Wielu z nas nie wyobraża sobie współcześnie nauki bądź pracy bez urządzeń, takich jak laptop, smartfon czy tablet. Wraz z rozwojem technologii stały się one nieodłączną częścią naszego elektronicznego wyposażenia, pomagając ustalać grafik, wysyłać maile czy kontaktować się z innymi. I choć urządzenia te mają swoje niewątpliwe zalety, to nie są również i pozbawione wad. Część z nich w niekonwencjonalny sposób próbuje rozwiązać firma reMarkable.
Ekran typu e-ink jest fantastyczny do czytania i nanoszenia notatek na pliki dokumenty
Jeśli kiedyś próbowaliście używać tabletu lub laptopa z dotykowym ekranem do ręcznego sporządzania notatek rysikiem to wiecie jedno – nie jest to przesadnie przyjemne. Przypadkowe dotknięcia, refleksy na szkle, niekiedy zbyt niska jasność ekranu i gładkie przesuwanie rysikiem po tafli szkła, który nie daje żadnej informacji zwrotnej. Część osób może to zniechęcić do prowadzenia tego typu czynności.
Tablet reMarkable 2 wydaje się rozwiązywać niemal wszystkie te problemy. Refleksy na szkle są nieobecne – ekran pokrywa matowa powłoka, która podczas kontaktu z rysikiem zachowuje się tak jak papier. Ponadto sam wyświetlacz to e-ink, a zatem im więcej pada na niego światła, tym lepiej. Jest zatem idealny do pracy na zewnątrz, czytania e-booków i dokumentów oraz nanoszenia na nie notatek przy pomocy dołączonego do zestawu rysika.
Ekran typu e-ink jest fatalny… w czymkolwiek innym!
To trzeba zaznaczyć otwarcie – jeśli zdecydujesz się na zakup tego tabletu, z pewnością nie będziesz go używać do oglądania filmów. Z resztą urządzenie takiej opcji nawet nie obsługuje. A zatem trzeba się mocno zastanowić, czy w cenie reMarkable 2 nie lepiej po prostu kupić podstawowego iPada i cieszyć się pełną funkcjonalnością, jaką daje otwarty system i kolorowy wyświetlacz.
Jeśli do tej pory w Twojej torbie/plecaku lądował tylko laptop i tablet, to musisz zrobić miejsce dla dodatkowego urządzenia. reMarkable 2 to po prostu (a może aż?) mocno rozbudowany czytnik e-booków. Nigdy nie zastąpi laptopa, nie zastąpi tabletu ani smartfona. Będzie jedynie ich uzupełnieniem i to jest jego niepodważalną wadą.
Mimo to reMarkable 2 budzi we mnie ciekawość, może nawet zainteresowanie
Jako student sporządzam wiele notatek z wykładów. Często jednak gubię się w nich, uzupełniam je w pośpiechu w złych miejscach. Ostatecznie więc najczęściej korzystam z pracy innych osób. Wyobrażam sobie, że omawiane urządzenie mogłoby zmienić ten stan rzeczy. Przynajmniej częściowo. Producent gwarantuje “niebywałe” odczucie pisania po wyświetlaczu, system obsługuje także konwertowanie pisma odręcznego w tekst. Działa on w 33 językach. O dziwo producent nie chwali się, które konkretnie języki obsługuje. A bynajmniej ja takiej informacji na stronie nie znalazłem, więc nie mogę powiedzieć, czy język polski jest na tej liście, czy też nie.
Warto wspomnieć też o samym rysiku. Ma mieć minimalne opóźnienie, nie wymaga ładowania ani parowania z tabletem, przypina się do urządzenia magnetycznie, obsługuje 4096 stopni nacisku. Tablet ładowany jest za pomocą portu USB-C. Ogniwo o pojemności 3000 mAh i ma pozwolić na dwa tygodnie pracy. reMarkable 2 ma tylko 4,7 mm grubości i waży 403 g. Obecna cena w przedsprzedaży, obejmująca tablet, rysik oraz etui typu folio kosztuje 399 euro (ok. 1780 zł).
Co sądzicie o tablecie reMarkable 2? Myślicie, że to dobra propozycja dla studenta/do pracy? I czy jest on warty swojej ceny? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!