Premiera nowych flagowców Meizu zbliża się małymi krokami, ale dla fanów marki okazja by podyskutować o przyszłych produktach nigdy się nie kończy. W takie rozmowy chętnie włącza się Jack Wong, prezes Meizu, który często potwierdza lub dementuje plotki. Tym razem wypowiedział się na temat specyfikacji Meizu 16s i Meizu 16T.
Meizu 16T z potrójnym aparatem będzie tańszy niż Meizu 16s
Od prezesa firmy dowiedzieliśmy się, że Meizu planuje wydać również telefon o nazwie Meizu 16T. Dopisek “T” najprawdopodobniej oznacza Turbo. Wcześniej słyszeliśmy też o gamingowym telefonie Meizu 16G i nie mamy pewności, czy nie jest to przypadkiem jeden i ten sam model. Spodziewaliśmy się, że dostanie on procesor Snapdragon 855, o czym wspomniał Jack Wong. Powiedział on także, że Meizu 16T otrzyma potrójną konfigurację kamery, ale… bez optycznej stabilizacji obrazu. Sądzę, że lepiej jest dać dwa obiektywy, ale takie, które będą działać lepiej, niż dokładać trzecie oczko, które da np. szeroki kąt. Ten telefon ma być też tańszy od Meizu 16s i kosztować około 2500 juanów (ok. 1412 zł). Dla przypomnienia, telefony z serii Meizu 16 były najtańszymi ze Snapdragonem 845 — specjalnie obniżono cenę o jednego juana, aby wyprzedzić na tym polu Xiaomi.
Nowe informacje pojawiły się również w kontekście Meizu 16s. Co ciekawe, tutaj Jack Wong powiedział, że wiele aparatów dodaje jedynie funkcje pomocnicze i teleobiektyw oraz szeroki kąt są o wiele mniej ważne od głównego modułu. Każda kamera jest tak dobra, jak jej główny aparat. W tym celu Meizu wyposaży model 16s w 48-megapikselową matrycę.
Zobacz też: Meizu 16th pokazuje, że marka jeszcze może wrócić
Wbrew plotkom nie będzie to konfiguracja Sony IMX350 + Sony IMX380, znana już z wcześniejszych flagowców Meizu, a matryca Sony IMX586 z optyczną stabilizacją obrazu. Jest to dokładnie ten sam moduł, który trafił do wielu tegorocznych flagowców. Model ten ma być droższy i jego cena przekroczy trzy tysiące juanów.
Co sądzicie o informacjach, które przekazał CEO Meizu? Czekacie na premierę tych telefonów?
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!