Google kontynuuje pracę nad podnoszeniem standardów bezpieczeństwa dla swoich użytkowników. Tym razem ulepszono usługę Dokumenty.
Bezpieczeństwo to podstawa
Kilka dni temu informowaliśmy was o dwóch znaczących procesach, które mają obecnie miejsce w usługach oferowanych przez Google. Pierwszą z nich była ochrona przed doxingiem w sieci, TUTAJ możecie zapoznać się ze szczegółami. Drugą natomiast znajdziecie TUTAJ i dotyczy nadzoru nad potencjalnie niebezpiecznymi aplikacjami w Play Storze. Google idzie za ciosem i dzisiaj ogłosiło, że Dokumenty również będą dbać o nasze bezpieczeństwo. Stanie się to w bardzo prosty sposób i sprowadzi się do wyświetlenia ostrzeżeń przed podejrzanymi linkami i plikami.
Sprytny fortel
Identyczna funkcja działa obecnie na Dyskach Google i w zasadzie nie będzie tutaj żadnej różnicy gdy zostanie zaimplementowana w Dokumentach. W momencie, w którym klikniemy link lub plik, pojawi się ostrzeżenie o potencjalnych zagrożeniu wynikającym z ich otwarcia. Co ciekawe podobna funkcja pojawiła się dla Dokumentów na początku roku, ale wtedy Google stwierdziło, że to zwykła literówka i ostrzeżenie ma dotyczyć wyłącznie Dysków. Jak widać, był to sprytny fortel mający na celu ukrycie prac nad tym zabezpieczeniem, które finalnie pojawi się w ciągu następnych kilku tygodni.
Źródło: theverge.com
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!