOTBLOG’u nie zwykliśmy poddawać urządzeń ekstremalnym testom wytrzymałości, jednak nie oznacza to, że nigdy nie chcieliśmy! Jak tylko przydarzyła się taka okazja, zabraliśmy Cubot Kingkong 5 Pro na różnego rodzaju wyzwania, które były w stanie sprawdzić czy smartfon jest tak wytrzymały jak twierdzi producent. Upadki w piasek, do wody i nie tylko – to wszystko przed nami. Czy smartfon dotrwał do końca?
Specyfikacja Cubot Kingkong 5 Pro
- Wymiary i waga: 165.75 x 81.40 x 18.57 mm, 308.8 g
- Wyświetlacz: LED HD+ 6.088”, (720 x 1560), 60Hz
- SoC: MediaTek Helio A25
- RAM: 4 GB
- Pamięć wewnętrzna: 64GB
- Aparat główny:
- Obiektyw główny 48 Mpx ze światłem f/2.2
- Obiektyw makro 5 Mpx
- Obiektyw głębi 0.3 Mpx
- Aparat przedni: 25 Mpx
- Bateria: 8000 mAh wraz z obsługą szybkiego ładowania
- Oprogramowanie: Android 11
- Łączność: Dual SIM, Wi‑Fi 5, Bluetooth 5, NFC, USB-C, LTE, GPS, GLONASS, Galileo, Beidou
- Dodatkowe: czytnik linii na krawędzi, IP68, IP69, MIL-STD-810
- W zestawie: smartfon, ładowarka, kabel USB-C, zestaw słuchawkowy
- Cena: 729 zł
Zacznijmy od podstaw
Co to jest i komu to potrzebne – takie pytanie warto by postawić sobie na samym początku pisania tego tekstu. Cubot KingKong 5 Pro to nowy smartfon z gamy producenta, który przeznaczony jest do zadań i warunków specjalnych. Przeznaczenie? Urządzenie dedykowane jest osobom pracującym w trudniejszych warunkach takich jak budowa, czy warsztat samochodowy, gdzie ze smartfona w krótką chwilę może nic nie zostać. Cubota wyposażono w masywną materię i wizualnie pancerną obudowę, która odznaczona została sporą ilością certyfikatów. Czy mają one odzwierciedlenie w praktyce? Niestety nie do końca, jednakże o tym za chwilkę. Warto rownież zaznaczyć, że urządzenie jest bardzo ciężkie i obłe – nazwałbym je niezbyt wygodnym w codziennym użytkowaniu.
Pomimo swoich wad, Kingkong’a 5 Pro wyposażono w kilka przydatnych elementów – czujnik NFC, głośniki stereo i dużą baterię w rozmiarze 8000 mAh. Dodatkowo na pokładzie znalazł się wyjątkowo ociężale działający Android 11, którego okraszono nakładką o fatalnym dizajnie. Rozmieszczenie przycisków i otworów w tym smartfonie na ogół klasyczne, jednakże dodatkiem jest przycisk, który ma odpowiadać znanemu z aparatów cyfrowych spustowi migawki. Port USB-C oraz gniazdo na karty SIM zostały przysłonięte przez klapkę, która powinna pomagać w utrzymywaniu szczelności.
Testy wytrzymałości
Od samego początku, kiedy Cubot KingKong 5 Pro zawitał do moich drzwi, zastanawiałem się w jaki sposób przetestować jego wytrzymałość. W pierwszej chwili pomyślałem o spektakularnej “rozwałce” … jednakże co by nam to dało? Przecież telefon nie upada nam na co dzień z wysokości piętnastu metrów… W taki oto sposób doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie sprawdzić jak smartfon sprawdzi się w powszechnych sytuacjach i zdarzeniach losowych, które przytrafiają się każdemu z nas. Urządzenie wielokrotnie zaliczyło spotkania z ziemią, schodami, wodą czy piaskiem (jedne bardziej a inne mniej przyjemne). Bez zbędnego przedłużania, przejdźmy do poszczególnych testów wytrzymałości recenzowanego urządzenia!
Odporność na pył i wodę
W pierwszej kolejności postanowiłem sprawdzić jak Cubot KingKong 5 Pro poradzi sobie z piaskiem i innego rodzaju pyłami. Po wrzuceniu go we wcześniej wspomniany surowiec, urządzenie nie odniosło żadnych obrażeń, a port USB-C i gniazdo kart SIM nie zostały zasypane choćby ziarenkiem piasku. Kolejnym sposobem na sprawdzenie szczelności urządzenia było wrzucenie go do wody na głębokość 1.5 metra i pozostawienie na pół godziny. Niestety – mimo deklaracji producenta według, których Kingkong 5 Pro powinien znieść takie warunki, uszczelnienia po prostu im nie podołały. Mimo tego, iż parę kropli wody przedostało się przez zaślepki, po osuszeniu urządzenie znów było sprawne i gotowe na dalsze wyzwania.
