Już od kilku dni trwa niezbyt przyjemna sytuacja. Jak się okazuje, usługa Disney+ nagle przestała działać na komputerach z systemem Linux.
Disney+ nie dla Linuksa – dlaczego nie działa?
Do tej pory nie mieliśmy większych problemów z Disney Plus na komputerach z systemem Linux (może oprócz wydarzeń 2019 roku). Niestety, od kilku dni użytkownicy Pingwinka mają ogromne problemy, a mianowicie Disney+ nie działa. Można wejść na stronę, przejrzeć katalog i wybrać film. Ten jednak się nie załaduje i jedyne co obejrzymy, to tło strony. Problem dotyczy każdej przeglądarki internetowej, w tym Mozilla Firefox czy Google Chrome
Problemem prawdopodobnie jest wejście na wyższy poziom DRM. Linux maksymalnie wspiera poziom L1, a Disney+ rzekomo wskoczył na poziom L3. Dlatego też nagrania nie uruchamiają się. Tutaj dodam, że zabezpieczenia DRM usług streamingowych w przeglądarkach internetowych są naprawdę często irytujące. Tak jak teraz tutaj nie działa platforma, tak w innych przypadkach może zostać obniżona jakość obrazu – pomimo, że przecież płacimy za subskrypcję.
Jak to chwilowo naprawić?
Oczywiście, że można to naprawić i jest to proste. Jak? Zmieniając swój User Agent. Kiedy to platformie przedstawimy się na przykład jako Google Chrome w Windows 10, to magicznie Disney+ się włącza. To też oznacza, że żadnych ograniczeń oprogramowania czy hardware’u nie mamy mając Linuksa – po prostu usługa nie chce działać w systemie Linux i koniec. Jest to naprawdę irytujące, a nie wiemy jak długo sztuczka z User Agent będzie działać.
Jak zmienić User Agent? Na przykład tą wtyczką.
Źródło: Własne, Reddit
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!