Huawei zaplanował najnowszą konferencję na 5 grudnia tego roku. Do tej pory wiedzieliśmy, że producent z Państwa Środka zaprezentuje tego dnia w Chinach dwa modele – Nova 6 oraz Nova 6 5G. Teraz w sieci pojawiły się informacje na temat innego smartfona z tej serii!
Huawei Nova 6 SE
Tak naprawdę do tej pory nie słyszeliśmy o trzecim modelu z serii Nova 6 chińskiego producenta. Wszystko wskazuje na to, że smartfon ten będzie zdecydowanie tańszym i jednocześnie słabszym sprzętem. W sieci pojawił się już nawet plakat, który zdradza nam zarówno wygląd jak i część specyfikacji. Huawei Nova 6 SE ma działać pod kontrolą Kirina 810. Dla porównania Nova 6 ma otrzymać Kirina 990, a Nova 6 5G Kirina 990 5G. Procesor najprawdopodobniej będzie wspierany przez 4 GB lub 6 GB RAM-u w zależności od wersji. Na pliki użytkownika powinno zostać przeznaczone 64 GB lub 128 GB pamięci wewnętrznej, której najprawdopodobniej nie rozbudujemy przy pomocy kart microSD.
Co ciekawe najtańszy smartfon z serii Nova 6 giganta z Państwa Środka także ma wspierać szybkie ładowanie o mocy aż 40 W. Tym samym wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo ciekawy sprzęt, który może cieszyć się bardzo dużą popularnością. Co z wyglądem? Przednia kamerka zostanie umiejscowiona w niewielkiej dziurce znajdującej się w rogu ekranu. Czytnik linii papilarnych znajdzie się na krawędzi bocznej, a co za tym idzie możemy przypuszczać, że Huawei Nova 6 SE otrzyma ekran typu IPS.\
Zobacz także: Huawei może współpracować z Microsoftem! Co to dla nas oznacza?
Na pleckach mamy znaleźć cztery oczka. Sam moduł aparatów tylnych do złudzenia przypomina to co widzieliśmy w tegorocznych iPhonach. Oczywiście aparaty będą wystawać poza bryłę urządzenia, ale można powiedzieć, że to stało się niestety standardem w większości smartfonów czołowych producentów. Największą zagadką nadal pozostaje cena Huawei Nova 6 SE oraz to na jakich rynkach telefon ten trafi do sprzedaży. Wszystko stanie się jasne już 5 grudnia!
Co myślicie o specyfikacji i wyglądzie Huawei Nova 6 SE? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!