Fedora postawiła sobie za cel, aby stać się bardzo dobrym systemem operacyjnym dla streamerów i podcasterów. Spokojnie, zyska na tym każdy – nie tylko twórcy, ale nawet… uczniowie szkół.
Fedora chce polepszyć wrażenia ze streamowania
Nie wiemy czy to wpływ filmów na kanale Linus Tech Tips, czy ogólne przemyślenia twórców, ale Fedora chce być lepszym narzędziem do streamowania. Chodzi o ulepszenia związane z doświadczeniami związanymi z nadawaniem na żywo – czy to dźwięku, czy wideo.
Sprawę wyjaśnia Christian Schaller (dyrektor w Red Hat). Otóż streaming nie jest już czynnością zarezerwowaną wyłącznie dla twórców. Przede wszystkim udostępnianie zawartości ekranu i dźwięku stało się niezwykle popularne i częste, a robi to niemalże każdy – uczniowie, studenci, pracownicy wielu branż. Sprawę mocno zarysowała pandemia COVID, gdzie komputer stał się centrum nauki, pracy, rozwoju, rozrywki czy kontaktu ze znajomymi. Streaming na platformach typu Twitch to również niezwykle popularne zajęcie i coraz więcej osób się nim trudzi.
Dobry i wygodny system operacyjny powinien do bólu nie tylko ułatwić te czynności, ale je ujednolicić. Fedora już teraz ma te elementy dosyć proste. PipeWire sprawia, że udostępnianie ekranu jest jednolite – to znaczy, w każdej aplikacji wywoływane są te same funkcje dotyczące udostępniania ekranu. Zoom, Telegram czy Discord wywołają dokładnie takie same okno wyboru, gdzie decydujemy się co chcemy pokazywać (monitor, okno aplikacji). Dodatkowo w prawym, górnym rogu ekranu pojawia się pomarańczowa ikona, a w zasobniku specjalna pozycja, która pozwala na szybkie rozłączenie udostępniania po stronie systemu.
Twórcy Fedory uważają, że jednak doświadczenia płynące z udostępniania należy znacznie ulepszyć. Fedora Workstation (czyli ta główna edycja do użytku domowego czy firmowego) powinna oferować jak najlepsze doświadczenia dotyczących tych czynności out of the box, czyli zaraz po instalacji.
Twórcy zaczną od nakreślenia wad i zalet Linuxa w tej branży. Następnie zaplanują co zrobić, aby to poprawić. To jednak wymaga nie tylko samych rozwiązań po stronie twórców systemu operacyjnego, ale także dostawców usług – czy tu mowa o oprogramowaniu typu OBS, czy platform jak na przykład Twitch, a także producentów sprzętu – mikrofony, kamery czy oświetlenie to bardzo ważne akcesoria potrzebne do tworzenia kontentu. Na nowościach zyskają jednak nie tylko użytkownicy Fedory, ale też całego ekosystemu Linuxa.
A o co chodzi z Linus Tech Tips? Ten ogromny kanał technologiczny rozpoczął serię filmów, gdzie główny prowadzący wraz z innym twórcą próbują dostosować Linuxa do swoich potrzeb. Podejście autorów, a zwłaszcza tytułowego Linusa jest dosyć zadziwiające i wykazuje wiele problemów w świecie Pingwinka. Kilka z nich jest na wyrost, ale niektóre są całkiem trafne. Już teraz świat dystrybucji Debiana przyjął poprawki w menedżerze pakietów Aptitude, które utrudniają przypadkowe usunięcie środowiska graficznego.
W 2. odcinku serii twórcy postanowili dostosować Linuxa do streamowania gier. To pokazało kilka problemów, które powinny zostać rozwiązane. Możliwe, że właśnie to było punktem wyjścia sprawiającym, że Fedora domaga się zmian.
Źródło: Open for Everyone
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!