Honor też ma prototyp smartfona z kamerą pod ekranem, jednak uważa, że technologia ta nie jest jeszcze dopracowana

honor view 20

Ostatnie dni przyniosły nam informację na temat zupełnie nowych rozwiązań Xiaomi oraz OPPO. Chińscy giganci zaprezentowali bowiem światu krótkie filmy, które przedstawiały działanie smartfonów z aparatami ukrytymi pod taflą szkła wyświetlacza. Honor zaznacza, że nie został w tyle za konkurencją!

Honor woli poczekać

Tak naprawdę pierwszą firmą, która podzieliła się informacjami dotyczącymi patentu tego typu technologii był Samsung. Stało się to od koniec 2018 roku i wtedy koreański gigant zaznaczył, że rozwiązanie to nie jest dopracowane do perfekcji i najprawdopodobniej trafi ono do pierwszych smartfonów dopiero za 1-2 lata. Teraz gdy Xiaomi i OPPO pokazały światu własne filmy w internecie pojawił się ogrom plotek dotyczących premier urządzeń chińskich producentów wykorzystujących to rozwiązanie. I najprawdopodobniej jest w nich ziarno prawdy. Szczerze mówiąc spodziewam się, że Mi MIX 4 trafi na rynek właśnie z aparatem pod wyświetlaczem, a OPPO znane jest z zamiłowania do rewolucyjnych rozwiązań i bycia o krok przed konkurencją.

honor 20 pro premiera
Honor 20 Pro

Jednak co z firmą Honor? Chiński producent chwali się, że także posiada w pełni sprawny prototyp smartfona z aparatem pod wyświetlaczem. Wprawdzie nie zobaczyliśmy jakiegokolwiek zdjęcia czy filmu prezentującego jego działanie, ale możemy zakładać, że słowa George Zhao, dyrektora firmy Honor, są prawdą. Kiedy zatem możemy spodziewać się pierwszego smartfona producenta z Państwa Środka wykorzystującego nową technologię?

Zobacz także: Aparat pod wyświetlaczem bez jakichkolwiek dziur? Xiaomi patentuje tego typu rozwiązanie

Nie szybciej niż w 2020 roku. Honor uważa, że aparat pod wyświetlaczem nadal jest nowym rozwiązaniem, które nie zostało odpowiednio przetestowane. Tym samym wprowadzenie na rynek czegoś czego się nie jest pewnym może mieć bardzo przykre konsekwencje, o czym przekonał się między innymi Samsung w przypadku Galaxy Folda. Najbliższe miesiące mają przynieść nam kolejne smartfony z dziurą w wyświetlaczu, notchem czy aparatem wysuwanym typu pop-up. Niemniej jednak rok 2020 zapowiada się naprawdę ciekawie i najprawdopodobniej w końcu doczekamy się urządzeń, które będą mogły być nazwane bezramkowcami z prawdziwego zdarzenia.

Co myślicie o aparacie umieszczonym pod taflą szkła wyświetlacza? Zapraszamy do dyskusji!

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!