Kolejny raz we znaki daj się konflikt na linii USA z Huawei. Jak tym razem wygląda sytuacja? Otóż USA namawia Włochy, aby Ci porzucili urządzenia od Chińskiego producenta. Wygląda nieco na standardową zagrywkę ze strony amerykańskiego rządu. Musiało się wydarzyć coś jeszcze, czy to zwykłe dążenie do celu za wszelką cenę ze strony USA?
Uwzięli się na nas!
Na miejscu Huawei naprawdę można pomyśleć, że oni się na nich uwzięli. Może mają jakieś taśmy na siebie? No brzmi to komicznie i niekiedy tak właśnie jest. W Europie chiński producent cieszy się ogromną popularnością, jednak co to ma wspólnego ze Stanami Zjednoczonymi?
Rząd USA za wszelką cenę stara się pozbyć tej marki z każdego rynku, gdzie tylko może. Tym razem padło na Włochy, ale dlaczego? Otóż, to jedno z nielicznych państw, które korzysta ze sprzętu Huawei nie tylko w kwestii smartfonów. Marka ta jest zdecydowanie bardziej znana nie tylko u konsumentów, ale także wśród infrastruktury.
Kilka dni temu MiSE (Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego) zaprzeczało plotkom o tym, że Huawei i ZTE znikną z ich rynku. Teraz okazuje się, że USA nie chce tak łatwo odpuścić. Postanowili oni wywierać presję na Włochach, aby Ci zdecydowali się na definitywne usunięcie tej marki z rynku.
Wall Street Journal donosi, że jakiś włoski przedsiębiorca (nie podają jaki) zostanie zaproszony do amerykańskiej ambasady w Rzymie. USA chce wytłumaczyć, w jaki sposób Huawei może zagrażać w kwestii bezpieczeństwa i prywatności. Niestety, nie mają oni zbytnio dowodów, co podważa dość mocno ich teorię i wystarcza, aby Włosi odrzucili sugestie ze Stanów. Sieć 5G sama się nie rozwinie.
Zobacz też: Polska musi wybrać pomiędzy Huawei, a amerykańską bazą Fort Trump
Koniec końców, USA nie mogą zbytnio narzucać się innym Państwom w kwestii prywatnych firm. Jak się okazuje, zapewne korzystają z tego do granic możliwości, bo jak inaczej to nazwać? Wyobrażacie sobie to, że nagle Włosi postanawiają przytaknąć im i usuwają Huawei z rynku? Łączy się to z ogromnymi kosztami i stratami, co raczej nie wchodzi w grę.
Kiedy zakończy się ta „saga”? Macie jakieś pomysły?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!