Łączność satelitarna to kierunek, w którym chcą podążać największe firmy na świcie. Niektóre mają na tym polu pierwsze sukcesy, jak Apple z iPhonem 14.
Połączenia satelitarne
Rozwój telefonii komórkowej nabrał w ostatnich latach dużego rozpędu, głównie za sprawą pojawienia się sieci 5G. Nadal jest to jednak telefonia naziemna, która wymaga wielu wież transmisyjnych, które nie cieszą się zbyt dużą popularnością wśród okolicznych mieszkańców. Druga sprawa, że nie są w stanie pojawić się wszędzie i zapewnić zasięgu w każdym zakątku planety. Inaczej jest z łącznością satelitarną, która przy użyciu zdecydowanie mniejszej ilości satelitów niż wież, może zapewnić sygnał wszędzie. Technologia ta istnieje od dawna, ale jej zaadaptowanie na potrzeby nowoczesnych smartfonów nie jest takie proste.
Kwestia “dogadania”
Apple ogłosiło właśnie, że udało im się stworzyć system dla łączności satelitarnej w iPhonie 14. Całość przeszła podobno pomyślnie wszystkie testy i w zasadzie nowe telefony z tą funkcją są gotowe do produkcji. Co zatem powstrzymuje Apple? Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Oficjalnie mówi się po potrzebie wypracowania odpowiedniego porozumienia pomiędzy Apple, a operatorami sieci komórkowych. Problem w tym, że podobnie było z iPhonem 13, który też miał gotowy system łączności satelitarnej, ale finalnie nie wszedł w takiej wersji do produkcji, ponieważ Apple nie zdołał porozumieć się z operatorami. Czy tym razem będzie inaczej? Czas pokaże. Warto jednak wspomnieć, że podobną usługę chce wprowadzić T-Mobile we współpracy ze SpaceX, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: appleworld.pl
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!