Spis treści
Sound X to dziecko współpracy między firmami Huawei oraz Devialet. Dzięki zaawansowaniu technologii pierwszego oraz doświadczenia w tworzeniu systemów audio drugiego, udało się stworzyć solidny sprzęt w naprawdę niewielkiej formie. Ale gdzie jest haczyk? Zapraszam do lektury!
Na wstępie muszę zaznaczyć, że jest to naprawdę bardzo dobry i wysokiej jakości produkt. Po długich testach jestem wyjątkowo zdumiony, że producentowi który nigdy nie podejmował się próby stworzenia high endowego głośnika, udało się wyprodukować tak kompletny i dopracowane urządzenie.
Zawartość opakowania i specyfikacja
Biorąc pudełko do rąk, czujemy, że mamy styczność z produktem premium. Na nim widnieje wizerunek głośnika, oraz logo producenta. Po odpakowaniu kartonu, ujrzymy głośnik zapakowany w miękki materiał, który chroni go przed wszelkiego rodzaju uderzeniami, kurzem czy obtarciami w trakcie transportu. Następnie wyjmiemy kabel służący jako zasilacz
Mimo niepozornych rozmiarów, sprzęt grający Huawei swoje waży. Masa Sound X to aż 3.5 kg! Cała ta niesamowita technologia została zawarta w opakowaniu o wysokości 203 mm, oraz szerokości 165 mm. Napędza go chip MediaTek MT8518, wspomagany przez 512MB pamięci operacyjnej, oraz 8GB przestrzeni dla użytkownika. Na wyposażeniu znajdziemy także Bluetooth 5.0, 2 głośniki niskotonowe a nawet sterowanie poprzez dotykowy panel, który znajduje się na szczycie głośnika.
Jakość wykonania i design
Podczas pierwszej styczności, produkt ten drastycznie przypomniał mi konkurenta spod jabłkowego znaku. Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się, można dostrzec, że jedyne co mają ze sobą wspólnego to kształt. Materiały jakie wykorzystano do produkcji to fortepianowy plastik, który przyciąga wszelkie zabrudzenia znajdujące się w okolicy. Palcowanie, pyłki, czy mazy to jego środowisko naturalne. Dolna cześć została wykonana z siateczki, która osłania sześć głośników wysokotonowych. Na górnej części znajduje się panel do kontroli urządzenia, który pozwala na zmianę głośności
Spasowanie, jakość użytych materiałów oraz wykonanie stoi na najwyższym poziomie. Huawei przyzwyczaił nas już, że ich urządzenia premium zrobione są naprawdę bardzo dobrze – tutaj sytuacja pozostaje niezmienna. Nowoczesny dizajn urządzenia nie tylko przyciąga wzrok, ale również może służyć jako modny wystrój naszego mieszkania lub domu.
Obsługa oraz oprogramowanie
No właśnie… Obsługa i oprogramowanie. Jest to punkt w którym głośnik traci na tym, co zyskał w każdej innej kategorii. Jak podałem w tytule, mamy tutaj idealny przykład przerostu formy nad treścią. Gdzie świetny hardware, spotyka się z niedopracowanym i ograniczonym systemem. Kolejnym przykładem tego działania, są niewykorzystane mikrofony. Niestety głośnik nie obsługuje na ten moment żadnego asystenta głosowego, więc stają się one bezużyteczne.
Mimo tego, że głośnik został stworzony we współpracy z firmą o dużym doświadczeniu w kwestii sprzętu audio, jedyne co jesteśmy samodzielnie w stanie zmienić to ustawienie decybeli. Aplikacja AI Life prezentuje sobą brak doświadczenia ze strony dostawcy oprogramowania. Ekhm Huawei…
Obsługa tego sprzętu poprzez panel dotykowy jest dziecinnie prosta. To samo tyczy się parowania. Ono jest wprost idealne. Perfekcyjne. Huawei Share, wraz z modułem NFC czynią ten proceder tak prostym i szybkim, że trudno zaznać równie płynnego doświadczenia w jakimkolwiek innym sprzęcie tego typu. Wystarczy przytknąć telefon do frontu głośnika w wyznaczonym na to miejscu i … połączono. Ot taka filozofia.
Jakość odtwarzanego dźwięku
Jak wcześniej wspominałem, Sound X został zaprojektowany wraz z firmą Devialet, co powinno objawiać się dźwiękiem bardzo wysokiej jakości. I muszę przyznać, że jest to jak najbardziej prawidłowe założenie. Dźwięk, który wydobywa się z tego urządzenia jest bardzo czysty, głęboki a tony bardzo przyjemne dla ucha. Głośnik został również odznaczony certyfikatem Hi-Res. Fale dźwiękowe, które wychodzą z tego urządzenia świetnie roznoszą się po dużych pomieszczeniach.
Podsumowanie
Huawei Sound X to naprawdę dobre urządzenia, któremu po prostu brakuje dobrego wsparcia ze strony producenta. Brak rozbudowanej i intuicyjnej aplikacji wyjątkowo utrudnia użytkowanie tego sprzętu. Kolejną wadą jest brak jakiegokolwiek asystenta głosowego, który również pomógł by w codziennych poleceniach oraz zadaniach. A tak… to zwykły głośnik Bluetooth z rozbudowanymi funkcjami sterowania i łączności. To świetny sprzęt, lecz bez lepszego zaplecza systemowego wiele nie zdziała. Liczę na was Huawei…
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!