EA nie lubi Linuxa? Właśnie posypały się bany dla graczy Battlefield V

EA nie lubi Linuxa? Właśnie posypały się bany dla graczy Battlefield V

Granie na Linuxie to nie jest taka prosta rzecz. Wymaga ona pewnych umiejętności i poświecenia czasu. Oczywiście nie jest to niemożliwe i wiele użytkowników Linuxa gra w swoje ulubione tytuły. Ba! Już od jakiegoś czasu dostępne są narzędzia, które znacznie ułatwiają instalację gier na komputerze z Pingwinkiem. Niestety, to kombinowanie nie podoba się Electronic Arts, które banuje graczy Battlefield V korzystających z Linuxa.

Uruchomienie gier z Windowsa na Linuxie to powszechna czynność. Aby przebiegało to prosto i wygodnie Community stworzyło pewne narzędzia, które znacznie ułatwiają ten proces. Jedno z nich to DXVK. Jest to warstwa tłumacząca grafikę generowaną przez DirectX na Vulkan. Rozwiązanie to jest niezwykle wydajne i wykorzystywane chociażby w funkcji Proton na platformie Steam.

Warto przeczytać: Najciekawsze zmiany w Linuxie w 2019 roku – moje TOP 5!

EA nie lubi linuxowych graczy

Jak się okazuje, EA zaczęło na stałe banować graczy, którzy uruchamiali Battlefield V na Linuxie. Dlaczego? Otóż system wykrywający cheaterów uważa DXVK za oprogramowanie niechciane/złośliwe. To oznacza, że narzędzie potrzebne do uruchomienia gry jest powodem banów.

Oczywiście można uznać, że to błąd oprogramowania anti-cheat. To prawda. Podobnie myśleli gracze, którzy wysyłali tickety z prośbą o odbanowanie usprawiedliwiając się, że DXVK to tylko narzędzie potrzebne do uruchomienia gry. Oto odpowiedź EA.

Po dokładnym przeanalizowaniu Twoich działań uważamy, że nałożenie bana było słuszne, a Twoje konto nie zostanie odblokowane.

Jak widzicie, zagranie EA jest wyjątkowo niezbyt fair, co zauważyła również społeczność Linuxa. Oficjalne konto Lutris (specjalnego launchera znacznie ułatwiającego instalowanie i uruchamianie gier na Linuxie) na Twitterze nawołuje do zaprzestania grania w gry wieloosobowe od EA. Temat podjęły również znane osoby zajmujące się tematem Pingwinka, które ostro krytykują działanie amerykańskiego studia.

Co myślicie o działaniu EA? Uważacie, że osoby płacące za grę mają prawo w nią grać na innej platformie niż Windows? Dajcie znać w komentarzu!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!