Masz na sobie kolorową koszulę, na głowie słomiany kapelusz i wsiadasz do taksówki. Taksówkarz z obszernym wąsem, brzuchem jak w 8 miesiącu ciąży i koszulce na ramiączka mierzy Cię przenikliwym wzorkiem i już wie, że ma do czynienia z turystą. Podajesz adres, podróż się rozpoczyna ale mijają minuty, a do celu wydaje się być jeszcze naprawdę daleko. W tym momencie padłeś ofiarą nieuczciwego taksówkarza, który zamiast wykonać swój kurs i podjąć kolejny, woli wozić Cię zupełnie okrężną trasą by wycisnąć z Ciebie jak najwięcej pieniędzy. W naszym kochanym kraju jest to praktyka dość powszechna, ale już niebawem Google Maps przyjdzie nam z pomocą, by uchronić nas przed takimi przypadkami!
Ochrona przed taksówkarzami?
W Mapach Google będziemy musieli ustawić nasz cel podróży. Wsiadamy do taksówki, klikamy aby aplikacja śledziła naszą trasę i zachowywała bezpieczeństwo i wszystko gotowe! Nie musimy być specjalni uważni. Możemy zamknąć aplikację i zająć się czymś innym czy schować smartfona do kieszeni. Jeśli kierowca zjedzie z trasy o ponad 500m mapy z pewnością nam to zaalarmują. Ten margines 500 metrów ustalony jest aby kierowca swobodnie mógł ominąć roboty drogowe czy korki. Wygląda to na dość przemyślane rozwiązanie. Dzięki temu nie zaskoczymy się już podczas opłacania rachunku za wykonany przejazd.
Zobacz także: Google naprawiło błędy z bootloopem w czwartej becie Android Q i wznowiło proces aktualizacji
Niestety na omawianą funkcję będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Do tej pory pojawiła się ona tylko i wyłącznie w Indiach. Minie jakiś czas zanim będziemy mogli cieszyć się nią w naszym kraju. Ciekaw jestem tylko jak Mapsy poradzą sobie z wytyczaniem optymalnych bezpiecznych tras. Znam paru “tych dobrych” taksówkarzy. Pracy im nie brakuje i zawsze jeżdżą jak najszybszą i najkrótszą trasą wykorzystując przy tym różnego rodzaju skróty. Czy Google przed takimi taksówkarzami też będzie ostrzegać? Zobaczymy w praktyce. Jednego mapom od Googla odmówić nie można. Rozwijają się w piorunującym tempie i aktualnie są chyba najlepszym rozwiązaniem na rynku!
Google Mapsy mają coraz więcej funkcji!
Jak już jesteśmy w tym temacie to grzechem by było nie wspomnieć o ostatnich nowościach. Zaraz mi pewnie ktoś napisze, że miał to już od roku i tak naprawdę ja i wszyscy inni jesteśmy zacofani, ale ja dostałem niedawno i zakładam, że funkcja weszła niedawno. Przedwczoraj z mapami Googla zrobiłem trochę ponad 400km na trasie której kompletnie nie znam i wczoraj wróciłem do domu zupełnie inną trasą. Dość znaczne było moje zaskoczenie gdy aplikacja pokazała mi fotoradary czy kontrole drogowe. Oprócz tego aplikacja pokaże nam również prędkość z którą jedziemy a wkrótce nawet ścieżki huraganów. Googlowe Mapy to już teraz nie tylko sposób na przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Moja podróż przebiegła zupełnie bezproblemowo i czułem się świetnie poinformowany co dzieje się na trasie, którą właśnie podążam.
Warto zobaczyć: Google potwierdziło wygląd pixela 4 przed jego premierą. Tego się nie spodziewałem
Korzystacie z Google Maps? Przyszłość nawigacji idzie w dobrą stroną czy może wręcz przeciwnie? Może jest zapychana zbędnymi “bajerami”? Chętnie porozmawiam z wami na ten temat. Możecie się również podzielić swoimi historami związanymi z tą aplikacją. Sekcja komentarzy należy do was!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!