Wszystko zaczęło się od zagrożenia usunięciem platformy TikTok, rząd Ameryki posuwa się coraz dalej, zostały właśnie wysłane pierwsze listy do Epic Games i innych firm związanych z chińskim Tencentem.
Ale o co chodzi?
Bloomberg informuje, że amerykański komitet do spraw inwestycji zagranicznych wysłał firmom listy w którym domaga się informacji o protokołach bezpieczeństwa związanych z przechowywaniem danych personalnych o użytkownikach z USA. Czy to oznacza, że gigant zniknie ze Stanów? Chińska firma odpowiada za takie tytuły jak League of Legend (jezu, gra która chyba przyprawiła mnie o więcej nerwów, niż cokolwiek innego na świecie, przysięgam) oraz posiada mniejszościowy pakiet akcji w zespole twórców Fortnite – co zrobią dzieci w Ameryce bez Fortnite?!
Od czego się zaczęło?
Rząd Stanów mocno zaczął przyglądać się właścicielowi chińskiej firmy ByteDance. Stany Zjednoczone zapowiedziały już blokadę serwisu Tiktok w Ameryce. TikTok jest jednym z największych portali społecznościowych na świecie, z którego korzysta niemal 800 milonów osób. Aplikacja ta służy do oglądania i publikowania krótkich materiałów wideo zazwyczaj w celach humorystycznych. Co ciekawe, większość kontentu, który możemy tam zauważyć pochodzi właśnie od użytkowników ze Stanów.
Czym broni się rząd?
Podczas ogłoszeniu swojej decyzji, która według mnie była dość impulsywna, rząd Stanów Zjednoczonych powołał się na bezpieczeństwo narodowe. Oczywiście nie zabrakło tutaj zarzucenia twórcom powiązania z rządem Chin. Rząd Ameryki zgodził się na dalsze funkcjonowanie aplikacji tylko i wyłącznie pod warunkiem, jeśli amerykański oddział zostanie sprzedany firmie z USA. Do dzisiaj tak naprawdę jeszcze nie wiemy czy powiązania Epic Games z chińskim Tencentem spowodują brak możliwości dalszego funkcjonowania go w Ameryce.
Uważacie, że rząd Ameryki dobrze robi? Jak myślicie jak bardzo spadnie grywalność w te tytuły jeśli zostaną one wycofane z USA?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!