Upadki ze schodów
Upadek ze schodów to jeden z najbardziej popularnych sposobów zbicia lub uszkodzenia naszego smartfona – szczególnie kiedy zbiegamy po nich nieuważnie, zwyczajnie spiesząc się do pracy. Jak znajdzie się w tym nasz wytrzymały smartfon? Dobrze, jednakże nie jest to to, czego moglibyśmy się spodziewać. Mimo tego, iż urządzenie zostało wyposażone w specjalne odbojniki na bokach i wzmocnioną obudowę, to oberwała dosyć mocno. Obtarcia po pojedynczym upadku były bardzo widoczne, a ramka wokół ekranu znacząco się powgniatała. Co ważne, wyświetlaczowi nic się nie stało!
Upadki na krawędzie z wysokości 1 i 1.5 metrów
Kolejnymi testami, które odzwierciedlają sytuacje codzienne, są zwyczajne upadki z wysokości kieszeni na płaskie podłoże oraz te wyższe – w tym przypadku 1.5 metra (dla zwykłego upewnienia się, jak smartfon poradziłby sobie z upadkiem z wysokości fotela kierowcy samochodu ciężarowego). W obu sytuacjach Cubot KingKong 5 Pro uszedł z życiem i nie odniósł większych uszkodzeń – tylko te na ramkach się znacząco pogłębiły (dzieje się tak za sprawą litego plastiku, z których są one wykonane, zamiast odporniejszej gumy czy innego bardziej plastycznego materiału).
Upadki na tylni panel
Kolejnym problemem dzisiejszego “świata smartfonowego” są tłuczące się szkiełka na pleckach urządzenia. W tym przypadku znajdziemy twardy plastik, zamiast jakiegokolwiek innego tworzywa i … sprawdza się tutaj dość dobrze. Mimo tego, iż poddałem go wielu upadkom, smartfon nie uszkodził się z tyłu – bez większego problemu przetrwało rownież szkiełko aparatu, które chronione jest plastikową ramką. Oprócz większych otarć, smartfon wyszedł z tego testu bez jakichkolwiek większych awarii.
Upadki na ekran z wysokości 1 i 1.5 metra
Kiedy dotarliśmy już do tego podpunktu, warto wytłumaczyć czym jest norma MIL-STD-810, którą odznaczony został Kingkong 5 Pro. Standard MIL-STD 810 określa sprzęt, który przeszedł szereg testów gwarantujących jego przydatność w skrajnie ciężkich warunkach, odporność na różnorodne uszkodzenia, a przede wszystkim ogólną wytrzymałość. Czy smartfon powinien chwalić się otrzymaniem takiej normy? Zdecydowanie nie, gdyż jest to najzwyczajniejsze wprowadzanie konsumentów w błąd!
Tak więc, kiedy mamy tę kwestię za sobą, przejdźmy do sprawdzenia wytrzymałości ekranu (a może jego kruchości?). Planowałem sprawdzenie go w dwóch przypadkach – z wysokości 1 oraz 1.5 metra. Niestety – wyświetlacz nie wytrzymał i podczas wstępnej próby górna połowa zalała się w pęknięciach. Gdy zrzuciłem smartfon z półtora metra nie było czego zbierać – matryca totalnie zgasła i co jakiś czas pojawiały się pojedyncze paski przechodzące od góry do dołu. Czy tak powinien zachowywać się ekran wzmocnionego smartfona? Nie! Niestety w tej kategorii nie można powiedzieć ani jednego dobrego słowa – Cubot oblał ten test całkowicie…
Konkluzja
Podczas wykonywania szeregu testów Cubot KingKong 5 Pro, poczułem zawód – i to spory. Spodziewałem się uzyskać o wiele większą odporność tego smartfona, niż ta, którą dostałem. Podczas każdych testów odnosiłem wrażenie, że o wiele lepiej poradziłby sobie z nimi mój prywatny iPhone 12, który zaliczył już wiele podobnych upadków i wychodził z nich bez jakiegokolwiek szwanku. Smartfon ten niestety udowadnia, że to co napisane mamy w tabelce, niekoniecznie zgadza się z faktycznymi rezultatami – warto abyście zawsze o tym pamiętali!
Podsumowanie
Podsumowanie-
Wygląd i jakość wykonania4/10 Ujdzie
-
Odpornośc na pył i wodę4/10 Ujdzie
-
Odporność obudowy7/10 Dobrze
-
Odpornośc ekranu1/10 Tragicznie
-
Ogólna odporność4/10 Ujdzie
-
Stosunek ceny do jakości3/10 Słabo
Zalety
- Długie życie na baterii
- Głośniki stereo
- NFC
Wady
- Słaba wytrzymałość na jakiekolwiek upadki
- Nieszczelność zatyczki portu USB-C
- Niewygodny w trzymaniu
- Bardzo kruchy ekran
- Niski poziom aparatu
- Słaby stosunek ceny do jakości