Od debiutu Galaxy Ring minęło już sporo czasu, a urządzenie nadal uznawane jest za jedno z najciekawszych nowinek w kategorii wearables. Pierwszy inteligentny pierścień Samsunga oficjalnie zaprezentowano na początku 2024 roku, a do sprzedaży trafił kilka miesięcy później. Choć pierwsze recenzje były mieszane, urządzenie wywołało spore poruszenie, a entuzjaści technologii zaczęli wyczekiwać kolejnej generacji. Niestety, wszystko wskazuje na to, że na Galaxy Ring 2 przyjdzie nam poczekać dłużej, niż początkowo zakładano.
Druga generacja? Tak, ale nie w tym roku
Choć spekulacje o Galaxy Ring 2 pojawiają się od miesięcy, nowe doniesienia nie napawają optymizmem. Z informacji przekazanych przez Galaxy Club wynika, że prace rozwojowe nad drugą generacją dopiero ruszyły. To oznacza, że Samsung najprawdopodobniej nie zdąży z premierą jeszcze w 2025 roku. Zamiast tego, bardziej realnym scenariuszem wydaje się debiut w pierwszym kwartale 2026 roku, być może równolegle z serią Galaxy S26.
Pierwszy Galaxy Ring zadebiutował z niemałym rozmachem i z naciskiem na zdrowie, sen oraz aktywność fizyczną. Chociaż wyglądało to jak nowy rozdział w segmencie smart gadżetów, użytkownicy szybko zauważyli, że możliwości urządzenia są jednak mocno ograniczone w porównaniu do smartwatchy. Dlatego też można podejrzewać, że Samsung nie zamierza wypuszczać nowego modelu zbyt szybko, by uniknąć wypuszczenia „tego samego w nowym opakowaniu”.
Jakie zmiany może przynieść Galaxy Ring 2?
Choć w tej chwili o specyfikacji technicznej Galaxy Ring 2 wiadomo niewiele, pojawiają się pierwsze przecieki i patenty, które sugerują możliwe nowości. Samsung ma pracować nad zmodyfikowaną konstrukcją, która ma być cieńsza i lżejsza, co mogłoby poprawić komfort noszenia przez całą dobę. Jedną z istotniejszych zmian ma być zastosowanie nowego typu baterii, prawdopodobnie ze stałym elektrolitem, co przełożyłoby się z kolei na dłuższą żywotność na jednym ładowaniu. To ważne, bo pierwsza generacja oferowała około tygodnia pracy, co przy tak małym urządzeniu jest niezłym wynikiem, ale zdecydowanie nie rewolucyjnym.
Mówi się również o nowych czujnikach, gdzie oprócz standardowych pomiarów tętna, SpO₂ czy analizy snu, Galaxy Ring 2 mógłby wykrywać mikroruchy dłoni, a nawet analizować temperaturę nie tylko użytkownika, ale też jego otoczenia. Jeden z patentów wskazuje nawet na możliwość wprowadzenia elastycznych czujników, które dopasowywałyby się lepiej do kształtu palca.
Galaxy Ring to nie smartfon. Tu rozwój wymaga więcej czasu
Trzeba jednak przyznać, że inteligentne pierścienie to nie segment, który można rozwijać równie dynamicznie jak smartfony czy smartwatche. Miejsce na komponenty jest mocno ograniczone, a każda nowa funkcja wymaga wielu kompromisów czy to pod względem wydajności, czy kosztów. Stąd decyzja o wydłużeniu cyklu rozwojowego może być bardziej przemyślana niż się wydaje.
Nie bez znaczenia jest też cena. Pierwszy Galaxy Ring był kosztowny, a możliwe zastosowanie nowej baterii może jeszcze podnieść koszt produkcji. Jeśli nowości mają być realnie odczuwalne dla użytkownika, Samsung musi mieć pewność, że będą one warte swojej ceny.
Źródło: Galaxy Club
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!