Google nie ma szczęścia do oprogramowania w swoich smartfonach. Jest to stwierdzenie o tyle kuriozalne, że Amerykanie sami tworzą software na swoje urządzenia. Wydawać by się więc mogło, że powinno być ono idealne, całkowicie pozbawione wad. Oj, jakie to błędne myślenie!
Wpadka goni wpadkę
Ostatnio na łamach naszego portalu mogliście przeczytać, że problemy z oprogramowaniem mocno uderzyły w Pixela 2. Smartfon po aktualizacji do Androida 10 ma poważne problemy z połączeniem się do sieci Wi-Fi. Wpadka nie ominęła także pierwszego Pixela, zaprezentowanego w 2017 roku. Tam problemem okazał się błąd w oprogramowaniu, który powodował pojawianie się trzeszczenia podczas wykonywanie rozmów telefonicznych. Flagowe smartfony od firmy z Mountain View są zatem poligonem doświadczalnym – inaczej tego ująć nie można. Jest to o tyle przykre, że urządzenia te do najtańszych niestety nie należą.
Warto przeczytać: Chromium i Google Chrome – czym różnią się te dwie przeglądarki?
Jak się można było spodziewać, Google przygotowało także bugi dla Pixela 4. Na czym konkretnie on polega? Otóż podczas wykonywania ujęć wideo aplikacjami firm trzecich, takich jak Instagram czy Snapchat, słychać wyraźne trzaski. Nie jest to może palący problem uniemożliwiający korzystanie z urządzenia, jednak dla osób profesjonalnie zajmujących się tworzeniem treści na tych aplikacjach to musi być poważny cios. Co ciekawe, nie wszystkie Pixele 4 są objęte usterką – z raportów użytkowników wynika, że problem dotknął tylko część dostępnych na rynku urządzeń. Tej niedogodności można uniknąć nagrywając film przy użyciu stockowej aplikacji do aparatu.
Actually, I just realized I already have in my Google Photos an IG Story video from last night that has the issue. Here it is, for a start. I can still film other samples to show that it only happens in 3rd party apps and not in the Camera app. pic.twitter.com/NNrGQqR7NB
— Kevin (@604kev) October 28, 2019
Szkoda gadać…
Absurdem jednak jest to, że wspomniane trzaski pojawiają się nawet w… aplikacjach od samego Google’a, takich jak “Plac zabaw”, który wykorzystuje technologię AR. W tym momencie aż wypada się zapytać na głos: “Google, co jest z Tobą nie tak?!”. Tydzień temu amerykański gigant wydał aktualizację, która miała naprawić problem. Jednak wygląda na to, że usterkę usunięto jedynie w aplikacji Google’a do zabawy z trybem AR.
W aplikacjach takich jak Instagram czy Snapchat defekt wciąż występuje i ma się dobrze. Pozostaje więc czekać, aż producent ponownie przyjrzy się problemowi. Jestem ciekawy, kiedy w końcu to kuriozum się skończy i Google w końcu wyda Pixele pozbawione wad w oprogramowaniu.
A co Wy sądzicie o problemach Google’a? To jeszcze śmieszne, już może żałosne? Dajcie znać w komentarzach!
Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!