Spis treści
Średnia półka zdecydowanie dedykowana jest dla mnie. Jestem zwykłym statystycznym Kowalskim, co korzysta z portali społecznościowych, czasem w coś pogra, posłucha muzyki i zrobi zdjęcie ładnego krajobrazu. W ręce ostatnio wpadł mi Honor 8X, w którym po prostu się zakochałem. Naprawdę, już od pierwszego włączenia wiedziałem, że jesteśmy sobie przeznaczeni. Ale zacznijmy od początku…
Zawartość pudełka Honor 8X
Telefon przychodzi w bardzo ładnym, minimalistycznym, niebieskim pudełku. Po zdjęciu wieczka, naszym oczom ukaże się smartfon. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, gdy zobaczyłem, że Honor 8X ma fabrycznie naklejoną folię ochronną na wyświetlacz. Tym bardziej, że w zestawie, oprócz ładowarki, kabla, papierologii oraz kluczyka do tacki SIM, znajdziemy sylikonowy case. Uważam, że to bardzo dobry ruch ze strony producenta. Na start otrzymujemy podstawowe zabezpieczenie naszego urządzenia od razu w zestawie.
Ekran i wykonanie Honor 8X
6.5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 2340 x 1080 pikseli i proporcjach 19.5:9 zrobił na mnie spore wrażenie. To był smartfon, którego szukałem, idealna wielkość ekranu dla mnie. Jednocześnie był to mój pierwszy smartfon z takim typowym notchem. Wiecie co? Nie potrafię zrozumieć narzekania na wcięcie w ekranie, nawet na dość małe, jak w omawianym urządzeniu. Nie przeszkadzało mi ono ani trochę. Warto zaznaczyć, że posiada także bardzo małą bródkę, co wpływa jeszcze korzystniej na moją ocenę co do designu. Co do samej charakterystyki wyświetlacza, to posiada całkiem niezłe minimalne i maksymalne podświetlenie, bardzo dobre odwzorowanie kolorów, a wyświetlany obraz jest ostry. Świetnie sprawdzał się przy oglądaniu filmów.
Boczna ramka Honor 8X wykonana jest z aluminium, a w górnej części ma paski antenowe z plastiku. Z prawej strony mamy przyciski głośności oraz power, które mają mocno wyczuwalny klik, co mi osobiście się spodobało. Po przeciwnej stronie znajdziemy tackę na dwie karty nanoSIM oraz kartę pamięci MicroSD. Od dołu znajdziemy port jack 3.5 mm, mikrofon do rozmów, głośnik multimedialny i… micro USB. Jest to jedna z niewielu wad, jakich dopatrzyłem się w Honor 8X, ale, cytując pewien znany polski zespół hip-hopowy, Paktofonikę, “Wszystko ma swoje wady, zalety”. No po prostu nie ma rzeczy idealnych. Na górze znajdziemy za to mikrofon do odszumiania rozmów oraz wideo.
Sama ramka jest idealnie spasowana z dwiema taflami szkła, bowiem tył to również szkło. Zero ostrych krawędzi, wszystko jest perfekcyjnie zaokrąglone. Na pleckach umiejscowiono podwójny aparat oraz czytnik linii papilarnych, który działa piekielnie szybko. Gdy już zahaczyłem o zabezpieczenia biometryczne, mamy możliwość także odblokowywania twarzą. Jest ono bardzo szybkie, działa również w słabszych warunkach oświetleniowych, natomiast miewał problemy, gdy założyłem chociażby kaptur na głowę.
Jak na mocną średnią półkę cenową – bomba (choć nigdy nie wybaczę producentowi tego portu micro USB)! Krótko mówiąc, wizualnie potrafił zrobić świetne pierwsze wrażenie.
Specyfikacja Honor 8X
- Wymiary i waga: 160.4 x 76.6 x 7.8 mm, 175 g
- Wyświetlacz: IPS, 6,5 cala, rozdzielczość FullHD+, notch
- Procesor: Hisilicon Kirin 710 z grafiką Mali-G51 MP4
- RAM: 4 GB
- Pamięć wewnętrzna: 64 GB z możliwością rozszerzenia kartą MicroSD
- Aparat główny: 20 Mpix ze światłem f/1.8 + 2 Mpix
- Aparat przedni: 16 Mpix ze światłem f/2.0
- Łączność: LTE 4G (z B20), Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2, GPS, A-GPS, GLONASS, BDS, NFC, Micro-USB, jack 3.5 mm
- Oprogramowanie: Android 8.1 Oreo z nakładką EMUI 8.2
- Bateria: 3750 mAh
Wydajność Honor 8X
Codzienne użytkowanie i gry
Nowy przedstawiciel mid-end’owej klasy smartfonów Honor działa naprawdę bardzo dobrze. Kirin 710, będący jego sercem, zapewniał mi aż nadto wydajności, bowiem nie należę do szczególnie wymagających użytkowników. Wraz z 4 GB pamięci operacyjnej do przeglądania social mediów i internetu sprawdzał się świetnie. Nie miałem problemów z jakimkolwiek klatkowaniem animacji, długim ładowanie aplikacji, nagrzewaniem się. Bardzo dobrze radził sobie również w grach, chociażby w PUBG Mobile. Na średnich detalach gra była bardzo płynna i ani na chwilę nie widziałem spadku ilości klatek poniżej granicę zapewniającą komfortowe granie.
Benchmarki
W Geekbenchu, w teście jednego rdzenia osiąga on wynik 1600 punktów, natomiast w wielordzeniowym teście -5508. Oba wyniki wskazują na poziom Snapdragona 660. AnTuTu wskazało wynik natomiast 139814 punktów, co jest trochę gorszym wynikiem od Nokii 7 Plus (Snapdragon 660), ale nieznacznie. Poniżej macie zrzuty ekranowe, wraz z tym, z programu Androbench.
Bateria
Jeśli chodzi o ładowarkę dołączoną do zestawu, to mamy tu do czynienia z adapterem sieciowym o napięciu 5 V oraz natężeniu 2 A, co daje 10 W mocy.
Niestety, Honor 8X nie wspiera szybkiego ładowania, choć i tak naładowanie od 20% do 100% zajęło mu około 1.5 godziny, więc jest w porządku. Tym bardziej, że trzyma on bardzo długo na jednym ładowaniu.
Nie wiem, czy znajdę drugiego takiego smartfona z tej półki cenowej, co potrafi wytrzymać na jednym ładowaniu tyle, co Honor 8X. W jeden dzień nie udało mi się go rozładować, a starałem się. Na samym LTE osiągałem do 6 godzin włączonego ekranu, na samym Wi-Fi myślę, że dałbym radę wycisnąć mniej więcej 9 godzin, a w trybie mieszanym – 7 godzin SoT-u. Takie wyniki wyliczyłem tak “plus minus” w oparciu o stan baterii na koniec dnia. Uważam, że to jego bardzo mocna strona i ciężko będzie go przebić! Jeśli tak jak ja, potraficie wyjść z domu przed 8 rano, a wrócić nad ranem następnego dnia, jednocześnie chcecie, by wasz smartfon bez podładowywania dotrzymał wam kroku, to jest on wprost idealny.
Aparat
Nie będę szczegółowo opisywał aplikacji aparatu, znamy to z praktycznie każdej, fabrycznie preinstalowanej aplikacji producentów. Przesuwanie prawo-lewo to zmiana trybów, przycisk do włączenia diody doświetlającej oraz… przycisk do włączenia trybu AI. Sztuczna inteligencja, tu się zatrzymajmy na chwilę. Dla mnie to największa głupota z aktualnych trendów. Wszędzie na siłę wpycha się to “Ej Aj”, które tak naprawdę tylko sztucznie podbija nasycenie kolorów, do tego nie zawsze poprawnie. Pokaże wam to na przykładzie kubka z kawą. Koledzy z redakcji zaśmiali się, że mam radioaktywną kawę.
Dodatkowo, zdjęcia w trybie AI robione są w rozdzielczości 12 Mpix, a nie, w pełnej rozdzielczości matrycy, czyli 20 Mpix. To wpływało negatywnie na jakość zdjęć. Same zdjęcia wychodziły całkiem nieźle, kolory były całkiem dobrze odwzorowane (nie mówię tu o wcześniej wspomnianym trybie), były dosyć szczegółowe. W nocy było, no nie ukrywajmy, słabo, tym bardziej, że brakuje tu stabilizacji obrazu. Sytuację ratował tryb nocny, który obniżał ISO oraz zwiększał czas naświetlania, przez co zdjęcia był ładnie doświetlone. Natomiast tutaj też doskwierał brak stabilizacji. Gdyby była chociaż elektroniczna, byłoby chyba 5 razy lepiej. Poniżej pokażę wam, oddzielnie, zdjęcia z włączonym trybem AI oraz bez.
Zdjęcia te w lepszej jakości znajdziecie TUTAJ.
Jeśli chodzi o wideo, mamy tu możliwość nagrywania w FullHD przy 60 kl/s. Autofocus jest dosyć szybki i ceny, chodź widziałem szybsze. Nie gubi jej w ruchu. Zmiana ekspozycji jest również szybka. Jest tylko jedna rzecz, która mnie tu trochę boli, mianowicie brak stabilizacji, czy to elektronicznej, czy to optycznej. No nie ma po prostu i tyle. Jak to się mówi, no co zrobisz? Nic nie zrobisz. Wierzę jednak, że elektroniczna stabilizacja obrazu pojawi się przy którejś aktualizacji. Próbkę nagrania znajdziecie poniżej.
Z powodu problemów technicznych z YouTube, film dostępny jest na Dysku Google, o, TUTAJ! Gdy uporamy się z problemami, będziecie mogli oglądać go bez zbędnego klikania w linki.
Audio
Głośnik
Dźwięk wydobywający się z głośnika, myślę, że byłby w stanie rozruszać małą imprezę. Był bardzo głośny, wyraźny. Ani wysokie, ani niskie tony nie wyróżniały się szczególnie. Świetnie też sprawdzał się do wieczornego oglądania seriali. Uważam go za naprawdę niezły, jak na swoją półkę cenową.
Słuchawki
Honor 8X nie zawiódł mnie jakością dźwięku na słuchawkach. No, może był trochę cichy, choć uważam, że nie było źle. Jeśli chodzi o samą charakterystykę, to na pewno podbite są niskie tony, ale nieprzesadnie. Bardzo przyjemnie słuchało mi się muzyki na tym urządzeniu. Gdybym miał tu ocenić go w skali 1 – 6, otrzymałby takie 5 z minusem.
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!